*

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • Szudracz 14.10.2017
    Pomieszanie wydarzeń wymaga doszukiwania się przyczyny zachowań postaci. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to ciekawy zabieg. Poza tym program eksperymentalny pasuje jakby nie było do całości wydarzeń. Zrobiło się czysto i klarowniej, ale nadal sceny są mocne i podtrzymują napięcie. 5
  • Adam T 14.10.2017
    Trochę się obawiam, że napięcie będzie odrobinę spadać, jakoś tak mam, że przy końcu zwalniam. Ale może się mylę.
    Dziękuję za miłe odwiedziny i komentarz ;)
    Pozdrawiam )))
  • Szudracz 14.10.2017
    Adam Może spadać, nic nie stoi na przeszkodzie. Przy pozytywnych zakończeniach w filmach, jest to bardzo korzystne dla odbiorców. :) Napisz tak jak Ty uważasz, że powinno być. Pozdrawiam :)
  • Adam T 14.10.2017
    Nie wiem, czy jest pozytywne. Tekst jest już gotowy, przed publikacją tylko go dopieszczam ;)
  • Pasja 14.10.2017
    Dalej poplątanie akcji. Przewijają się obrazy z przeszłości. Borys przypomina sobie że szpitala słowa Anastazji. Sergiusz zaprogramowany. No i ta aborcja za pomocą lejka czy dojdzie do skutku. No i tajemnicze słowa Brysia na końcu. Oj strasznie pomieszałeś osoby i sytuacje. Ale w tej części bardziej posprzatane i nie ma rzeźni. Pozdrawiam 5:)
  • Adam T 14.10.2017
    Mam nadzieję, że powolutku wszystki się wyjaśni, będzie też trochę obrzydlistwa, ale mam nadzieję, że nie przesadziłem. Dziękuję i pozdrawiam ))))
  • KarolaKorman 16.10.2017
    ,,A ty masz jakieś bule? '' - bóle
    Też nie chciałabym na to wszystko patrzeć, nie dziwię się Borysowi. Świetna część. Przedni pomysł z tym programowaniem pamięci czy zdarzeń. Wielka piątka :) Pozdrawiam :)
  • Adam T 17.10.2017
    Jezu, że ja to puściłem z takim babolem!!!!!!!! Dziękuję, Karola. Co by znaczył swiat bez kobiet?!
    Cieszę się, że ciągle czytasz. Niedługo Grzęzawisko się skończy.
    Pozdrawiam Cię ;)
  • Pasja 17.10.2017
    Adam T też to zauważyłam, ale te twoje osobliwości w pisaniu blokują pewne moje spojrzenia. Tak często zmieniasz myśli, że myślałam o bulach do gry. No to teraz nic ci nie pozostaje jak fotel prezydenta. Pozdrawiam
  • Adam T 17.10.2017
    Cha, cha, dobre ;)
  • Canulas 22.10.2017
    "Rozległo się pukanie, do środka zajrzał nieśmiało drobny, od przynajmniej dwóch dni nie golony blondyn, o szarych oczach." -
    A tu, taka moja fanaberia. Wiem, wiem. Jednak: "nie golony" sugeruje (przynajmniej mi) jakby miał go golić ktoś. Kojarzy mi sięz owłosionym knurem
    albo psem, którego jeszcze ktoś niedoszykował przed występem. Pod rozwagę daję.
    "— Po chuj mi twoje „przepraszam”? - Tu specem nie jestem, ale wydaje mi się, że powinno być: "przepraszam?" Wiem, że kropki sięstawia za, ale znaki
    zapytania i wykrzykniki? Kurde. Mogę sie mylić, ale...

    Kurde. Tu jeszcze grubiej, niż wcześniej. Działa na łeb, to, co zrobili, ale najlepsze jest to, że znów jest wszystko odwrotnie.
    To już chyba maniera. Czytelnik ma jakiś zarys, czegoś siętrzyma i... Gówno.
    To Twój kolejny "mocny punkt". Za każdym razem to robisz. Subtelnie przekazujesz coś w stylu: "Nie udawaj, że wiesz co będzie, tylko czytaj."
    Pozdro.
  • Adam T 22.10.2017
    Knur mi się podoba, pies zresztą też ;)) To zdanie miało mięć wydźwięk ironiczny w stosunku do Beznogiego. Rozumiem, że się udało.
    Co do znaku zapytania, gdyby całe zdanie było w cudzysłowie, to wtedy masz rację, znak zapytania wewnątrz, tutaj "przepraszam", to cytat, całe zdanie w cudzysłowie nie jest, więc obstaję przy znaku zapytania tak, jak jest. Niech się biją poloniści.
    Rozpędziłeś się coś dzisiaj.
    Ja ostatnio wsiąkłem w Leę Rithy. Świetnie się ją czyta.
    Pozdrawiam i dziękuję za wnikliwość. I cierpliwość ;))
  • Agnieszka Gu 27.11.2017
    Żeś z takim polotem wszystko w detalach opisał... ehh straszne to i bardzo przekonujące.
    Opisy masz... mocne, drobiazgowe.
    Jestem pod wrażeniem.
    Pozdrowionka, zmykam spać :)
  • Adam T 28.11.2017
    Ach, za wcześnie wczoraj poszedłem spać. Nie zdąźyłem w porę odpisać.
    Bardzo dziękuję za miły konentarz. Teraz akcja trochę zwolni, będą liczne, "majakalne" retrospekcje celem jeszcze większego zamieszania. Ciesze się, że dotrwałaś aż do tego momentu.
    Pozdrawiam ;))
  • Ritha 28.11.2017
    "Nie chcę. Ale potrzebuję kogoś bez estrogenu. (...) I szukaj drugiego idioty! Z testosteronem!" hehe :)

    "— To jak z nami w końcu będzie?
    — Kurwa, czy ja jestem twój narzeczony? (...)" :D

    "Kolejna scena wyostrzyła się przed jego oczami. Zobaczył siebie w białym, jakby dentystycznym fotelu, z dziwnymi, masywnymi, czarnymi goglami na twarzy, podłączonymi do stojącego obok komputera." - i znów przeskakujemy, plus za wyobraźnię i brak nudy w fabule

    "Im bardziej tępy, tym łatwiej go sformatować" - bardzo gut
    "— Tamten jest wszystkożerny. Co mu nie wgrywam, wszystko zostaje." :D
    Tak w ogóle bardzo zajebisty motyw z tym wgrywaniem przestępczości, tzn eee, nie wiem jak to nazwać, ale po prostu dobry motyw, no.

    "na secesyjnie powyginanych nogach" - przecudne (nie wiem czemu, ale przecudne!)

    No i najbrutalniejsza scena końcowa, opisana z perspektywy agresora, technicznie, dialogowo, konkretnie szoruje po łbie, bardzo strawny sadyzm.
    I znów to dające do myślenia "— Jesteś tym, czym jesz..." Hm...

    Liczba gwiazd jest oczywistością :)
    Pozdrawiam :)
  • Adam T 29.11.2017
    Miło powitać ;)) Sens "jesteś tym, czym jesz" już za chwilę się wyjaśni.
    Tyle dobrych słów stawia od razu na nogi, choćby człowiek nie wiem, od jak dawna nie spał. Bardzo dziekuję.
    Pozdrawiam ;))

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania