Rzadko się zdarza trafić w to ,co autor miał na myśli, albo co spowodowało... Pisząc to przed oczami miałem lata 20-te, twardziel w kapeluszu w stylu Bogarta, ciemna, brukowana uliczka przed knajpą, w której sprzedawano lewą whisky i jego zraniona dusza.Brawo i dziękuję
Komentarze (8)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania