Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

#GOD Rozdział 13-Dwa dni

Kilka godzin później siedziałem wpatrując się we wschodzące słońce. Spotkanie Jeźdźców miało nastąpić za dwa dni. Do tego czasu Danaiel nie będzie w stanie samemu się przemieszczać choćby nie wiem co. Niesienie go nie wchodziło w grę. Prędzej padlibyśmy ze zmęczenia. Spojrzałem na śpiącego Eskulapa, który dokładnie w tym momencie otworzył jedno z oczu.

- Nie patrz się tak na mnie- mruknął.

- Dopiero co spojrzałem w twoją stronę- odparłem

Mężczyzna mruknął coś pod nosem przewracając się na drugi bok. Wzruszyłem ramionami wpatrując się w jaśniejącą tarcze słońca. Muszę znaleźć jakiś sposób by dostać się do wieży. Ach no tak, oprócz dostania się do wieży muszę też znaleźć sposób by jakoś wytworzyć portal, przeżyć przejście, uśmiercić trzech dorównujących mi umiejętnościami mężczyzn i wrócić. Zapowiada się zajebiście...

- Nosz kurwa, coś narobił? - rzucił obrażony Eskulap- nie mogę zasnąć.

O teraz to moja wina...

- Gówno- mruknąłem podnosząc się z ziemi- nie moja wina...

Mężczyzna spojrzał na mnie i uniósł dłonie w pojednawczym geście.

- Już, spokojnie, przepraszam- mruknął cicho.

Przysiadłem na pniu patrząc wprost na unoszącą się rytmicznie pierś Danaiela.

- Jakiś pomysł? Mamy dwa dni na przywrócenie go do stanu użyteczności bojowej- zwróciłem się do leżącego spokojnie Eskulapa.

- Spokojnie- odparł mężczyzna- nawet nie wiesz do czego jest zdolny. Dani potrafi zaskakiwać ludzi.

Wyciągnąłem z kieszeni złożoną kartkę jeszcze raz wpatrując się w miejsce zaznaczone jako "X". Widziałem podobną mapę podczas szkolenia. Byłem tak skupiony na mapce, że omal nie przegapiłem delikatnego ruchu dłonią, który wykonał w moją stronę Danaiel. Rzuciłem się w stronę posłania i złapałem mężczyznę za ramię wpatrując się w szklące się oczy mojego kompana. Wargi mężczyzny poruszały się nie wydając żadnego dźwięku. Pochyliłem się niemal przykładając ucho do ust Danaiela.

- P...pomóż mi...

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Stern 26.02.2017
    "Wzruszyłem ramionami wpatrując się w jaśniejącą tarcze słońca i... oślepłem". A tak na poważnie to fajny tekst, zakończenie intryguje, tylko dwie rzeczy:
    1. - Ten fragment prawie nic nie wnosi.
    2. - JEST ZDECYDOWANIE ZA KRÓTKI!
    Polecam się na przyszłość :D
  • Alentin 02.03.2017
    Zapamiętam xD a tak poważnie to dzięki i postaram się napisać coś dłuższego .-. (Brak czasu)
  • Tanaris 28.02.2017
    Ja błagam, pisz dłuższe części! A tak jak zawsze, jestem zaciekawiona, 5
  • Alentin 02.03.2017
    Daj mi więcej czasu, a części będą dłuższe xD a tak na poważnie to przepraszam i postaram się napisać coś dłuższego .-.
  • BeerAfterShow 28.02.2017
    5 :)
  • Alentin 02.03.2017
    Dziękuje :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania