Wspólnie tworzymy opko!

Tessy Kier
16.04.2016
Uszanowanko, Opowijczycy!
Po tej całej aferze z Magdą i pojawieniu się śmieciowych wątków pomyślałam sobie, że warto by było zrobić coś przyjemnego. Przypomniałam sobie o grze, którą podpatrzyłam na innym forum i stwierdziłam, że będzie pasować tutaj, zwłaszcza że wszyscy tu to pisarze.
Gra polega na tym, że napiszę fragment historyjki i dam do wyboru trzy odpowiedzi. Osoba odpowiadająca ma wybrać jedną z możliwości i opisać jej konsekwencje, a potem również dać trzy możliwości. Wygląda to mniej więcej tak:
OSOBA 1: Idziesz drogą i natrafiasz na skrzyżowanie. Co robisz?
A. Idziesz prosto B. Idziesz w lewo C. Idziesz w prawo
OSOBA 2: Odpowiedź B
Skręcasz w lewo, a po piętnastu minutach wędrówki widzisz samotną chatę. Co robisz?
A. Idę dalej drogą B. Pukam do drzwi C. Zaglądam przez okno
I tak powstaje historia oparta na dokonanych przez nas wyborach.
Odnośnie dialogów:
- można w fragmentach zawierać dialogi między postaciami
- można jako opcje do wyboru zawrzeć kwestie dialogowe (w odpowiedzi na "Co powiesz?", "Mówisz na to...")
Na koniec: jeśli zdarzy się, że w tym samym czasie pojawią się dwa fragmenty dotyczące tej samej opcji, liczy się ten, który został dodany jako pierwszy.
ZACZYNAMY!

Wędrujesz samotnie po lesie i podziwiasz okolicę; ptaki śpiewają, letnie słońce przebija się przez korony drzew, a ściółka delikatnie szeleści pod stopami. Przez fascynację do otaczającej cię przyrody nie zauważasz, że idziesz prosto na gwałtownie opadające zbocze. Po chwili spadasz w dół, obijając się boleśnie o drzewa, i lądujesz w krzakach.
Próbujesz wstać, jednak nieruchomiejesz, gdy zauważasz spoglądające na ciebie stworzenie, które przypomina lisa, ale ma białe futro, niebieskie oczy i ogon dwukrotnie dłuższy od tułowia. Nie próbuje ono uciekać. Co robisz?
A. Ponawiasz próbę wydostania się z krzaków
B. Wołasz do zwierzaka coś w stylu: "Hej, co tu robisz?"
C. Nic, bo od nadmiaru bólu tracisz przytomność.
Olga Undomiel
16.04.2016
B
Magda1906
16.04.2016
Olga Undomiel
o jakiej aferze ze mną związanej mówi Tessy Kier
60secondsToDie
16.04.2016
Magda, chodzi po prostu o twoje opowiadania.
Magda1906
16.04.2016
ale przecież każdy ma prawo tu wbijać swoje opowiadania
Neurotyk
16.04.2016
Magda, masz prawo, zgadza się :)
Neurotyk
16.04.2016
60 sec, Maga, Olga, jak chcecie podyskutować to na pitolenie, albo do wątku 'osiołkowego', nie śmiećmy Tessy, ok?

:)
60secondsToDie
16.04.2016
Albo forum Nuncjusza, hehe.
Dobranoc, sorry, Tessy.
Tessy Kier
16.04.2016
Chamstwo w państwie, powiadam. Dzięki, Neurotyku.
Ginny
16.04.2016
C. Budzisz się:
A) w ciemnym pomieszczeniu
B) w tym samym miejscu
C) w innym nieznanym miejscu.

Ps. Wiem nie popisałam się xD
KarolaKorman
17.04.2016
B.

Budzisz się w tym samym miejscu. Czujesz wilgotny dotyk nosa Pana lisa, a jego niebieskich oczach widzisz swoje przerażone odbicie. Co robisz?

A) nieruchomiejesz i starasz się nie popuścić?
B) próbujesz zagadać, bo wydaje ci się całkiem miłym osobnikiem, a mieć za przyjaciela lisa z wielkim ogonem to nie lada gratka?
C) Bierzesz nogi za pas i uciekasz?
KarolaKorman
17.04.2016
*a w jego
Tessy Kier
17.04.2016
B.
Może gadanie do zwierzęcia jest nieco głupie, jednak wolisz zrobić to niż nic. Zaczynasz mówić uspokajająco, że nie masz złych zamiarów, nie szukasz kłopotów i tym podobne. Nie wiesz, czy lis to pojmuje, ale za to ty czujesz się lepiej, widząc, że próbuje się na ciebie rzucić.
Wstajesz do siadu i wtedy łapie cię ból pleców od upadku. Widzisz też otarcia na nogach i rękach. Niespodziewanie lis zaczyna lizać twoje rany...
A. Nic nie robisz, pozwalając mu na to.
B. Karcisz go, żeby przestał.
C. Odpędzasz go.
Tessy Kier
17.04.2016
*NIE próbuje się na ciebie rzucić.
KarolaKorman
17.04.2016
A
Nic nie robisz, pozwalając mu na to. On delikatnie obmył kolejno każdą z twoich ran i przysiadł obok, dając ci czas na zebranie nowych sił. Co robisz?
A) głaskasz go w podzięce
B) obserwujesz, nic nie robiąc, czy pójdzie sobie w swoją stronę
C) próbujesz się mu wymknąć
Ginny
18.04.2016
A.
Głaskasz go w podzięce. Próbujesz wstać, ale bardzo bolą cię plecy i kark. Lis ci pomoga, podpierając się o niego, zauważasz, że rany błyskawicznie się zagoiły.
A) "Jak ty to zrobiłeś?" pytasz
B) "Potrafisz mówić?" pytasz
C) Nic nie mówisz, powoli wstając.
Łowczyni
18.04.2016
C.
Powoli wstajesz, kiedy nagle lis trąca cię nosem, jakby oczekiwał na pochwałę.
Mówisz:
A) "Muszę już iść. Jeszcze się zbytnio przywiążesz i będzie problem."
B) "Hm, no już dobrze. Dziękuję!"
C) "No chyba śnisz! Po co mam ci dziękować, skoro i tak nie rozumiesz tego, co mówię?"
Tessy Kier
24.04.2016
B
Dziękujesz i głaszczesz lisa po głowie. Wygląda na to, że już się z tobą zaprzyjaźnił. "Posmakowałeś mojej krwi i już łączy nas jakaś więź?" żartujesz.
Nagle powiewa chłodny wiatr, od którego dostajesz dreszczy. Pogoda się popsuła. Chyba wkrótce zacznie padać. Powinieneś ruszyć się gdzieś wraz ze swoim nowym towarzyszem, tylko gdzie?
A. W górę zbocza, po którym się stoczyłeś
B. Wgłąb lasu
C. Wzdłuż zbocza
Karthus
25.04.2016
B.
Krocząc między drzewami zerkasz za siebie. Lis cały czas tam jest, idzie po twoich śladach, nie spószczając z ciebie wzroku. Nagle potykasz się o korzeń i lądujesz...
A. W płytkim dole.
B. Na kamienie.
C. W pasującym do twoich romiarów grobie.
Tessy Kier
02.05.2016
C
Wpadasz do dziury w ziemi. Stwierdzasz ze zgrozą, że to grób. Jednakże prawdziwe emocje zaczynają się potem.
Czujesz nagle stertę ziemi spadającą ci na głowę. Odwracasz się, patrzysz w górę i widzisz zakapturzoną postać ze szpadlem w rękach. Chce cię zakopać żywcem!
Miotasz się, skaczesz i próbujesz wyjść z dołu, ale nie ma rady. Powoli toniesz w ziemi...
- ... BUDŹ SIĘ DO JASNEJ CHOLERY!
Wszystko znika w czerni, a ty odnajdujesz się na sienniku w jakiejś chatce. Nad tobą stoi chuderlawa starsza pani.
- Wybacz, że tak ostro - mówi, gestykulując żywo - ale jakbyś dalej tak miotał się jak opętaniec, skończyłoby się to źle!
- Ale... Co się stało? - pytasz. - Czemu tu jestem?
- A, wiesz, dostałam telepatyczne wezwanie o pomoc, no to idę, patrzę, a tu leży ktuś w krzaku inula. To wyjątkowo paskudne zielsko, nadmiar kontaktu z nim wywołuje halucynacje! Więc jakoś przeniosłam cię tu.
Wstajesz do pozycji siedzącej. Czujesz słabe zawroty głowy. Widzisz, jak niebieskooki lis zbliża się so ciebie i liże ci nogę, by wyleczyć otarcia. Zaraz... Nie było już tego wcześniej?
Twoim umysłem targają wątpliwości. O co najpierw pytasz?
A. O "telepatyczne wezwanie o pomoc"
B. O krzak inula
C. O tożsamość starszej pani
Tessy Kier
27.05.2016
Odkopuję.
muuunie
08.06.2016
C
-Aaa! Kim pani jest? - mówisz ze strachem.
-Nie krzycz, bo ktoś nas usłyszy - mówiąc to starsza pani rozgląda się dookoła.
-Kto nas może usłyszeć?! - nie rozumiesz jej. Przecież jesteś w środku lasu!
-Cicho! Ktoś idzie - jakby na potwierdzenie tych słów ktoś puka do drzwi.
Zanim staruszka wykona jakichś ruch do pomieszczenia wchodzi wysoki facet, a za nim olśniewająco piękna dziewczyna.
Od pasa w dół ciało mają pokryte czarną sierścią, a długie ogony zamiatają drewnianą podłogę, zbierając kurz na biały koniec
muuunie
08.06.2016
//Ojj... Urwało xD//
Ogona. Staruszka pada ją kolana, i pochyla głowę ku ziemi.
-To jest łamanie zasad! - wrzeszczy rozeźlony kocur.
-Przepraszam - mówi starsza pani.
-Zasługujesz na karę! - zastanawiasz się dlaczego on ciągle krzyczy.
Krzykacz podnosi wielkie łapsko, by uderzyć staruszkę.
Co robisz?
A. Przyjmujesz uderzenie na siebie. Nie bije się kobiet.
B. Nie robisz nic. Przecież to nie twoja sprawa.
C. Korzystasz z chwili nieuwagi i uciekasz przez otwarte drzwi.
Kajamoko
08.06.2016
C.
Przemykasz przez otwarte drzwi. Nie zamierzasz mieszać się w nieswoje sprawy. Jednak blond piękność zauważa twoje zniknięcie. Z gracją kota podbiega do ciebie i skacze ci na plecy. Ponieważ wszystko boli cię jeszcze po upadku, syczysz z bólu. Jednak, gdy widzisz twarz niewiasty zapominasz o tym.
Jak reagujesz na kocicę?
A. Zrzucasz ją i biegniesz dalej.
B. Pod wpływem impulsu podnosisz się i całujesz nieznajomą.
C. Czekasz ze strachem na jej następny ruch.
Kajamoko
08.06.2016
// Sorka za zaśmiecanie, ale obowiązują jakieś zasady? Oprócz tego, że nie wstawiamy dwa swoje po kolei.//
muuunie
08.06.2016
No właśnie. Nie wiem czy mogę odpowiedzieć na post Kajamoko. Tessy pomóż!
(A tak wogóle to czemu nikt tu nie zagląda?)
Tessy Kier
14.06.2016
Ad1: podstawowe zasady wymieniłam w pierwszym poście. Jeśli to nadal za mało, pytać tutaj, ale krótko i zwięźle - nie wypada zakłócać rytmu tworu, a wątek dzięki dodatkowym postom będzie widoczny. :P
Ad2: cóż, post czy dwa na to, by komuś odpowiedzieć, nie zaszkodzi.
Ad3: nie wiem i nie mam na to wpływu. Widać, nie wszystkich kręci tego typu zabawa. :P
muuunie
15.06.2016
C.
Leżysz nieruchomo. Boisz się, jednak piękność tylko uśmiecha się pod nosem.
Po chwili podchodzi do was Krzykacz. Nic nie mówiąc zaczyna cię ciasno pętać linami.
Podchodzi do ciebie Pan Lis i oblizuje rany po upadku, które zauważasz dopiero teraz.
-Kim jesteś? - mówi Krzykacz.
Co robisz?
A. Nic nie mówisz.
B. Pytasz o zasady o których mówił.
C. Mówisz mu kim jesteś.

// Dołóż się też ^^ //
muuunie
15.06.2016
// To do ciebie Tess //
Tessy Kier
18.06.2016
A.
Zaciskasz zęby z determinacją. Stres odbiera ci mowę, więc i tak nic nie powiesz. Starasz się przybrać pewny wyraz twarzy.
Mężczyzna zdecydowanie nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw.
- Grabisz sobie, nieznajomy - stwierdza groźnie i patrzy ci w oczy, wywołując falę grozy w twojej duszy. - Będziesz współpracował czy wolisz podzielić los starej? - wskazuje na straszą panią leżącą pod ścianą.
Zbierasz myśli i odpowiadasz:
A. "I tak nic nie wiem. Straciłem pamięć."
B. "Powiem, co chcecie, nic mi do waszych spraw."
C. Coś innego <odpowiedź własna>
muuunie
18.06.2016
A.
-I tak nic nie wiem. Straciłem pamięć.
-Mówi prawdę. Czuję to - szepcze blondi.
Zdumiony patrzę to na Krzykacza, to na Blondi.
-Odeślemy go? - przerywa ciszę facet.
-Tak. Ale ktoś musi go pilnować. Wyślijmy za nim Cień.
muuunie
18.06.2016
Jeju. Ciągle mi urywa!
Nagle zebrani patrzą ci głęboko w oczy. Wszystko zmienia swoje kolory, zaczyna falować, czujesz okropny ból z tyłu głowy.
-Stary, ale odleciałeś! - słyszysz, gdy otwierasz oczy.
-Co? - mówisz zamulonym głosem.
-Wczoraj był niezły melanż. Wszyscy brali jakieś nowe prochy od Sztazi. Ale ty jak zwykle musiałeś coś odwalić. Zmieszałeś kilka rodzaji na raz.
Jesteś w pokoju kumpla, na kanapie. Jest siódma rano, a połowa towarzystwa śpi.
Co robisz?
A. Idziesz w kimę, bo czujesz ogromnego kaca.
B. Pytasz o wydarzenia z ostatniego dnia.
C. Zrywasz się z kanapy, bo zauważasz na niej rzygi i czyjeś nasienie.
ωαrιατκα
21.06.2016
A.
Kładziesz się spać. Czujesz jakiś szorstki język ma twoim policzku. Gdy otwierasz oczy widzisz Pana Lisa.
Leżysz na trawie w obcym ci miejscu. Widzisz niedaleko Blondi liżącą swoją dłoń, a potem pocierającą nią po głowie.
-Cześć, kotku - popatrzyła na ciebie zdziwiona.
-Nie mów tak do mnie - prychnęła jak kot.
Ale ty jesteś kotem. Prawie - wstajesz i rozglądasz się. Drzewa, drzewa i jeszcze raz drzewa.
-Gdzie jesteśmy? - zignorowała twoje pytanie. Wstała i zaczęła cię obchodzić. Nawet taką prostą rzecz robi jak kot.
-ON nadchodzi - szepnęła i usiadła z powrotem na swoje miejsce.
Co robisz?
A. Pytasz o kogo chodzi.
B.
ωαrιατκα
21.06.2016
B. Siedzisz dalej i czekasz co dalej.
C. Uciekasz.

Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji