Gdy myślę o Tobie

Ogień spowija moje serce

Które wciąż poddajesz poniewierce.

 

Władasz moimi snami

Bawiąc się samymi marzeniami.

 

Wyciskasz mały strumień łez

Który spada na mój bez.

 

Budzisz we mnie paraliżujący strach

Że miłość rozpalisz w waszych sercach.

 

Wtedy ten jeden dzień zapłaczę

A jutra już nigdy nie zobaczę.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • KarolWes 12.11.2016
    Piękny wiersz. Lubię tematykę miłosną. 5
  • Zdzisław B. 12.11.2016
    Spróbuj wyrównać wersy, bo "skacze" w nich liczba zgłosek, co zaburza rytm czytania.
  • Dwa ostatnie wersy mnie urzekły, ale... tęsknię trochę do czasów, gdy pisałeś białe wiersze. Jakoś bardziej je lubiłam niż te zwykłe.
    Nie zmienia to faktu, że zostawię 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania