Gilgamesz

rozdeszczyło

czas kupić parasol i arkę

na wszelki wypadek końca świata

którego nie żałuję

 

może poza morzem kawy porannej

martwym ale nie da się swobodnie unosić

dziś

 

mówią że będzie lepiej

ma wyjść słońce i życie

a ja tam się zabezpieczam bo

 

"navigare necesse est"

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • IgaIga 03.10.2019
    Bardzo dobry.
  • Tjeri 03.10.2019
    Pisany w pięć minutek - rozumiem, bo też tak mam, ale widać, że na szybko. Niedopracowany, zostały niezręczności. Nie wyszczególniam, bo i tak nie poprawisz.
  • 13mirek 03.10.2019
    Dzięks Ewo.
    Co masz na myśli Sowo?
  • Tjeri 03.10.2019
    np. "na wszelki wypadek końca świata"
    Niby fajne, a jednak coś nie tak. Albo bez wszelki, albo trza pokombinować z wersyfikacją, koniec świata przerzucić (dobre hehe).
    "poza morzem kawy porannej
    martwym ale nie da się swobodnie unosić"
    Też nie brzmi.
    Ogólnie mam poczucie, że to niedopracowane.
    Takie wyszły puzle niby ułożone, a kilku częściom pomyliły się miejsca. Drobiazgi, a psują efekt.
  • Tjeri 03.10.2019
    Albo po prostu nie mam dnia i nie trafia do mnie. Możliwe, bo dnia nie mam ;)
  • 13mirek 03.10.2019
    Dnia nie masz :)
  • Tjeri 03.10.2019
    Reakcja zgodna z protokołem.
  • 13mirek 03.10.2019
    Tja...
  • kalaallisut 03.10.2019
    Żegluj ;) wcześniej czy później nadejdzie.
  • Pan Buczybór 03.10.2019
    Akurat ostatnio dużo czytałem o Gilgameszu...
    No i brakuje mi tutaj trochę powiązań. Chyba można było wycisnąć trochę więcej
  • 13mirek 04.10.2019
    Tak krawiec kraje... itd
    To nie jest wiersz o micie, tylko luźne nawiązanie do niego poprzez dygresję,
    Dzięki za lekturę.
  • Angela 04.10.2019
    Dobre, ale niczego innego się nie spodziewałam.
  • 13mirek 04.10.2019
    Czasami mnie poezja napadnie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania