deleted

deleted

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • NataliaO 26.03.2015
    Na końcu ich rozmowy trochę przesada, że to egzystencja. Ale jak to panowie lubią tylko zabawę. Paktofonika, rzuciło mi się od razu. Świetni byli. Czytając to tak jak by się wspominało to co dobre. Taka historia o kumplach z boiska. Momentami było trochę mi pod górkę czytać, a czasem było lekko i nawet zabawnie. Całość dobrze się czytało. 4:)
  • Dzięki. Życie pisze ciekawe scenariusze :)
  • NataliaO 26.03.2015
    jak to życie :)
  • nightwatcher 26.03.2015
    Przyznam szczerze i bez bicia, że zabierałem się za ten tekst z pięć razy. Powód tego był taki, że nie jaram się piłką nożną. Jednak zagryzłem zęby, oraz dla odwagi pociagnełem łyk Guinnessa. Siadałem na obdrapanej, zielonoszarej ławce tuż obok niewielkiego osiedlowego boiska i z zaciekawieniem obserwowałem grupę chłystków....
    podoba mi się tu Twoja swoboda w pisaniu. Te wszystkie "akcje" napisane tak by czytelnikowi wydawało się, że tylko sunie oczami śledząc piłkę, a nie linijki tekstu.
    No i oczywiście zakończenie. Ucieczka w czasy kiedy było nam po prostu dobrze.
    Moim zdaniem bardzo dobra opowieść o tęsknocie do beztroski. Można by o tym pisać tomy, ale czasami wystarczy napisać
    - To były czasy
    - Najpiękniejsze
    - Taa
  • Eh masz rację. Dziękuję za dotrwanie do końca.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania