Gość
...szczęka opadła
ozór jak czarna larwa
wyleniały włos...
Szepty pustych korytarzy,
skradający słychać krok...
mętna jutrznia
trupim blaskiem
wydobywa z mroku kształt,
zarys gościa
co nadchodzi nie wiadomo skąd.
Po co przyszedł? Czego szuka?
...martwy mamrot bladych warg
zgniły uśmiech szczerzy zęby,
radość znów zawita w nas!
Świeże mięsko, świeża krew!
...zgrzyta kościec, pluska flakiem
wionie smrodek trupim jadem
jest zabawa będzie bal!
Chichot odbił się od ścian
blady strach na gościa padł.
Żwawym krokiem marsz ku wyjściu
gdzie wolności słodki smak!
Zatupotał, załomotał
usta skrzywił zimny strach.
Wrota krypty są zawarte
a w pobliżu ciała martwe!
Ciała martwe, lecz jak żywe
wleką członki przeraźliwe.
Nadszedł czas...
Słodkiej zemsty czas...
.....
Nie chodź gościu gdzieś nie proszon
martwych ciał uszanuj spokój
świeczkę zapal, postaw krzyż
zmów paciorek i...precz idź!
21.10.2010
Komentarze (30)
inspiracja były horrory klasy C
też lubię zombiaków
ale pewnie coś w stylu Noc żywych trupów czy cos, kiedyś oglądałem sporo takich filmów ale tytuły mi nie zapadły w pamięć :)
"i...precz" - tutaj dałabym spację
Zaskoczyła mnie data tekstu. Jest naprawdę dobry, ma przede wszystkim świetny klimat. Wciąż da się w nim dostrzec charakterystyczny dla Ciebie styl, poza tym jest bardzo rytmiczny. Naprawdę fajnie wyszło, zostawiam 5 :)
Zawsze dbałem o rytm, żeby dobrze, mnie samemu a przy okazji czytelnikom, się czytało
:-)
:-)
:-)
Rusz pulpet:)
Od razu spostrzeżenie - podoba mi się nagła zmiana klimatu, dokładnie w tym momencie:
"Świeże mięsko, świeża krew!"
Przed tym zdaniem jest tajemniczo, złowrogo, a po nim jest sieczka i wykrzykniki. Gites.
Nie znam się na poezji, ale według mnie to jest bardzo dobry wiersz.
:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania