Wrotyś→Tu w zasadzie komć zbędny. Krótko i co trza powiedziane.
Koniowi w żłobie dano... może to głupie i nie adekwatne skojarzenie do tekstu, ale czasami tak mam.
Przedostatnia najbardziej. Pozdrawiam:)→5
Głos, Potężniejszy, System... GPS.
Zaprogramowany początek i koniec. Pomiędzy człowiek się miota. Dostaliśmy nawigację na początku istnienia...
Psalm. Dawidowy.
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.
Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć:
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię.
Przemijanie nie zna powrotów. Zawodzi bieg wydarzeń i zawodzi pragnienie.
Bardzo ciekawe połączenie dwóch przeciwstawień - przeszłości i przyszłości.
Dzięki, Pasjo. Biologiczny i poniekąd kulturowy GPS - ułatwia życie, ale wiele istnień się buntuje, kontestuje i ląduje... w tym samym miejscu co konformiści. Jedyna zaleta - głębsze wnikanie w rzeczywistość.
Piękny komentarz.
Odnośnie tytułu – to miał być system absolutnej dominacji technologicznej, militarnej, strategicznej USA (poniekąd spełniał swoje założenia) nad przeciwnikiem. Z racji iż urządzenia mające zasięg satelitarny przegrały swą wagą i mocą, z tańszą technologią naziemną – jest tak jak jest teraz mamy :))
Można by Ziemię porównać do czynnika podróży w jakichś korelacjach, lecz mapę wyspy skarbów sprzedano gdzieś kiedyś w lombardzie za błyskotki albo psie pieniądze :))
Metaforycznie odczytując, Nadziemie przegrało z Ziemią. Są plusy i minusy.
Zniewolenie... wiesz, Freya, świadome wybieranie tego, co nas zniewala ( a zniewala wszystko), jest jedyną namiastką wolności.
W osobistej odysei osiąść wreszcie na własnej wyspie skarbów.
Komentarze (10)
Koniowi w żłobie dano... może to głupie i nie adekwatne skojarzenie do tekstu, ale czasami tak mam.
Przedostatnia najbardziej. Pozdrawiam:)→5
http://www.opowi.pl/drabble-ciezar-logiki-a55583/
Zaprogramowany początek i koniec. Pomiędzy człowiek się miota. Dostaliśmy nawigację na początku istnienia...
Psalm. Dawidowy.
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.
Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć:
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię.
Przemijanie nie zna powrotów. Zawodzi bieg wydarzeń i zawodzi pragnienie.
Bardzo ciekawe połączenie dwóch przeciwstawień - przeszłości i przyszłości.
Pozdrawiam serdecznie
Piękny komentarz.
Można by Ziemię porównać do czynnika podróży w jakichś korelacjach, lecz mapę wyspy skarbów sprzedano gdzieś kiedyś w lombardzie za błyskotki albo psie pieniądze :))
Zniewolenie... wiesz, Freya, świadome wybieranie tego, co nas zniewala ( a zniewala wszystko), jest jedyną namiastką wolności.
W osobistej odysei osiąść wreszcie na własnej wyspie skarbów.
Dzięki, panie Jarze...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania