Gorzki
Lubują się we mnie dusze,
Piją bez ustanku, bez końca,
Łapczywie spoglądają w przyszłość,
Krew spowijają chłodem.
Dodają mnie raptem odrobinę,
Wchodzę w proste cząsteczki,
Mieszam gładką strukturę,
Stawiając na nowy smak.
Ktoś spogląda, zachęcony zapachem,
Nie może się napatrzeć,
Zaczarowany moim blaskiem,
Sięga bez krzty zastanowienia.
Spełniłam swoją powinność,
Wypełniłam jego wnętrze,
Serce zamienione w lód,
Oto wykonane zadanie.
Komentarze (5)
Pozdrawiam.
Niektóre linijki są dobre, inne zaś całkiem bym wykreśliła. Pracuj dalej.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania