Gdybym była drzewem
Gdybym była drzewem to bym się wkurwiała
Że wiatr we mnie sobą ciska i mną szumi
I śmieje się ze mnie że mam korzenie a on ani korzeni ani nóg
I śmieje się że się nie śmieję
Że stoję tak a jak jakaś jemioła
pasożyt jeden
Gdzieś mi na gałęzi zacznie się bujać
To stoję nadal bo innego nic nie mogę
Że przyszedł facet dziwny jakiś
I broni mnie bez sensu
A ja chcę by mnie ścięto
Dużo wam trzeba papieru?
Komentarze (18)
Dużo! mam fetysz zeszycikowy, notatniczkowy, książkowy i żółtych karteczek do zapisywania dupsów - tniemy! Podpinam się pod Niemampojecia96, pierwszy wers i już czuć, że Renciowo jest ;)
5 gałęzi składam w tajemny krąg, albo na podpałkę, jak wolisz.
Dzięki ;*
cóż...wolałabym, żeby drzewa nie były bezsensownie wycinane przez idiotów.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania