Garden of positive thinking

ROZDZIAŁ PIERWSZY ????

 

Znasz to uczucie, kiedy po przeczytaniu na prawdę dobrej książki, czy też po obejrzeniu na prawdę dobrego, motywującego do działania filmu czujesz przypływ nowej, dotąd nie znanej ci pozytywnej energii, zapału do działania ? Ja znam i choć zwykle po tym myślę sobie "tak, czas coś zmienić, muszę zrobić wszystko by być najlepszą wersją siebie, w każdej dziedzinie mojego życia " i raczej na takowym myśleniu się kończy, co nie wiele ma wspólnego ze zmianą swojego życia, to dziś faktycznie postanowiłam "koniec z tym, ciągłe myślenie, że fajnie byłoby coś zmienić i pozostawanie w tym miejscu nic mi nie przyniesie. Pora wziąć się w garść." I wiecie co? Wyszłam pobiegać. I choć jest to na prawdę nie wielka rzecz, to wcześniej tego nie robiłam. Podczas tego biegu, razem z Ironem, moim owczarkiem zaczęłam doceniać ten piękny dzień, naturę i moje życie. Tak wiele dostałam od życia... poczynając od rodziny, przez przyjaciół, aż po mojego ukochanego chłopaka, kończąc na psach, a to nadal nie koniec. Za miesiąc kończę 18 lat, aktualnie mam świetną pracę, w której pracuję od 5 miesięcy i która uwielbiam, od września zaczynam naukę w liceum zaocznym, dzięki czemu pomimo tego, że zarabiam, będę mogła się kształcić. Za rok, gdy Mikołaj, mój chłopak skończy szkołę, planujemy się wyprowadzić, marzę o tym choć znowu - mam świetną rodzinę, duży dom z jeszcze większym podwórkiem i na prawdę lubię moją wieś. Jednak jak u większości ludzi, nadszedł taki moment, w którym poczułam rządze przygody, usamodzielnienia się. Siedząc tak beztrosko na trawie, zmęczona i szczęśliwa po biegu, z moim psem, o którym kiedyś mogłam tylko pomarzyć, a którego miesiąc temu kupiłam za własne, zarobione pieniądze, na prawdę czuję wielką satysfakcję ze swojego życia. Jestem szczęśliwa. Stwierdzenie tego w moim przypadku wymagało chwili oddechu, chwili na świeżym powietrzu, bez ludzi, bez obowiązków i życia w ciągłym biegu. Gdy tak się usiądzie i pomyśli o tym wszystkim, człowiek na prawdę docenia to co ma. Niesamowite uczucie, spróbuj. Z pisaniem jest podobnie, gdy byłam młodsza, bardzo lubiłam pisać rożnego rodzaju opowiadania, historyjki czasem krótsze, czasem dłuższe. I wiecie co? Dziś po raz pierwszy od kilku lat piszę. Kocham pisać. W pewnym momencie gdzieś mi to umknęło, ale kocham to.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • detektyw prawdy 15.08.2017
    Interpunkcja pada.
  • Pan Buczybór 16.08.2017
    "nie wielka" - niewielka
    "z Ironem, moim owczarkiem" - przecinek po "owczarkiem"

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania