Gość

Jest noc na zewnątrz i w środku mrok

Ocieram rzęsy mówię, że to szron

Jak Werter czasem chciałbym wyjąć broń

Ale to byłby już ostatni mój krok

 

Samotność zapukała do mych drzwi

Ja ze zdziwienia zmarszczyłem swe brwi

Tak szybko weszła chyba ze mnie drwi

Ze swych butów scieram ślady krwi

 

Bo już przeszedłem kilka dróg

Leciał za mną czarny kruk

Ale ciągle żyje stojąc twardo tu

Choć nie jeden ścielił mi grób

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Canulas 02.01.2019
    me, mnie, mój - wszystko to, można usunąć, bo sprawę załatwia kontekst.
    Druga kwestia - interpunkcja. Jeśli już decydujesz się na zapis pomijając interpunkcję, bądź konsekwentny. Jeden przecinek straszy w całym tekście.
    Pozdrox

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania