głód pierwszy umiera

 

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (48)

  • Canulas 12.06.2018
    granica jest niewidoczna
    ciemne fioletowe niemal czarne żyły
    jak wyschnięte koryta rzek szlam
    daje twemu obliczu spokój" - bardzo ładnie i... dobrze ujęte.
  • Pasja 12.06.2018
    Witaj
    Jak miło cię znowu widzieć. Dziękuję za ten fragment... ma szczególne znaczenie.
    Pozdrawiam i miłego dnia
  • Justyska 12.06.2018
    Pasjo bardzo poruszający utwór, jak zawsze u Ciebie bogaty język i brawo za poruszenie tak ważnego tematu.
    Pozdrawiam.5
  • Pasja 12.06.2018
    Witaj
    Dziękuję za spojrzenie na problem i za poruszenie.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Tjeri 12.06.2018
    Hej. Podoba mi się ten wiersz, momentami nawet bardzo, że posiada jednak pewne mankamenty. Wg mnie jest nieco przegadany, trochę nieuporządkowany. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, jeśli trochę w nim pogrzebię.

    "świecie
    gdybyś zerwał ze mnie smutek
    z wiatrem zaniósł na liliowe polany
    tam wrzosy martwe z rosy krwi zakwitają
    w ciemnościach budzą demony zamierzchłych czasów
    zimno mamo "
    Usunęłabym "świecie" - niewiele wnosi, a na końcu mamy jeszcze "zimno mamo" - trochę miszmasz. Dalej -
    "tam wrzosy martwe z rosy krwi zakwitają
    w ciemnościach budzą demony zamierzchłych czasów" - ten dwuwers jest mocno przeładowany. Zamieniłabym "tam" na "gdzie" i usunęłabym inwersję (wrzosy martwe), trochę tu za dużo wyrazów niosących makabryczny przekaz. Zrezygnowałabym albo z "martwych", albo z "rosy krwi" - wg mnie, paradoksalnie nadmiar rozmywa przekaz. Zrobiłabym też coś z "zamierzchłymi czasami", bo na początku następnej strofoidy mamy "czas" - można by uniknąć tego powtórzenia.

    "wahadło czas zabija
    co minutę
    umiera dziecko głód kurczy wnętrze
    pustka nic tam nie ma tylko ciche łkanie
    powoli niknie w objęciach matki Ziemi
    już nie czuje łaknienia
    śmierć utkwiła oczy niezachwiane spojrzenie"
    Wywaliłabym: "umiera dziecko", "nic tam nie ma" "śmierć utkwiła oczy niezachwiane spojrzenie" - te słowa robią bałagan.

    A to jest bardzo ładne, chwyta za serce:
    "granica jest niewidoczna
    ciemne fioletowe niemal czarne żyły
    jak wyschnięte koryta rzek szlam
    daje twemu obliczu spokój"
    Tylko ten "szlam" nie pasuje mi na końcu wersu. No i wykasowałabym "twemu". Raz, że to archaizm (a nie stylizujesz), dwa - do kogo w końcu peel się zwraca? Bez zaimka będzie ta sama moc, a mniej bałaganu.

    I kolejna magiczna część:
    "powoli pokrywasz się białymi skrzydłami
    nie żyjesz to dlaczego twoje dłonie nadal drżą
    pełzają po skórze motyle
    za chwilę pofruną
    tam gdzie ptaki umierają bliżej nieba"

    Niepotrzebne wg mnie: "nie żyjesz to". Zastanawiam się też, czy nie lepiej by brzmiało jeśli zamienić "za chwilę pofruną" na "by pofrunąć" - generalnie nie lubię imiesłowów w poezji, ale tu jakoś mi pasuje. Dalej - usunęłabym inwersję "ptaki umierają" a "bliżej nieba" zenterowałabym.
    Niby dużo, ale wydaje mi się, że te zmiany nie zmieniają przekazu. Wybacz, że tak Ci wlazłam z buciorami, ale to naprawdę piękny wiersz, do tego dotyka ważkiego tematu, tylko całość jakby jeszcze w skorupce.
  • Tjeri 12.06.2018
    A jak już i tak przegięłam, to zrobię jeszcze to:

    gdybyś zerwał ze mnie smutek
    z wiatrem zaniósł na polanę
    gdzie martwe wrzosy
    w ciemnościach budzą demony

    zimno mamo
    wahadło czas zabija
    co minutę
    głód kurczy wnętrze
    pustka
    tylko ciche łkanie
    powoli niknie w objęciach Ziemi

    granica jest niewidoczna
    ciemne fioletowe niemal czarne żyły
    jak wyschnięte koryta rzek
    szlam
    daje obliczu spokój

    powoli pokrywasz się białymi skrzydłami
    dlaczego twoje dłonie nadal drżą
    pełzną po skórze motyle
    za chwilę pofruną
    tam gdzie umierają ptaki

    bliżej nieba


    (i to nie jest jeszcze wersja minimalistyczna)
    Teraz już znikam, co złego, to nie ja... :)
  • Tjeri 12.06.2018
    aaa... i ciemne fioletowe - może lepiej ciemnofioletowe
  • Pasja 12.06.2018
    Witaj Tjeri
    Miło bardzo, że zajrzałaś. To nie jest tak do końca wiersz, bo ich nie umiem pisać. Dlatego umieściłam w kategorii smutne. Chodziło o zawarcie głównego problemu jakim jest głód.
    Zmieniłam coś tam, ale pewne rzeczy zostawiam, może powrócę kiedyś. Niemniej bardzo ci dziękuję za poświęcenie uwagi i tak szeroki rozkład mojego testu. Każda uwaga jest bardzo cenna. Cieszy mnie również, że coś jednak się podoba. Czyli nie jest, aż tak źle.
    Pozdrawiam i miłego dnia życzę :))
  • Tjeri 12.06.2018
    Pasjo, ten wiersz (upieram się) jest piękny. I to co uważam w nim za słabsze w żaden sposób tego piękna nie przysłania.
  • Pasja 12.06.2018
    Tjeri dzięki, takie słowa motywują.
    Wszystkiego dobrego
  • Hej Pasjo po jednym z Twoich tekstów kiedyś mnie kopnęlo i sam coś nabazgrałem, ten jest równie mocno oddziaływujące na psychikę. Bardzo przejmujący przekaz.
    Pozdrawiam!
  • Pasja 12.06.2018
    Witaj Maurycy
    Zawsze miło cię gościć i rozumieć się wzajemnie. Pozdrawiam serdecznie i miłego dzionka
  • puszczyk 12.06.2018
    Bo jest dobry.
    Energetyczny, choć znając Sowę, i tak oszczędnie cięła swoimi nożyczkami.
    Bo tu są miejsca do podcięcia, aby przekaz zrobił się bardziej zakamuflowany i z szerszym polem interpretacyjnym.
    Pozbyłbym się też takich słów jak "Łkanie" i zwrotu "w obliczach ziemi".
    Trochę trywialne, a słowo tak użyte jest nieco poniżej poziomu.
  • Pasja 12.06.2018
    Witaj
    Drogi Puszczyku miło cię gościć i usłyszeć, że dobre. Moja babcia zawsze mówiła... żeby chleb był dobry musi być czas, ciepło i serce. Wtedy ciasto urośnie i chleb będzie dobry. Widocznie miała rację. Po drugiej w nocy skończyłam czytać Głód Martína Caparrósa. Kiedy się przebudziłam przyszła mi myśl napisania tekstu. Serce pewnie włożyłam i ciepło, tylko mało czasu... w porywie dziesięć minut trwało.
    Łkanie pewnie zmienię, "w obliczach ziemi" nie, bo tam cały czas było i jest "w objęciach Ziemi"
    Powrócę do tego tekstu.
    Dziękuję i miłego dzionka życzę. Pozdrawiam
  • Worldovsky 12.06.2018
    Wymowny tytuł przykuł moją uwagę. Widać ma znaczenie ;-)
    Treść co prawda smutna, ale prawdziwa i przez to do mnie przemówiła.
    Warto pisać o trudniejszych sprawach. Otwierają innym oczy i dają do myślenia. Nam samym pozwalają się "oczyścić" z emocji.
    Pozdrawiam :-)
  • Pasja 12.06.2018
    Witaj
    Miło powitać po raz pierwszy w moich progach. Dziękuję za zrozumienie.
    Pozdrawiam i miłego dnia życzę
  • Bożena Joanna 12.06.2018
    Lubisz poruszać ważne kwestie. Zachwyciła mnie pierwsza zwrotka o tragicznym przesłaniu, ale nie mogłam nie zauważyć pięknego obrazu , jakim jest wrzosowisko
    "z wiatrem zaniósł na liliowe polany
    gdzie wrzosy martwe z rosy krwi zakwitają ". Widzę przed sobą olbrzymi teren porośnięty fioletowo-czerwonymi krzewinkami. Metafora smutku, ale jakże cudowny obraz. Pozdrowienia!
  • Pasja 12.06.2018
    Witaj Joasiu
    To dobrze, że potrafimy odczuć to co nas boli. Tylko tyle, a może aż tyle. Pozdrawiam serdecznie
  • puszczyk 12.06.2018
    Zmień oblicza.
    To już kwestia warsztatu.
    Tu się wszyscy na przekaz upierają, bo tak najłatwiej i o warsztacie się nie mówi, a tu ma znaczenie!
    Nie ma dobrego przekazu bez dobrego warsztatu.
    Przecież się czuje, że to nie brzmi dobrze.
  • Pasja 12.06.2018
    O jakie oblicza chodzi?
  • Pasja 12.06.2018
    czy o ten wers szlam daje obliczu spokój
  • puszczyk 12.06.2018
    No, te objęcia...
  • Pasja 12.06.2018
    Oj Puszczyku, zamieszanie. Objąłeś mnie, że nie mogłam wyjść. Zmieniłam, choć wcale nie jestem przekonana. Ale ja nie mam takiego doświadczenia w pisaniu wierszy jak Wy dwie sowy. Proszę ocenić.
    Pozdrawiam
  • Tjeri 12.06.2018
    Dla mnie zmiany plus, ale lepiej odłożyć wiersz na później (niech emocje twórcze opadną, a tekst dojrzeje), niż robić coś, do czego nie jest się przekonanym.
    Z rzeczy niezręcznych: "umiera głód kurczy wnętrze dziecka" - bo wychodzi, że umiera głód. "umiera" można pominąć - sens pozostanie.
  • Pasja 12.06.2018
    Droga Tjeri wyrzuciłam umiera. Dzięki za podpowiedzi i normalność. Jak pisałam puszczykowi... za szybko wrzuciłam.
    Pozdrawiam
  • betti 12.06.2018
    Pasja wiesz, że Ciebie nie lubię, ale tym wierszem mnie kupiłaś...

    gdybyś zerwał ze mnie smutek
    z wiatrem zaniósł na liliowe polany
    gdzie martwe wrzosy z rosy zakwitają
    a w ciemności budzą się demony

    zobacz co minutę umiera głód
    kurczy wnętrze dziecka
    nic tam nie ma
    tylko ciche westchnienie

    granica jest niewidoczna
    ciemnofioletowe niemal czarne żyły
    jak wyschnięte koryta rzek
    więc dlaczego twoje dłonie nadal drżą

    pełzające po skórze motyle
    za chwilę pofruną
    tam gdzie ptaki umierają

    bliżej nieba

    Dla mnie tutaj jest cały wiersz... i jest piękny.
  • Violet 12.06.2018
    Przeczytałam i cóż mogę więcej powiedzieć... Pięknie zaklinasz życie i uczucia w słowach, tyle mądrych rzeczy opowiadasz... Chciałabym tak. Pięć gwiazdek.
    Pozdrawiam.
  • Pasja 12.06.2018
    Witaj Violet
    Zawstydzasz mnie swoją skłonnością. Pięknie piszesz i rozdajesz swoją mądrość nawet poza granice.
    Dziękuję i pozdrawiam ciepło
  • Violet 12.06.2018
    pasja ja tworzę byty nierealne, a Ty dostrzegasz i pięknie pokazujesz, to co jest prawdziwe, rzeczywiste niedostrzegane lub pomijane z różnych względów, a tak bardzo ważne. I chwała Ci za to.
  • Pasja 12.06.2018
    Violet dziękuję i buźka :))
  • Violet 12.06.2018
    pasja :)
  • betti 12.06.2018
    O rany, robi mi się niedobrze od tych ''słodkości''. Wiersz dobry, ale te wasze komentarze pochwalne - czysta żenada.
    Pasja, odpisz teraz ''Violet''
  • Pasja 13.06.2018
    Violet :)
    Radość jest piękna. Ci co jej nie znają są bardzo biedni - prawda.
    Pozdrawiam
  • Violet 13.06.2018
    pasja to wielka rzecz móc się z kimś, czymś i z czego cieszyć. Miłego dnia :)
  • puszczyk 12.06.2018
    Wersja betti jest bardzo dobra.
    Minimalnie bym ją skrócił o zaimki, przymiotniki, trochę przekaz i odrobinę zmienił konstrukcję

    gdybyś zerwał ze mnie smutek
    z wiatrem zaniósł na liliowe polany
    gdzie martwe wrzosy z rosy zakwitają
    a w ciemności budzą się demony

    zobacz
    co minutę umiera głód
    kurczy wnętrze dziecka

    nic w nim nie ma
    tylko westchnienie

    granica jest niewidoczna
    ciemnofioletowe żyły
    jak wyschnięte koryta rzek
    więc dlaczego dłonie nadal drżą

    pełzające po skórze motyle
    za chwilę pofruną
    tam gdzie ptaki umierają

    bliżej nieba

    To piękny wiersz i już.
  • Pasja 12.06.2018
    Puszczyku twoja wersja jest dobra i bardzo cenię to. Wersji tej pani nie kupuję. Jednak dzisiaj zostawiam moją, co jutro zrobię tego nie wiem. Gdybym zmieniła to już by nie była moja. Nie piszę wierszy, nie jestem poetką. Cieszy mnie, że mój tekst wywołał emocje i to się liczy.
    Wszystkiego dobrego
  • kalaallisut 12.06.2018
    Mimo że temat oklepany wiersz porusza piękny i mocny w odbiorze.
  • Pasja 12.06.2018
    Witaj
    Dziękuję za odbiór. Może warto przypominać.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Kryptoid 12.06.2018
    "Głodny nie jesteś sobą".
    Przyjemne w czytaniu.
  • Pasja 13.06.2018
    Witaj Kryptoid
    Czy to przyjemne w czytaniu? Polemizowała bym z tobą. Tutaj głód ma inny wymiar.
    Życzę wszystkiego dobrego.
  • Adam T 13.06.2018
    Nie wiem, czy nie najlepszy Twój wiersz, jaki czytałem. Tyle ode mnie. Resztę już powiedziano.
    Kurczę, cholernie dobry wiersz. Cholernie dobry.
    Ukłony. Głębokie.
    Pozdrawiam ;) Podziwiam ;)
  • Pasja 13.06.2018
    Witaj
    Bardzo to miłe jest usłyszeć takie słowa, jeszcze od Ciebie.
    Pozdrawiam:))
  • Agnieszka Gu 14.06.2018
    Witam ponownie,
    Piękny, przejmujący wiersz... Smutna opowieść. Pozdrawiam
  • Pasja 14.06.2018
    Dzień dobry
    Dziękuję za zrozumienie problemu.
    Pozdrawiam
  • Agnieszka Gu 14.06.2018
    pasja Teraz jest o tym bardzo głośno, w kontekście niedawnych wydarzeń... Życie jest okrutne a decyzje, które musimy podejmować, bywają bardzo trudne...
  • Pasja 14.06.2018
    Agnieszka Gu
    Nie mamy na to wpływu. To czysta polityka. Przecież jesteśmy w stanie wykarmić wszystkich na tym świecie tylko to świat ten wielki pociąga za sznurki.
    :))
  • MarBe 16.06.2018
    Smaga niczym bicz po plecach chłodem i w kościach reumatyzm gdzieś się gnieździ, a światełka w tunelu nie widać.
    Czy tak już na wieki zostanie, czy pewnego dnia się na dobre się zmieni?
  • Pasja 17.06.2018
    Witaj
    Czy się zmieni? Chyba nie, bo procedury nie pozwalają.
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania