Gdy myślę o Tobie
Ogień spowija moje serce
Które wciąż poddajesz poniewierce.
Władasz moimi snami
Bawiąc się samymi marzeniami.
Wyciskasz mały strumień łez
Który spada na mój bez.
Budzisz we mnie paraliżujący strach
Że miłość rozpalisz w waszych sercach.
Wtedy ten jeden dzień zapłaczę
A jutra już nigdy nie zobaczę.
Komentarze (3)
Nie zmienia to faktu, że zostawię 5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania