LinOleUm 22.12.2014 |
xnobodyperfectx 22.12.2014 |
LinOleUm 22.12.2014 Lin wkradł się ponownie do obozu, mając nadzieję, że go nikt nie zauważy. |
xnobodyperfectx 22.12.2014 |
LinOleUm 22.12.2014 |
Jacek24 2kowa3lski 22.12.2014 Nazwisko: Nieznane Moce. Wzmocniona wytrzymałość Historia: Wierny fanatyk firmy. Zwolennik działania. Imię: Mei Nazwisko: nieznane. Moc: błyskawiczna regeneracja. Funkcja: Wierna przyboczna Tivolta. bezwzględny zabójca. |
Drassen Prime 22.12.2014 - Wróciłeś! I jak, udało się? - zapytał rozradowany mutant. - Udało się. Ale na górze stało się coś dziwnego. Mieliśmy szansę uciec, ale ta szansa przepadła... Chcę, abyś znalazł mi Atenę. Teraz - rozkazał, a Garrik niechętnie wyszedł z sali. Zamiast niego do środka wszedł Pardos. - Przekaż ludziom dobrą nowinę. Niech szukają w biliotekach, na korytarzach, jakichś wzmianek dotyczących miejsca pobytu Śpiącej Królewny. - Pardos skinął głową i wyszedł. Władca żelaza zasiadł na pryczy i przetarł twarz rękoma. Co jej powiedzieć? |
Jacek24 2kowa3lski 22.12.2014 Lepiej prezentowała się jego towarzyszka. Wysoka i zgrabna Azjatka o długich zwianych w koński ogon połyskujących włosach. Miła dla oka twarz o jadowicie zielonych oczach i lekkich piegach na nosie. Cały obóz nie licząc zespołów strzegących ważne obiekty zebrała się w równym rządku przed lotniskiem. Tivol użył megafony by oświadczyć wszem i wobec: - Koniec opierdalania się! -głos miał mocny i donośny. -Będziecie zasuwać jak mrówki. Obiecuję wam że buntownicy pożałują dnia w którym się zbuntowali. Nie będziemy negocjować z buntownikami! |
xnobodyperfectx 22.12.2014 - Czekaj!- krzyknęła. |
LinOleUm 22.12.2014 - Ja pierdolę.. - warknął do siebie. - Jakiś ogar z góry, ta...? - prychnął. - No po prostu pięknie.. Właśnie takich jak on.. Nienawidzę najbardziej. - spojrzał w niebo. - Gray, jeżeli niebo istnieje, to daj mi kurwa jakiś znak. |
LinOleUm 22.12.2014 - Wniosek: kobieta. - zamrugał pusto. - Odejdź. - odepchnął ją na ścianę, zaczął wędrować dalej. |
Jacek24 2kowa3lski 22.12.2014 - Hej stary masz czas? -zagadnął szturchając go w ramię. |
xnobodyperfectx 22.12.2014 - Sollux nie chce używać siły.- podbiegła do niego i przytuliła od tyłu.- Wracaj! |
LinOleUm 22.12.2014 - Zależy, co masz do zaoferowania, grzybie. * Zawarczał, bez wyraźnej mimiki twarzy, wykręcił jej rękę. - Wniosek: albo jesteś bardzo głupia albo nie posiadasz instynktu samozachowawczego. - włosy zafalowały mocniej, otoczył go tak jakby płomień elektro-kinetyczny, koloru krwistego szkarłatu i jadowitego szafiru. |
Jacek24 2kowa3lski 22.12.2014 - Chodzi o sprawy Graya -powiedział tak cicho by usłyszał go tylko Lin. -Spotkajmy się za godzinę w namiocie Cyrkowca. |
LinOleUm 22.12.2014 - Nie ma m ochoty o tym rozmawiać. - warknął sam do siebie, odwrócił się plecami. - Gray nie żyje, nikt tego nie zmieni. Genetyka nie obejmuje przywracania życia, wybacz mi. Zacisnął pięści, wszczepiony w czaszkę chip zapiszczał. |
Jacek24 2kowa3lski 22.12.2014 |
LinOleUm 22.12.2014 - Jak mi się zechce, to przyjdę. - powiedział łamiącym się głosem, szybko wyrwał się z uścisku jego ręki, wycierając oczy. - Nienawidzę tej korporacji. |
Jacek24 2kowa3lski 22.12.2014 Odszedł zostawiając Lina samego. |
LinOleUm 22.12.2014 - Czekaj no, skurwielu... - zacisnął zęby. |
Część postów została ukryta (755)
Zaloguj się, aby przeglądać cały wątek
xnobodyperfectx 02.01.2015 - Jestem chora, mam gruźlicę i niedługo umrę.- popatrzała na mutantów. Miny im zrzedły, popatrzyli po sobie, jeden wybuchł śmiechem. - Nie rób sobie z nas żartów.- otarł łzę z kącika oka. - Nie żartuję, dlatego musimy przyśpieszyć działania. - Ale jak to?!- wrzasnął niebieski gwałtownie się podnosząc. - Normalnie.- odparła ze stoickim spokojem i się uśmiechnęła.- Przyśpieszamy bunt o trzy dni, który rozpocznie się za dwa. Niebieski opadł, wszyscy byli zmieszani. - Dobrze. Tak więc dyskutujmy.- założył ręce umięśniony Latynos i zmrużył oczy. |
LinOleUm 02.01.2015 |
xnobodyperfectx 02.01.2015 - Proponuję by grupa Tartasa wyruszyła o godzinie 6 na zwiady tym samym raportując nam o gotowości do boju przeciwnika. Pokiwali zgodnie głowami. - Punkt siódma połączone oddziały Barbadosa, Elenora, Pirosa i Lucyfera wyruszą w pierwszej linii frontu tym samym atakując pierwsze namioty.- przejechała palcem po mapie.- Następnie grupa Elsi wyruszy dobić tych, którzy zdołali się uchronić. Oczywiście medycy pod dowództwem Ewri będą podążać za wami. |
LinOleUm 02.01.2015 |
xnobodyperfectx 02.01.2015 |
xnobodyperfectx 02.01.2015 - Przepraszam.- wyszeptała i odwróciła się. Przytrzymała się blatu. Przyciskała dłoń do buzi. |
LinOleUm 02.01.2015 - L-Lucy! - podbiegł do niej. - Wszystko dobrze?! - wyciągnął z kieszeni fiolkę z zielonkawym płynem. |
xnobodyperfectx 02.01.2015 - Wszystko dobrze.- uśmiechnęła się i wyprostowała.- Przepraszam. |
LinOleUm 02.01.2015 |
xnobodyperfectx 02.01.2015 - Druga grupa wtargnie po waszym sygnale i wyprzedzi was tym samym sprzątając strażników. Pierwsza grupa w tym samym czasie będzie mogła odpocząć, a medycy w razie odniesionych obrażeń zminimalizują je, po czym grupa druga zmieni się z pierwszą i natrą na silniejsze oddziały wroga. Po wszystkim grupa trzecia, czyli cała reszta mutantów pomoże nam w razie wyjątków ich sprzątnąć. Po czym uwolnimy się.- uśmiechnęła się i założyła ręce za głową. Wszyscy pokiwali głową. - Czy mutanci będą gotowi Lero?- spytała. Facet odpowiedział kiwnięciem głowy. Zwinęła mapę. - Cieszę się, że wszystko uzgodniliśmy, zwołam jeszcze zebranie przeddzień, mam nadzieję, że mnie nie zawiedziecie i dzielnie przygotowujecie swoje oddziały. Kończę zebranie.- powiedziała stanowczo. |
LinOleUm 02.01.2015 - Dobre. |
xnobodyperfectx 02.01.2015 - Co ty tu jeszcze robisz?- spytała i przechyliła głowę. |
LinOleUm 02.01.2015 |
xnobodyperfectx 02.01.2015 - Grupa Elsi składa się w większości ze skrytobójców. Wyruszy wraz ze zwiadowcami by zrobić tak jak mówisz.- przyłożyła splecione ręce do policzka. |
LinOleUm 02.01.2015 - Mnie już prawie nie ma. - westchnął. - Zginę razem z dniem buntu. Tyle mnie ominie... - spuścił wzrok. - Mamy ciało twojego przyjaciela. - popatrzył na nią. |
xnobodyperfectx 02.01.2015 |
LinOleUm 02.01.2015 |
xnobodyperfectx 02.01.2015 |
LinOleUm 02.01.2015 Wstał i wyszedł. |
xnobodyperfectx 02.01.2015 |
LinOleUm 02.01.2015 - Chcesz zostać z nim sama? |
xnobodyperfectx 02.01.2015 // Kto z nią jest? Lin czy Sollux? |
LinOleUm 02.01.2015 - Jasne. - wprowadził ją do środka. Ciało Tavrosa leżało na ziemi, ułożone prosto. Powieki były półprzymknięte, usta otwarte. Czarne włosy spływały na ziemię, z boku głowy wystawał róg. Były widoczne stalowe protezy nóg. |
xnobodyperfectx 02.01.2015 |
LinOleUm 02.01.2015 - Chcesz zostać sama? - spytał cicho. - W takim momencie najlepiej by było, abyś tu chwilę została. Nie rycz, to mu życia nie zwróci. |
xnobodyperfectx 02.01.2015 Odeszła od niego i podeszła do ciała Tavro. Przykucnęła przy nim, przetarła rękawem łzy. Pociągnęła nosem i poprawiła jego czarne włosy. Uśmiechnęła się. - Przynajmniej próbowałeś... |
LinOleUm 02.01.2015 Twarz chłopaka była pusta, ciało zimne. Był mocno posiniaczony i poraniony, jedno, półprzymknięte oko było jakby nadal świadome. |
xnobodyperfectx 02.01.2015 - Dziękuję ci za wszystko.- wyszeptała i się uśmiechnęła. |
LinOleUm 02.01.2015 |
xnobodyperfectx 02.01.2015 |
LinOleUm 02.01.2015 Nie zginąłem bezczynnie. Nie poszedłem na marne. Rebelianci, jestem z wami, jeżeli nie ciałem, to duchem. Kod dostępu do czwartego komputera: CX6777CORP89 Stare biuro Leni Obóz" |
xnobodyperfectx 02.01.2015 - Nie zginąłeś na marne.- wstała i podeszła do Lina.- Dziękuję ci za to.- uśmiechnęła się. |
LinOleUm 02.01.2015 Wyszedł z budynku, kulejąc. |
xnobodyperfectx 02.01.2015 |
LinOleUm 02.01.2015 |
xnobodyperfectx 02.01.2015 |
LinOleUm 02.01.2015 - O co chodzi? - zamrugał przejrzyście, przekrzywiając głowę. |
xnobodyperfectx 02.01.2015 - Muszę z tobą pomówić... |
LinOleUm 02.01.2015 - Mów. - wyszczerzył zęby, popatrzył na nią do góry. |
xnobodyperfectx 02.01.2015 |
LinOleUm 02.01.2015 - Komputer zakazany. Dostęp do niego ma jedynie dowódca oddziału. - odpowiedział, uśmiechnięty, poklepał ją po głowie. - Nie rozczarowujesz mnie, bez przesady... - zaśmiał się miękko. |
xnobodyperfectx 02.01.2015 |
LinOleUm 02.01.2015 |
xnobodyperfectx 02.01.2015 Popatrzała na pozostałych mutantów. - Zebranie zakończone można się rozejść. |
LinOleUm 02.01.2015 |
xnobodyperfectx 02.01.2015 |
LinOleUm 02.01.2015 |
Robert. M 06.10.2019 To dla mnie trudne, przyznać się do błędu, zbyt długo żyłam iluzją swej perfekcyjności. Może nadszedł czas by stanąć w szeregu? |
Tom Bordo 06.10.2019 |
Robert. M 06.10.2019 - Nawet nie wiesz ile spraw jesteś w stanie mi przekazać. Bez ciebie ta misja nigdy nie doszłaby do skutku |
Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji