Galeria Smaków
Zapraszam wszystkich do Galerii Smaków....zapraszam... zapraszam!
Z przystanku tramwajowego krzyczał do ludzi stary mężczyzna. Przechodni omijali go dalekim łukiem a czekający na tramwaj, mieli go za świra. Był ubrany w stare łachy i podarte buty, miał długie włosy i brodę. Nie błyszczał estetyką, wyglądał na człowieka bezdomnego. W każdy dzień pojawiał się na tym samym postoju i o tej samej porze.
Pasażerowie MPK, jadący do pracy na 6 rano, znali go bardzo dobrze z widzenia, nikt jednak nie miał chęci z nim rozmawiać. Większość ludzi go ignorowała. Zdarzały się przypadki że ktoś głupi pokrzyczał na dziadka, ale on nie robił sobie z tego kłopotu i zapraszał dalej do galerii smaków.
Znalazła się osoba, co była zainteresowana galerią smaków. Był to student sztuk pięknych.
- Co to jest to galeria smaków? Nigdy o czymś takim nie słyszałem. Wiem, że są glorie malarskie i handlowe ale galerie smaków, to coś nowego dla mnie.
Dziadek uśmiechną się do niego.
-Musisz bilet kupić!
-Mam kartę miesięczną na przejazdy tramwajem i autobusem.
-Nie taki bilet. Dwadzieścia metrów dalej jest kawiarenka, kup mi kawę czarna bez mleka z trzema łyżeczkami cukru.
Student zrobił zdziwioną minę i poszedł sobie. Starszy człowiek zawołał.
-Kup dwie! Dla siebie też, bo sam nie będę pił.
Krzyczał dalej ; zapraszam do galerii smaków,... zapraszam do galerii smaków. Do momentu przyjścia studenta z dwiema kawami.
-Dla siebie wziąłem z mlekiem a to dla ciebie bez mleka.
Dziadek wziął kawę i się uśmiechną.
-Synu dziękuje tobie bardzo, Wypijmy szybko i wsiadajmy do tramwaju.
-Do tramwaju? To gdzie jedziemy?
-Do świata z którym żyjesz na odzień ale nigdy go nie widziałeś
-Duchy?
-Zobaczysz!
Po wejściu do tramwaju, starszy mężczyzna nakazał młodemu chłopakowi zamknąć oczy i o niczym nie myśleć. Miało to trwać tak długo, jak dziadek powie stop. Student miał lekkiego stracha, ale posłuchał się.
- Możesz już otworzyć oczy, wydaje mi się ze wystarczy tego.
- Juz! I co teraz?
-Teraz spójrz na ta panią siedzącą w lewym rzędzie od motorniczego.
-Tek , widzę i co ?
-Spoglądaj na nią tak aby ona tego nie widziała.
-Widzę
-Co widzisz?
-Jest ona zdenerwowana, tak jakby w pracy miała z kimś konflikt lub ktoś jej bardzo przeszkadzał.
- Dobrze a teraz następna osoba.
-Młoda blond dziewczyna, bardzo szczęśliwa, lubi swą prace.
-Następnie.
-Jakiś mężczyzna. Widzę że ma dość swej pracy. Wygląda na bardzo zmęczonego i najchętniej rzucił wszystko.
-Dalej jedziemy.
-Widzę zmartwioną kobietę, widać że mało zarabia, ale musi pracować.
-Młody chłopak, pełen entuzjazmu i pomysłów, Ma w sobie dużą moc, ale nie jest w pełni wykorzystywana. Może ktoś go kiedyś odkryje.
-Agresja, aż się boje tego człowieka. Być może coś nie tak dzieje się w jego życiu.
-Pózniej, spokojny chłopak i ma wszystko gdzieś.
-Dobra koniec! - powiedział do studenta starszy człowiek- spójrz na cały lewy rząd tego tramwaju, Czy oni widzą to co ty dostrzegłeś.
-Wydaje mi się że nie. Żyją swoimi sprawami i nie zwracają uwagi na to co się dzieje wokół nich.
-Ty, dzięki medytacji widziałeś, to co nie każdy zobaczy. To jest właśnie galeria smaków i mieści się ona w tramwaju.
-Czyli emocje tych ludzi były smakami.
-Dokładnie tak synu. Wszystkie uczucia i emocje mogą stać się smakami , tylko trzeba umieć dostrzec do nich. Słodkie , gorzkie i waniliowe.. jak miała ta zakochana dziewczyna. Czy masz wykłady z profesorem Kiełką?
-Tak , naturalnie. skąd pan go zna?
-Psychologia jest powiązana ze sztuką. Ja jestem byłym wykładowcą psychologi a Kielka często naradzał się u mnie. Pozdrów go od Czajki. Zobaczysz,ze teraz twoje prace artystyczne nabiorą całkiem innego kształtu.
Drzwi tramwaju się otworzyły i starszy człowiek ociekł Młody student był bardzo zaskoczony całą sytuacją. Poczuł się bogatszy, dostrzegł to co nie widzą inni. Do końca życia nie mógł uwierzyć, że ten człowiek ubrany w stare podarte szmaty był emerytowanym wykładowcą psychologi. Nauka o smakach i emocjach była dla studenta kluczem do kariery malarskiej.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania