*

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (24)

  • Szudracz 27.09.2017
    Zmasakrowany następny. Z Brysia do końca może niewiele zostać. Mocne uderzenia, co krok nie wiadomo czego się spodziewać. Utrzymujesz napięcie i nawet lekko zniechęcenie. Pod względem zderzenia z okrucienstwem. Annastazja zajęła się ciałem, a byłam ciekawa kiedy się pojawi i w jakiej formie. Zostawiam Ci 5:) c.d.n
  • Adam T 27.09.2017
    No, to chyba dzięki ;)
  • Adam T 27.09.2017
    Anastazja niebawem zagości na dłużej. Pozdrawiam Cię, Wielka Szu. Wcześniej wpadłem na chwilkę, stąd ta lakoniczna odpowiedź :)
  • MISIEK97 27.09.2017
    Głupie jak nie wiem
  • Adam T 27.09.2017
    Wiesz, wiesz.
  • Pasja 27.09.2017
    Biedny Bryś. Jaka będzie kąpiel z chromianki. Jednym słowem masakracja. Podobała mi się bardzo kryza z szyby okiennej. Czyżby Anastazja zabrała beznogiego? Pozdrawiam serdecznie 5)
  • Adam T 27.09.2017
    Dziękuję, pasjo, że czytasz takie niedorzeczności. Niebawem zacznie się wszystko wyjaśniać.
    Pozdrawiam ;)
  • Matt Custor 29.09.2017
    Pozdrawiam! (5)
    Zauważyłem w dwóch miejscach brak przecinków.
    MC
  • Adam T 29.09.2017
    Dzięki, ale szkoda że nie skopiowałeś tych miejsc. Pozdrawiam również :)
  • Canulas 09.10.2017
    "Bryś wywinął się sprytnie i wyrżną tamtego w twarz." - wyrżnął?
    " Beznogi zacharczał, zaczął wierzgać nogami, machać rękami." - jak to jest z tym "Bez nogim" Nie ma jednej nogi czy pseudo jest ino pseudo? Jeśli nie ma, to ciężko machać nogami. Jeśli nie ma, to (kawałek dalej) ciężko kopać. Choć to kopanie jeszcze ujdzie, bo może wisieć, przewieszony przez parapet. Wszystko się rozbija o to czy ksywa, to tylko ksywa. - pod rozwagę lub wyjaśnienie zostawiam.
    "Zaraz przygotuje ci niezapomnianą kąpiel." ę uciekło.
    "Chuj, kurwa! — wrzasnął, jakby wpadł we wrzątek — To samo gówno!" - uciekła kropka po "wrzątek"

    No i ok.
    Mam jeszcze pewną wątpliwość, do dialogu:
    - Spierdalaj, cwelu!
    - A zajebać ci, kurwo?!

    W tego typu grupach, nawet luzno ze sobą powiazanych, słowa cwel i kurwo, raczej nie mają prawa paść. Są nieodwracalne. WIem, że ta trójka, to nie gity i nie leżą właśnie na sieczkarni, dlatego poddaję to tylko, jako wątpliwość. Tego typu obelga jest z natury nieusuwalna lub wymaga natychmiastowej reakcji fizycznej. Inaczej, ludek, który nie zareagował na to, z miejsca idzie do wora.
    No, ale, jak mówię. To w innych warunkach by było. Tutaj tylko pod rozwagę daję.
    Ogólnie część dynamiczna, pełna akcji i krwi, więc, jeśli mnie trochę znasz, wiesz, że dla mnie git.
    Pozdrawiam.
  • Adam T 09.10.2017
    Beznogi to nazwisko, tak jak Bezdomny w Mistrzu i Małgorzacie (wzorowałem się), a nogi ma obie. Szrama i spółka to szczeniaki z osiedla, po prostu, żadna grupa. Szrama tu rządzi, potem się okaże dlaczego. Co do dialogu, gdybym nie słyszał na własne uszy identycznych kwesti w realu, nie pisałbym (puentą jest tu zresztą początek walki na trawie zatrzymany przez "gówno" czyli krew). Ale dobrze, źe to zauważyłeś, jeszcze to przemyślę.
    Dziękuję za ktopki i ogonki. Zabrakło mojej korektorki i od razu lipa ;))))
    A jeszcze - "wyrżnąć w twarz" to kolokwializm, nie chodzi tu o użycie ostrgo narzędzia tylko o mocne walnięcię w wyżej wymienioną. Myślę, że to zmienię, rzeczywiście nie wszyscy mieszkają w mich stronach, o czym czasem zapominam.
    Pozdrawiam. Bardzo fajny komentarz.
  • Adam T 09.10.2017
    Zmieniłem to "wyrżnąć" na "zdzielić"
  • Canulas 10.10.2017
    Adam T spoko, wiesz, wszystko traktuj ostrożnie. Każda dygresja na wirtualny znak zapytania na końcu.
    Pozdrówka.
  • Adam T 10.10.2017
    Canulas, ale w sensie, że co?
  • Canulas 10.10.2017
    No, każdą moją wątpliwość. Wiadomo.
  • Adam T 10.10.2017
    Ok, ale jeśli jakąś sugestię uznam za dobrą, nie omieszkam jej wykorzystać. Chyba, że będzie całkowicie bez sensu, ale od Ciebie takich nie było.
  • KarolaKorman 11.10.2017
    Bryś miał swoje pięć minut, jednak nie zdołał załatwić Lwa. Wyjaśniłeś kim byli młodociani i czekam teraz, co zrobią z płatnikiem. Dobra część, pełna krwi, ale czytało się super. 5 :) Pozdrawiam :)
  • Adam T 11.10.2017
    Hej, Karola ;) Dziękuję za miłą wizytę. Również pozdrawiam ;)
  • Ritha 07.11.2017
     "W tej samej chwili Bryś złapał go i pchnął z całych sił. Szyba pękła, głowa przeszła na drugą stronę. Trysnęła krew, chlapiąc na parapet, szybę i ścianę. (...) Lot nie trwał długo, byli na drugim piętrze. Spadający zdążył piskliwie kwiknąć i łupnął na gęsty trawnik." - cały ten fragment mi się widzi

    "uderzył czołem w kant zawsze otwartych drzwiczek" - hehe

    Ps. Ciekawe masz metody, chemikalia, bardzo spoko, oryginalnie.

    "nie uprzedził ich tylko, że nieboszczyk będzie miał na szyi wytworną kryzę z okiennej szyby, a ubranie malowniczo zbryzgane krwią, ale liczył na niewiarygodną zdolność odnajdywania się w najbardziej niedorzecznych sytuacjach" - i to przyjemne

    "Najpierw wyskoczy z chajsu" - hajsu* (?)

    Jest dynamika - jest. Jest akcja - jest. Piorą się - piorą. Jest naturalny dialog - jest. Są wyraziste postaci - są. Jest humor - jest. Czego chcieć więcej? A, jeszcze zakończenie - świetne. :)
    W ramach formalności: są gwiazdy - są. ;)
  • Adam T 07.11.2017
    Tak, hajsu. Sam tego nie zauważyłem. Jak się dorwę do komputera, poprawię, nie lubię dlubac na telefonie. Za godzinkę film się skończy i poprawię.
    Dziękuję za bystre oko. Miło Cię było gościć.
    Pozdrawiam ;))
  • Agnieszka Gu 22.11.2017
    "Jak ja się mam na was nie wkurwiać!" - biedny ten Lew, znów to samo ;) ;) tak go wszyscy denerwują ;) uśmiechnęłam się pod nosem ;))

    "Bo mnie wkurwia, jak mówię, a ktoś mi pierdoli! " - ależ dosadnie wyrażone emocje :))

    Końcówka bardzo intrygująca...
  • Adam T 22.11.2017
    Lew jest opisem istniejącej realnie osoby, podobnie jak Twoja Baśka (tak kiedyś napisałaś), trochę go podkolorowałem dla potrzeb akcji.
    Jeszcze raz dziękuję ;))
  • Agnieszka Gu 22.11.2017
    To między innymi pewnie dlatego udaje ci się w sposób bardzo realny i/lub wiarygodny opisywać jego aktualne, dla danej sytuacji, stany ducha ;)

    Taaa, Baśka istnieje toże ;) i toże ją podkolorowałam ;) pozdrowionka :)
  • Adam T 22.11.2017
    Są tacy ludzie czasami, albo sytuacje, że aż grzech ich nie opisać. Ale są tacy, którzy doslownie wrzerają się w pamięć i nie są to wspomnienia dobre. Z takich wspomnień ulepiony jest Lew.
    Pozdrawiam również ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania