Gdybym miała umrzeć

Gdybym miała umrzeć jako dziecko

co bym wszystkim powiedziała?

Nie płacz za mną mamo więcej

z nieba będę śledzić ścieżki twe

na puchatych skrzydełkach wzlecę

anielską opieką cię obejmę

ucałuję raz jeszcze

ziarno radości w tobie wskrzeszę.

 

Gdybym miała umrzeć dzisiaj

jakim słowem żegnałabym świat?

Chciałabym odnaleźć spokój

w twoich myślach potarganych gniewem

żaden płacz nie wróci życia

łzami nie cofniesz zegara

kiedy już dusza jak balon uciekła

do bram niebios puka naiwnie.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Dekaos Dondi 28.05.2020
    LeeThorelli→Jestem dzisiaj trochę ''zawirowany''→ale Twój tekst, bardzo mi podszedł.
    Ostatnio nawet chciałem założyć wątek→Ostatnie zdanie przed śmiercią→gdyby istniała taka możliwość.
    Na pewno→były by różnorakie)↔Pozdrawiam:)
  • LeeaThorelli 30.05.2020
    O, no to cię ubiegłam nieco. :P Do takiej tematyki natchnęła mnie jedna piosenka "Dead boy's poem" i tak pomyślałam, co ja bym powiedziała?
    Dziękuję za odwiedziny i komentarz. :)
  • bogumil1 29.05.2020
    Ciekawe pytania postawiłaś Leo w tym wierszu.
  • LeeaThorelli 30.05.2020
    Myśliciel ze mnie ostatnio. :D
    Dziękuję za odwiedziny i komentarz. :)
  • Pan Buczybór 29.05.2020
    Ładny wiersz, ale zapis... No, nie lubię dużych liter i interpunkcji, jeżeli nie jest naprawdę przekonująca. Tak czy siak jest wporzo
  • LeeaThorelli 30.05.2020
    Nie wiem czy to jest dobrze, ale chciałam po prostu odzielić pytanie od odpowiedzi, stąd taki zapis.
    Dziękuję za odwiedziny i komentarz. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania