Tak się zapowiadało miło... Naprawdę bardzo ładny wiersz. Podsumowanie takie dojrzałe, z dystansem. Jedynie podczas czytania ostatniej zwrotki coś mi zgrzyta jeśli chodzi o rytm, prawdopodobnie drugi wers. Ale czepiam się głupio, 5 zasłużona :)
Billie, inwersja w tym miejscu de facto przyhamowuje czytanie, ale niech tak będzie, że było zatrzymanie, przed czymś ważnym... Miło mi, że Ci się podobało, dziękuję :)
Toż to jakieś takie... rozczulające. Jakby nie było, zawsze warto pamiętać tylko te dobre rzeczy, nawet jeśli to trudne. Ostatnia zwrotka świetnie całość podsumowuje i jest kwintesencją takiego rozsądnego, dojrzałego spojrzenia na życie i relacje, którego większość osób zdaje się jednak brakować. Mądrze prawisz, w każdym razie, piąteczka zatem. ;)
Rozczulił mnie ten wiersz. Tyle w nim czułości i takich dobrotliwych emocji. Podmiot zakłada, że nawet kiedy straci tę, na której tak mu zależy, to nie będzie żywić do niej urazy. Pokazuje, że oboje czegoś w tej relacji się nauczyli i idą w świat dalej jako odmienieni, bardziej doświadczeni ludzie. Bardzo mi się podoba sposób, w jaki pokazałeś ten związek, bo godne odejście wiąże się z uczciwym postępowaniem do samego końca wobec tej drugiej strony. A pierwsza strofa... Ach, pierwsza strofa jest piękna :) Zostawiam 5.
Mam kocie skojarzenia. Aż roi się od wyczytanych między wierszami miauczącej zamiany ról... ;) Wiem, to może wydawać Ci się niepoważne, jednak wszystko, co ma prawo być moim kocim wyobrażeniem, po prostu się nim staje :).
Pozdrawiam ja, świeżak opowiowy :).
Dobrze, że samo doświadczenie z pisaniem zaczęło się tak wcześnie :). Tylko, kurde, wciąż czekam na decyzję w kwestii udostępnienia... Nie wiem, czy mam znów wykazać się niecierpliwością, czy poczekać te przypisane temu 24 godziny. Jeden tekst już mam, ale dodałam go, kiedy jeszcze nie byłam prawnym członkiem. To "Ocet historyczności". Mógłbyś zerknąć? Z tego, co tu widziałam, wiele osób coś Ci zawdzięcza :). A to inspirację, a to coś innego... :). Spróbuję i ja :).
tribia, czy mi ktoś coś zawdzięcza... Nie jestem pewny, może sporadycznie, ostatnio mniej komentuję, bo sam uczę się pisać cokolwiek, więc komentować nie przystoi, ale podzielić się refleksją – z przyjemnością :)
Komentarze (12)
Pozdrawiam ja, świeżak opowiowy :).
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania