Gasnące latarnie

latarnie gasną

zastaje mnie świt

 

ciemna noc sobie poszła

nie widział jej nikt

 

słońce uśmiechem swym wita

wiatr melodię przygrywa

 

istna idylla

żadnego cienia

 

ulica się budzi

zaczyna się pęd

 

każdy za czymś goni

doskwiera mu lęk

 

na zakrętach mijani

sami na siebie zdani

 

pozorna sielanka

wewnątrz są martwi

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Bogumił 06.05.2019
    Może jednak lekka przesada w tą martwotą. Takie jest moje zdanie, żeby wszystkich nie wrzucać do jednego worka. Ale może widzisz to inaczej. Pozdr.
  • Monia 06.05.2019
    Każdy ma inny punkt widzenia całkowicie normalna rzecz.Wiem co masz na myśli i tak masz rację ja mam co do tego inne odczucia ;) Dzięki za opinię pozdrawiam
  • yanko wojownik 06.05.2019
    Wg. mnie mniej rymów dało by lepszy efekt. Ogólni nieźle, ale trochę za często się rymuje jak dla mnie.
  • Monia 06.05.2019
    Dziekuje za napisanie swoich spostrzezen i ocene pozdrawiam.
  • Angela 06.05.2019
    Nie przepadam za rymowankami, ale wierszyk lekki i dosyć przyjemny.
  • Monia 07.05.2019
    Każdy mam inny gust :) dziękuję za wyrażenie swojej opinii pozdrawiam.
  • ania_marzycielka 07.05.2019
    Nawet spoko :) Spodobało mi się, pozdrawiam :)
  • Monia 07.05.2019
    Bardzo mnie to cieszy :) Dziekuje za wyrazona opinie i ocene pozdrawiam :)
  • Dekaos Dondi 07.05.2019
    Ładny. Taki delikatny, a zarazem kryjący w sobie prawdę, że to co wewnątrz nas, nie zawsze tym samym, co na zewnątrz.
    Czasami zazdrościmy, że inni mają lepiej, a przecież nie wiemy, co w ludzkim umyśle tkwi i co zakrywa taką czy inną powierzchownością.
    Tak rozumiem subiektywnie Twój tekst. Pozdrawiam* * * * *
  • Monia 07.05.2019
    Podoba mi sie twoja interpretacja ;) Dzieki za opinie i ocene pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania