75

***

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (60)

  • Pan Buczybór 12.09.2018
    I bardzo poprawnie!
  • Aisak 12.09.2018
    W końcu poprawns ilość sylab!
  • Tjeri 12.09.2018
    A co jest poprawne, Panie Buczyborze?
    Samo 5-7-5 haiku nie czyni.
    Ale jeśli by umieścić utwór w kagegorii "satyra" byłoby to trafne podsumowanie niehaiku. I bez złośliwości to mo mówię. Jako ironiczne podsumowanie wysiłków wielu - przyznałabym najwyższą punktację.
  • sensol 12.09.2018
    Czy koniecznie trzeba umieszczać utwór satyryczny w dziale satyra, żeby czytelnik wiedział, z czym ma do czynienia? Może trzeba zaufać czytelnikowi, że sam potrafi rozpoznać, co czyta?
  • Nachszon 12.09.2018
    Haiku to rozrywka intelektualna. Mówi się, że osób wykształconych. Popatrzyłaś na wiersz, który nawet w tytule ma matematykę, ale w ogóle matematyki nie wzięłaś pod uwagę, czyli uznałaś, że wiersz jest o niczym. Polecam do przestudiowania znakomitą Lilavati i powrót pod ten wiersz.
  • Tjeri 13.09.2018
    Nachszon - może Ty uznałeś, że wiersz jest o niczym. Ja powiedziałam jedynie że to nie jest haiku - bo ta forma ma bardzo konkretne wymagania. Polecam jeszcze raz przeczytać mój komentarz.
  • Nachszon 13.09.2018
    Sjeri, "Bardzo konkretne wymagania". Gówno wiesz o wymaganiach choćbyś tomy przeczytała, bo nie znasz japońskiego. Ja pierdolę, Kaśka ma rację, że co niektórzy powinni wyjąć kij z dupy to innym będzie się żyło w o wiele łatwiej. Nic tylko jebnąć czołem w klawiaturę.
  • Tjeri 13.09.2018
    Nachszon - polecam Ci melisę albo mocniejszy środek na uspokojenie. W następnej kolejności kurs czytania ze zrozumieniem - bo poza tym, że to nie jest haiku (co nie jest zarzutem a stwierdzeniem faktu), to mój koment jest pozytywny, bo to dobra miniatura.
    Obrażania swojej osoby sobie nie życzę. Natomiast o tym co wiem i co umiem (w tym np. język japoński) po prostu nie masz pojęcia.
  • Aisak 13.09.2018
    A gdyby okazało się, że leci na nas niemały kamyczek, który zetrze naszą kuleczkę w pył, to co byście powiedzieli, czy też byście kłótnie wszczęli?

    Tjeri, nie spodobała mi się twoja reakcja na powyższy tekst.
    Bo była zbyt agresywna i zbyt zaczepna.

    Niekoniecznie 5+7+5, to haiku, ale niekoniecznie twoja opinia jest bliżej prawdy.

    Nie pisałaś kilka miesięcy, i nagle co? Feniks komentatorski?
    Akurat u mnie?
    Nie, no odrodzenie jest cool, ale to pozytywny stan...
    Raczej.
  • Tjeri 13.09.2018
    Aisak jedyne co było "niepozytywne" w moim komentarzu - bo ironiczne - to pytanie do Buczybora.
    Poza tym w niczym Cię nie obraziłam. Zawsze komentuję szczerze. Ale, spoko, zrozumiałam. Będę Cię omijać.
  • Aisak 13.09.2018
    Tjeri, no właśnie.

    Wyjechałaś z opowi w podróż dookoła świata. Każdy miał w pamięci Tjeri, miłą osobę, unikającą konfliktów, rozdzielającą puszczyka od oponentów.
    I co?
    I wraca Tjeri z podróży.
    I zaczyna dzień dobry od ironii.
    Idziesz do gości i mówisz, o kóva, myślałam, że mieszkanie zaczyna się powyżej 50 metrów...no, ja tak mieszkam.

    Wszystko mi jedno, Tjeri, czy będziesz przychodziła, czy mnie omijała.
    Nie czuję do ciebie żadnych emocji.
    Twój nick jest mi obojętny.

    A wiesz, nicki jak liście spadają, ale zawsze odradzają się nowe...
  • Tjeri 13.09.2018
    Nie interesują mnie Wasze nawalanki. Komentuję teksty. Pa.
  • Aisak 13.09.2018
    Nawalanki?
    Cóż to brzydki język?
    Bardziej pasuje do portalu sportowego albo politycznego.

    Przepraszam, ale nie nawalam się.
  • Nachszon 14.09.2018
    Tjeri Jestem zajebiście spokojnym, wyluzowanym kwiatem lotosu na środku oceanu, którego gówno obchodzi czego sobie życzysz, a czego nie. Nie obrażam osoby, tylko zestaw pikseli, którym tutaj jesteś. Zresztą tego tworu też nie obrażam. A japońskiego nie znasz i raczej biegle żadnego innego języka też nie, bo taka umiejętność nadaje bardzo specyficzny rys pisaniu, a u Ciebie tego rysu nie ma. Twoje pisanie jest w pełni... po polsku. Oczywiście to komplement :)
  • Pasja 12.09.2018
    Witam
    Istota matematyki zawiera się w jej wolności... Georg Cantor

    I dlatego trzeba przełamywać sztywne ramy.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Aisak 12.09.2018
    pasją,
    świetlista twa aura, która rozpromienia zakamarki aksonów.

    Srnkjó :)
  • Canulas 12.09.2018
    Freya pod Margaricim Haiku ładnie wszystko opisało. Patrząc pod kątem tamtego wpisu, to jest, hmmm...
    No ale Aisella żongluje tym wszystkim na własny użytek i robi to dobrze, więc nie róbmy drugiej światowej o haiku.
  • Aisak 12.09.2018
    Canó,
    Dobrze, że chociaż ty wiesz, o co kaman, bo normalnie można się zabić mychą xD

    Senkjó :)
  • Canulas 12.09.2018
    Aisak, a proszzzz. Się nie zabijajmychą, co najwyżej lekko zrań.
  • Nuncjusz 12.09.2018
    znowu moda na pseudo haiku?
  • Zaciekawiony 12.09.2018
    a to kiedyś się skończyła?
  • Aisak 12.09.2018
    Ja pierdolę :/
    Co niektórzy powinni wyjąć kijek z tyłka, to lepiej by im się żyło i innym wokół.

    Do napisania nieHaiku zainspirował mnie Pan Bó, który konsekwentnie liczy sylaby u Margaryny.

    Kto trochę interesował się haiku, ten wie, że to Poezja chwili.

    Więc, jak najbardziej powyższą miniaturkę nie można zaliczyć do tego gatunku.

    Ale zawsze można się pobawić, do czego zachęcam.
  • sensol 12.09.2018
    nawet niezłe, chociaż nie umywa się do mojego haikuuu. tak w ogóle lepsze słabe haiku od słabego opowiadania. mniej się trzeba naczytać
  • Canulas 12.09.2018
    Taaa, jego haiku jest wykurwiste. Komputer potwierdził
  • Karawan 12.09.2018
    Sami qrna geniusie! Tjeri no, mogłaś kawałek dalej jak już zaczęłaś i masz ( a masz!!) pojęcie. Że haiku klasyczne i amerykańskie, że nie tyle sylaby ile treść i przesłanie... no jasna dupa czy na prawdę tak trudno Wiedzącym swą wiedzę spokojnie sprzedać?
    Zaprawdę powiadam Wam wiem dlaczego nie lubię i nie rozumiem poezji!! ;)
  • Nachszon 12.09.2018
    Bardzo sprytne, bo to przecież paradoks matematyczno-literacki. Pierwszy wers informuje sam o sobie, ile ma sylab, drugi robi to samo, ale trzeci z kolei sumuje te wcześniejsze sylaby i wychodzi mu siedemnaście. Czyli pięć plus siedem równa się 17. Dla mnie super. Tylko jaśniej byłoby, gdyby zamiast słowa wraz, było razem. Oczywiście wtedy byłoby 18, więc niezgodne z konwencją. Gdyby to ja wpadł na ten pomysł, zrealizowałbym to tak:

    Tylko pięć sylab

    Plus w drugim wersie siedem

    To siedemnaście
  • Nachszon 12.09.2018
    albo zamiast "To siedemnaście" to "Tu siedemnaście"
  • Aisak 12.09.2018
    Panie Gęsiu, poprawiłam.

    Rzeczywiście -To siedemnaście-
    brzmi lepiej od słowa -wraz-.

    Można przeczytać dziecku w formie zagadki.

    Dziękuję :)
  • Nachszon 12.09.2018
    Aisak I to jest haiku. Nie dlatego, że ma formę, ale dlatego, że bawi towarzystwo. Teraz jest tak, jakbyśmy siedzieli w seiza na tatami i rzucali wiersze do intelektualnej zabawy. Hai! :)
  • Nachszon 12.09.2018
    Aisak I to jest haiku. Nie dlatego, że ma formę, ale dlatego, że bawi towarzystwo. Teraz jest tak, jakbyśmy siedzieli w seiza na tatami i rzucali wiersze do intelektualnej zabawy. Hai! :)
  • Aisak 12.09.2018
    Bardzo dziękuję sojusznikom ❤

    Póki ręka nie drży
    Póki pamiętamy
    Bawmy się słowami
    :)
  • Nachszon 12.09.2018
    Kurde Kaśka, ale to rzeczywiście jest teraz zajebiste, po tym jak powiedziałaś, że to może być jako zagadka, bo teraz jest tak: co to jest?:

    Tylko pięć sylab

    W drugim wersie aż siedem

    To siedemnaście

    I odpowiedź brzmi: haiku. I nawet Ci, którzy twierdzili, że to nie haiku, muszą odpowiedzieć: haiku.
    Rzadko tak się wyrażam, ale teraz sobie pofolguję. Rozpierdoliłaś Kaśka system! Zajebiste!
  • Aisak 12.09.2018
    Hahahahaha.
    Dziękuję Panie Gęsiu, ale to twoja zasługa :)

    Niech mi pani Gęsiowa wybaczy, ale wirtualnie tarmoszę pańską czuprynę xD

    (przepraszam, nie pozwalam sobie na zbytnią spoufałość, ale to było barfzo zabawne)
  • Nachszon 12.09.2018
    Aisak Nie moja, bo nie ja wpadłem na pomysł stworzenia czegoś takiego.Sukces ma wielu ojców, ale ja tutaj nie jestem jednym z nich, ale zostawmy to. Można jeszcze perfidnie zmienić tytuł na: "Rekurencyjna zagadka matematyczna". Rekurencja to wywoływanie funkcji przez samą siebie w programowaniu. Czyli wtedy odpowiedź brzmi: haiku, a gdyby koś powiedział:
    - no dobrze, odpowiedź brzmi haiku, ale to nie haiku
    wtedy wskazujesz na słowo "rekurencyjna" i odpowiadasz:
    - Skoro widziałeś tytuł, który jest immanentną częścią wiersza i powiedziałeś, że odpowiedzią jest haiku, to znaczy, że wziąłeś pod uwagę także rekurencję, a więc fakt iż wiersz mówi również o samym sobie. Zatem przyznałeś, że jest to haiku :)
  • Aisak 13.09.2018
    Panie Gęś, za trudne dla mnie.
    Nie znałam słowa -rekurencyjny-, zatem nie mogę udawać, że jestem taka mundra, bo to nieprawda.

    Bardzo cenię sobię wszystkie twoje sugestie i zaangażowanie w ewolucję tekstu, ale tą dróżką iść nie mogę.

    Miłego dnia :)
  • Nachszon 13.09.2018
    Aisak Ale już znasz i w przyszłości możesz wykorzystać. Najprostszym, czy raczej może najbardziej dobitnym przykładem rekurencji byłby fakt, gdybyś urodziła samą siebie. Ponieważ poznałaś Kasia to słowo dzięki mnie, to daję Ci wieczystą licencję na jego używanie w przyszłości;)
  • Keraj 12.09.2018
    Za haiku 5
  • Aisak 13.09.2018
    Za komentarz :)
  • takie rzeczy, haiku czy nie haiku, lubię. Ważne, aby się mi się podobało i powodowało tę chwilą w której z uśmiechem mówię; – Cwane to :)
  • Aisak 13.09.2018
    Marczello, a ja z uśmiechem pytam, gdzie Piekarnia :>
    Dziękuję bardzo :)
  • kalaallisut 13.09.2018
    "sylabowa łamigłówka" z poczuciem humoru tak ja to tego podchodzę :)
  • Aisak 13.09.2018
    Prawidłowe podejście,
    za które dziękuję kala lala sutek :]
  • Nerd 13.09.2018
    Haiku ma siedemnaście sylab japońskich. Problem polega na tym, że w Japonii jeden znak może oznaczać jedną literę, wyraz lub zdanie. Tak po przetłumaczeniu na polski... Mogłoby być różnie. Poza tym haiku to także filozofia. Pierwsze połowę to czysty opis rzeczywistości, druga to komentarz rzeczywistości. Same 17 sylab haiku nie czyni.

    Co do tekstu świetny. Sam napisałem kiedyś wiersz do rymów Mickiewicza, by usłyszeć, że są kiepskie :P Napisałem to, bo wciąż mi pisano, że mam "częstochowskie rymy". Suma summarum wyszło na to, że Mickiewicz także takie miał. Ale się wtedy uśmiałem. Świetne 5.
  • Aisak 13.09.2018
    Świetne, bo poprawione przez Pana Gęsia.
    Dziękujemy :)
  • Nerd 13.09.2018
    Aisak co do kija w dupie to niestety tak jest chyba na każdym portalu. Znajdują się na nim sami wielcy znawcy sztuki wszelakiej. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że nie ważne czym się zajmowałem, garncarstwo, poezja czy malarstwo, za każdym razem słyszałem jedno - rób to sercem. Garnki formuje się sercem, wiersze pisze sercem, maluje sercem. Szkoda, że ci teoretycy tego nie rozumieją. Co do poezji była to rada pani Wandy Chotomskiej, czyli kobiety, która o sztuce co nie co wiedziała. No cóż, tak jest jak się ma rozum, lecz nie posiada duszy.
  • Aisak 13.09.2018
    Nerd, idealnie byłoby posługiwanie się i rozumem i sercem.
    Popatrz na wiersze Artbooka, i na jego komentarze.
    I serce i rozum, a jednak pod wierszami jest cisza.
    Kurczę.
    Te wiersze zasługują na wrzawę.
    Na tłum. Na fajerwerki.
    A rubio?
    A LiniaŻycia?

    Boli mnie, jak widzę puchy.
    A u Kasi pelasi głośno.

    Why?
    Bo ONI rzadko bywają na salonach, a Kasia zwiedza.

    To był główny zarzut yetti i przyznaję w tej JEDNEJ KWESTII rację.
  • Nerd 13.09.2018
    Aisak tylko wiesz, sama wiedza nic nie daje... Co z tego, że ma się wiedzę i nic więcej... Dla mnie sztuka, nie ważne jaka, to zabawa. I sprawdzę :)
  • Nerd 13.09.2018
    Ps. A odpowiedź dlaczego tu jest szum, jest prosta. Jesteś nietuzinkowa. Potrafisz dać w dupę, czyli... idealny wabik dla celebrytów portalowych :P
  • Aisak 13.09.2018
    Nerd, ja?
    Co to znaczy - potrafisz dać w dupę? Masz chyba na myśli yetti, która gani niepoprawne teksty jej zdaniem.
    Wolę piać z euforii pod czyimś tekstem, który mi wdepnął w serduszko, niż pisać negatywnye opinie.
    No, może dlatego, że jestem mało merytoryczna a bardziej sensoryczna :)
  • Nerd 13.09.2018
    Aisak chodzi o charyzmę. A ona to zwykła krzykacza. Co do Artbooka, czy rubio mogę ci powiedzieć dlaczego tak mało mają komów (komentarzy).

    Jestem z zawodu psychologiem. Wyobraź sobie, że przychodzi ktoś do mnie i mówi, że nie czuje się źle z partnerem i przytacza jakąś historię. Dla mnie może być to oczywiste. Więc mogę powiedzieć komuś:

    A) Powód jest prosty. Wynika to z dehumanizacji wynikającej z zaburzonych mechanizmów poznawczo behawioralnych mający swój rezultat w czynnikach interpersonalnych i wynikających z nich skutków afektywnych;

    B) Pana partner stosuje wobec pani przemoc psychiczną.

    Jak myślisz, która z tych wypowiedzi DOTARŁABY do mojego pacjęta. Pierwsza może, dla mnie, brzmieć profesjonalnie, ale nie zrozumiałe dla pacjęta. W dodatku może on odebrać to jako próbę upokorzenia go. Ważny bowiem jest przekaz. Co z tego, że moja pierwsza wypowiedź będzie profesjonalna, ale jednocześnie nie zrozumiała.
  • Aisak 13.09.2018
    Ok, Nerd. Jak możesz, to sprawdź.
    Ale chyba się domyślam.
    Dwa, góra, trzy główne, to:

    *Poziom tekstów (high).
    *Mało (re)akcji interpersonalnych.
    *Poziom tekstów i mało (re)akcji interpersonalnych.
  • betti 13.09.2018
    To wcale nie jest świetne, nawet jako satyra. Bo jaka to filozofia, że haiku składa się z siedemnastu sylab?Przecież na dobrą sprawę nawet Mar to wie, chociaż jeszcze nie potrafi zastosować... Cesarz jest nagi.
  • Aisak 13.09.2018
    No, już dobrze.
    Tobie też uda się z Panem Gęś napisać Wiersz :]
  • betti 13.09.2018
    Aisak nie potrafię gęgać więc raczej wykluczone...

    Zwiedzać i chwalić, racz nie zapominać. To klucz do sukcesu na Opowi.
  • Aisak 13.09.2018
    Oj, yetti jestem za bardzo zmęczona na przepychanki.
    Wolę na wesoło.
    Wolę się bawić niż ciągle komuś dogryzać.
    Dzisiaj nie popiszemy.
    :)
  • betti 13.09.2018
    Aisak ja też nie lubię dogryzać, lepiej pisać szczerze, prawda?
  • Enchanteuse 13.09.2018
    Masz, Aisak, piątke ode moi. Nie zagłębiałam się nigdy w to, czym jest haiku, i tym podobne, więc nie będę sie wymądrzać. Wiersz łapię jako wiersz, nie oceniając, czy haiku czy nie.

    Pozdrawiam.
  • Aisak 13.09.2018
    Haiku nie haiku, niech będzie, że to zagadka dla dzieci.
    Albo miniaturka.
    Albo wszystko mi jedno.

    Niemniej
    Dziękuję Papuszo za słów kilka.
  • Artbook 20.09.2018
    Pozamiatałaś Aisak ;-)
    Jak zwykle....
    Piątka to za mało...
    Szacun! :-)
    Pozdrawiam
  • Aisak 20.09.2018
    Ojej, Artbook'u,
    "jak zwykle" to określenie godne Mistrzów, jak TY.
    I zauważ, proszę, że to praca kolektywna.
    Dziękuję bardzo :)

    Miłego dnia!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania