Głupota

A gdyby tak jednak głupim być i prostym

i cieszyć się słońcem i marną krajową

nie mając ambicji człek nie jest zazdrosny

do malutkich potrzeb dążąc małą głową.

 

 

Zdrady by nie było, rozum okrojony

byłby z pożądania ładniejszej istoty

ani zatem męża, ani cudzej żony

nikt by nie pożądał z powodu prostoty.

 

Kradzieży i morderstw także by nie było

bo po co by człowiek knował co tu zwędzić

byle jakoś przeżyć, byle pełne ryło

a i prosta żona chłopu nic nie zrzędzi.

 

Morał z tego taki Panowie i Panie

że głupek i prostak życie ma najlepsze

a inteligentni wciąż są ogłupiani...

i wysterowani ...

W swych głupich ambicjach...

A ja to pieprzę!

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Wiersz w swojej prostocie ostry, niczym nóż. Całością i w dodatku z tą puentą, trafiasz w punkt.
  • Pasja 09.04.2018
    Bo z głupotą tak już jest. U dużych ludzi jest większa, u małych mniejszych.
    Pozdrawiam serdecznie
  • betinka 09.04.2018
    Jestem pasja, daję niebo
  • spirytysta 09.04.2018
    Niegodziwość jest i u prostych, i u mądrych.
  • Canulas 09.04.2018
    Ciekawa końcówka. Tka, tka, snuje, a na końcu taka brawurowa negacja ;)
    Pięknie
  • Ozar 09.04.2018
    Kurde znakomity i jak bardzo sensowny tekst. A puenta wręcz znakomita. Bo jak mawiał poeta "Głupiemu to nawet i krowa sama mleka da kiedy patrzy jak haruje codziennie". Piękne do bólu prawdziwe. Nawet powiem coś tam bym zabrał do siebie. 5+ choć dałbym nawet 6.
  • Ozar 09.04.2018
    W swych głupich ambicjach oszukiwani - tak też mogło by sie skończyć
  • Anonim 10.04.2018
    Temat przedni ! ;-) Świetnie się czytało. Tekst lekki, ale z bardzo ciekawym przesłaniem i prawdą. Pozdrawiam, piąteczka !
  • D4wid 10.04.2018
    Wszystko mi się bardzo podoba prócz ostatniej strofy, coś mi tam zgrzyta z resztą. Reszta tekstu moim zdaniem jest zbyt dobra, w porównaniu z końcówką.
  • riggs 11.04.2018
    Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli zajrzeć. Drogi D4widzie, ten zgrzyt jest zabiegiem celowym - zanim ja to pieprzę rozpieprzam konstrukcję. Przepraszam Was za nieobecność pod Waszymi utworami, ale już zmieniłem kontrakt, zamiatam teraz resztki negatywnych skutków przepracowania i czerpię radość z bycia w domu częściej naprawiając wszystko co kapało, pękło czy zwisało z niewiarygodną przyjemnością. Dziwne to trochę, ale brakowało mi tego. Tak jak dzieciaków, które mijałem w pędzie. Resztki chaosu ogarnę do majówki i będę się tu bardziej udzielał. Uściski.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania