Gdy odpadną zasłony

Wewnątrz pokoju czarny smog się zebrał.

Zasłony zasłonią go przed wzrokiem nielicznych,

w końcu, ten dom musi wyglądać jak królewna

i zasilać się energią wzroków nienawistnych,

bo gdy odpadną zasłony...

 

Twarzowe są maski co świecą czystością,

jak nieskazitelny drób,

lecz w środku te paski ciągnięte wyższością

już zasłoniły guz.

Te dzieci i matki zbyt młodą młodością

żałują niepójścia na stół,

a ojciec je płatki i swoją miłością

ogrzewa jak niejeden trup,

bo gdy odpadną zasłony,

zostaniesz zdjęty z tronu

— niech giną twoje trony!

 

Gałki oczne mistrza

wypatrują zmian;

jakich?

Gdy tafla wody czystsza

od czarnego szlamu kłamstw,

doświadczy wahań takich,

jakich ja przed utratą

zasłony moich twarz.

Odpadły same z siebie.

 

15 października 2018

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Aisak 04.11.2018
    Pośmiałam się. Przepraszam, ale to takie zabawne, bo przypomniałam sobie, jakie kupki sama pisałam xD
    Błagam niech to autor poprawi tekst, bo można pęknąć że śmiechu zD
  • Oskar Szomburg 13.11.2018
    Jakie błędy? No wiesz, nie jestem taki mądry jak ty i ich nie widzę
  • Canulas 04.11.2018
    "Zasłony zasłoną go przed wzrokiem nielicznych," - zasłonią chyba.
    Taki lekki patosek. Takie szyny krzyki z głową uwiezioną w słoju po ogórkach.
    Tekst leci troszkę nie w moją stronę.
  • Oskar Szomburg 13.11.2018
    Spoks

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania