Gasnące latarnie
latarnie gasną
zastaje mnie świt
ciemna noc sobie poszła
nie widział jej nikt
słońce uśmiechem swym wita
wiatr melodię przygrywa
istna idylla
żadnego cienia
ulica się budzi
zaczyna się pęd
każdy za czymś goni
doskwiera mu lęk
na zakrętach mijani
sami na siebie zdani
pozorna sielanka
wewnątrz są martwi
Komentarze (10)
Czasami zazdrościmy, że inni mają lepiej, a przecież nie wiemy, co w ludzkim umyśle tkwi i co zakrywa taką czy inną powierzchownością.
Tak rozumiem subiektywnie Twój tekst. Pozdrawiam* * * * *
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania