Gra Przeznaczenia

Karty- jedyna rzecz, w jaką mocno się zagłębiłem. Wciągnęła mnie gra. Ćwiczyłem dniami i nocami, trenowałem sztukę oszustwa i krętactwa, by zawsze wygrywać. Ukrywanie kart w dłoni opanowałem do perfekcji podobnie jak fałszywe tasowanie. Byłem gotów, musiałem być.

Przeznaczenie uwielbiało gry, a już na pewno w nie wygrywać. Nie mogło mi odmówić partyjki. Wpierw jednak zaproponowałem rozgrzewkę. Dałem Mu wygrać, lecz teraz to ja mam kontrolę. Wpierw zapytało, o co mamy grać, a ja odparłem: O życie.

- Jeśli wygram, pozwolisz mojej córce dojść do zdrowia. Jeśli jednak przegram, moje życie będzie należało do Ciebie.

Zaśmiał się szyderczo i odparł:

- Twoje jak i życie wszystkich osób i tak należy do mnie. Jeśli wygram, to wykonasz pewne zadanie.

Przystałem na warunki i zasiedliśmy do zielonego stołu.

Choć ręce mi drżały, usiłowałem tasować tak, by dla mnie zostały najlepsze karty. Następnie rozdałem po pięć, a gra się rozpoczęła. Mimo moich sztuczek przegrywałem. Ono miało najlepsze rozdania, idealnie dobrane karty, mimo że nie oszukiwało.

Przegrałem.

Musiałem spełnić Jego życzenie.

- Nie martw się – odrzekł – pomogę wyzdrowieć twojej córce, lecz pod warunkiem, że spełnisz moją wcześniejszą prośbę.

- Dziękuję, panie, mów czego chcesz.

- Wiesz, światem rządzą fobie. W dzisiejszych czasach ludzie boją się praktycznie wszystkiego. Ludzki mózg potrafi płatać swoim właścicielom figle. Czasem dość mocno przesadza, a nabywca takiego lęku musi bronić się przed własnym organem. Leczyć go, naprawiać, lecz niestety jedynym sposobem, by z tym wygrać, jest walka, a ogień zwalcza się tylko ogniem.

- Proszę, ja… moja córka ma zbyt mało czasu. Do sedna, jeśli można.

- Powiedz mi: czego się boisz?

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Karo 13.02.2016
    Dla wyjaśnienia:
    1) Tekst ten jest połączony z powieścią pt. "Czego się boisz?", którą możecie przeczytać na moim profilu.
    2)Ostatnie zdania powiedziane przez Przeznaczenie są również wstępem do podanej na górze powieści.
    3)Tekst "Gra Przeznaczenia" jest kontynuacją "Zabawa z Czasem", na który również zapraszam.
    4)Teksty te połączone w jedno wyjaśniają bardzo wiele, choć osobno również można je czytać.
    Dziękuję za uwagę
  • Morelia 13.02.2016
    -"Wiesz, światem żądzą fobie" - rządzą*
    -"Czasem dość mocno przesadza, a nabywca takiego lęku musi bronić się, przed własnym organem." - niepotrzebny przecinek przed "przed"
    Przyznam, że mnie zaciekawiłeś, a początek kojarzy mi się właśnie z początkiem "Cekawych czasów" Pratchetta z serii "Świat Dysku" :) "Los zawsze wygrywa", a u ciebie jest Przeznaczenie :D Zostawiam 5 ^^
  • Karo 13.02.2016
    Dziękuję bardzo. Jeśli spodobał Ci się ten tekst, to na pewno zaciekawi Cię również "Czego się boisz?", który bardzo polecam, gdyż jest moim najlepszym dziełem ;) jakie napisałem.
  • Morelia 13.02.2016
    Karo tam też już lecę! :D
  • Karo 13.02.2016
    Morelia Hahaha, dziękuję.
  • Rasia 13.02.2016
    "Karty, jedyna rzecz w jaką mocno się zagłębiłem" - przecinek po "rzecz" i ten przecinek po "karty" zamieniłabym na myślnik, lepiej by zaakcentował.
    "perfekcji, podobnie jak fałszywe tasowanie" - bez przecinka
    "Przeznaczenie uwielbiało gry, a już na pewno w nie wygrywać. Nie mógł mi odmówić partyjki." - mogło*, bo przeznaczenie
    "Najpierw zapytał o co mamy grać, a ja odparłem: O życie." - zapytało* i przecinek po tym słowie
    "- Twoje, jak i życie wszystkich osób i tak należy do mnie" - bez przecinka
    "Ja przystałem na warunki i zasiedliśmy do zielonego stołu." - bez "ja", wiadomo kto, a zbędnych słów należy unikać.
    "On miał najlepsze rozdania, idealnie dobrane karty, mimo że nie oszukiwał." - Ono, oszukiwało*, pamiętaj, że piszesz o przeznaczeniu, a siłą rzeczy to ono
    "- Dziękuję panie, mów czego chcesz." - przecinek po "dziękuję", bo "panie" jest wtrąceniem
    "lecz niestety jedynym sposobem, by z tym wygrać jest walka" - przecinek po "wygrać", bo wtrącenie
    Łohoho, fajne zakończenie, podoba mi się. Jest takie... dowalające czytelnikowi, kolokwialnie mówiąc, trochę w moim stylu :D Sam tekst z kolei jakoś mnie nie powalił, dopiero pod koniec rzeczywiście zaczęłam jakoś bardziej przejmować się losem bohatera. Trzeba się nieźle natrudzić, żeby zawładnąć w krótkim tekście uczuciami czytelnika. Z tego względu 4, ale zakończenie uderzyło w mój gust zupełnie :D
  • Karo 13.02.2016
    Dziękuję bardzo. Błędy zaraz poprawię :D
  • Slugalegionu 15.02.2016
    A tu przebiłeś poprzedni tekst na głowę. :D Piąteczka bez gadania, a granie z Przeznaczeniem to głupota, z tego co widać.XD
  • Karo 15.02.2016
    Dziękuję bardzo ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania