Gdybanie
gdybym nie mówił gdybym
miast tego szeptał zrobię
może nigdy łez bym nie widział
i na twarzy bruzd nie miał
może bym świat pokochał
nie za gwiazdy na niebie
nie za morze skryte w nocy
ciche wołanie fal
lecz za poranek dzień i wieczór
najzwyklejszy
lecz nie wiem sam
jak wykreślić z życia mam
jedno słowo tak lekkie
w ustach jak ambrozja
na powiekach sny maluje
brudną koszule w szaty złotem okute
i duszę w biel przemienia
zbyt trudno rozerwać powieki
spojrzeć na ten świat
niebo bez słońca i ciepłych barw
w szare obłoki uszyte
dłońmi dotknąć wiatr
nie ciepły lecz chłodny
lodem w nas plujący
i usłyszeć miast ptaków śpiew
burkot samochodów
lecz może taki nie jest
ten nasz szary świat
bez gdybym
chyba w kolorach skryty
Komentarze (8)
1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
2 Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
4 Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
9 Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
11 Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
13 Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.
Teraz, to nawet niechcący będzie mi się nasuwało samo z siebie.
Andrzej!
daj innym czas do namysłu!
do własnej interpretacji!
Nie można tak robić!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania