Pokaż listęUkryj listę

Wieersz <*> 1} Garnuszka i Filar 2} Szkatułka

1}

razu pewnego na górze wysokiej

gdzie oko nie sięga by cieszyć lico

przystojny kawaler z betonu litego

z glinianą cudną się spotkał dziewicą

 

spojrzeli na siebie wśród kwiatów woni

aż na twardości powstało pęknięcie

ona o cegłach przestała marzyć

tu pokochali się czule zawzięcie

 

w solidnym oparciu glina mięciutka

ciałem plastycznym szpary wypełnia

gdy on marudzi kielnią go młóci

by to co przyrzekł uroczo spełniał

 

wtem przyszli ludzie miłości im dodać

sens życia zwiększyć tak po prostu

z glinianej panny garnki zrobiono

a z niego solidny filar od mostu

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

2} Bonus - wrzucony 22.3.18

~*~

wiosna spłoszyła liście z kołysek

wstawać mi zaraz słoneczko świeci

śmieją się kwiatków wesołe pysie

oraz cieplutkie rozkoszne dzieci

 

pączek smażony promykiem z nieba

rośnie zawzięcie by kwieciem być

nawet larwa głęboko schowana

zaczęła z chudszej na grubszą tyć

 

żabka zielona skacze na trawie

aż tak daleko że nie wiem gdzie

myśli ślimaczek wolniutko sunąc

że jej tak śmigać wciąż się chce

 

polskie boćki do gniazda wróciły

by swe pociechy umieścić tam

skowronek zanuci im kołysankę

chociaż wysoko śpiewa on sam

 

szare kaczątko na stawie pływa

ono tu wiosnę w wodzie moczy

kiedyś będzie pięknym łabędziem

gdy jakaś wróżka się napatoczy

 

mały pajączek nitki wypluwa

kleci koronkę zwiewną skrycie

gdy jakaś muszka tutaj zabłądzi

z okazji wiosenki daruje jej życie

 

mała biedronka co trawkę wąchała

widzi różniste wszelakie dziwy

ptaszęta ryczą krówki kumkają

misiu wcina miodowe pokrzywy

 

złota rybka co nosa wytknęła

ona ma swoje wielkie bolączki

boi się biedna żeby ktoś cwany

wnet nie przerobił ją na obrączki

 

śliczny motylek kolorem zwabia

zefirkiem gnany śmiesznie zasuwa

jest mu radośnie on się nie martwi

że właśnie w tej chwili do tyłu fruwa

 

wnerwiony zajączek zipie zmachany

przez dzionek cały był on w biegu

bo z całej między musiał odgarnąć

resztki zimnego mokrego śniegu

 

szybuje ptaszek hen tam wysoko

pierzastą chmurkę widzi jak nową

dziobem ją szarpie strzępki wyrywa

myśli że zjada watę cukrową

 

~*~

wiosna swym płaszczem ziemię otula

tak delikatnym jak nutka co tworzy

z innymi muzykę zamkniętą w szkatułce

czy wszystkim poranek

ją otworzy

 

P.S. Komentarze 1 i 2 nie dotyczą→ 2}

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Canulas 19.03.2018
    Końcówka przednia.
    Kurde, czasem piszesz lepiej, czasem gorzej, ale pokłady wyobraźni masz naprawdę spore.
    Pozdro D.D.
  • Dekaos Dondi 22.03.2018
    Dzięki Canulas Pozdrawiam
  • Podoba mi się zestawienie takich, powiedzmy, materiałów budowlanych do stworzenia miłosnego wiersza. Bardzo unikatowy zestaw, bardzo obrazowo przedstawiony.
  • Dekaos Dondi 22.03.2018
    Dzięki ML Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania