Halloweenowa opowieść
Wieczór nie należał do przyjemnych: siąpił deszcz, wiał przenikliwy wiatr, a poniedziałek w kalendarzu oznaczał pustki w barze. Właściciel nie tracił jednak nadziei na przypadkowego klienta. Puścił z głośników klasycznego rocka, muzykę, którą lubił najbardziej i rozstawił na barze oraz stolikach zapalone świece.
– Może wpadnie jakaś zbłąkana duszyczka – rzekł sam do siebie.
Na całość zapraszam do Zeszytu czwartego mojej książki Opowiadania z zakładką :)
Komentarze (14)
Miejsca do ew. drobnych zmian:
*przyjemnych, siąpił (przyjemnych – siąpił (wymieniasz, dlaczego nie był przyjemny; lepiej wtedy myślnik)
* i rozstawił na barze i stolikach - i rozstawił na barze oraz stolikach (aby nie powtarzać "i")
* Nie podziękował - Klient nie podziękował
*Nie długo - Niedługo
*wychylał kolejny kieliszek
*kilka miejsc do poprawy interpunkcji lub literówki
* gładząc swoją roztrzepaną brodę. W swojej - gładząc zwichrzoną brodę. W swojej
*napisał: Pobudka wstać. - napisał "Pobudka, wstać".
*zamaszystym ruchem odwrócił się do wyjścia - szybko obrócił się w kierunku wyjścia (zamaszysty ruch - ręką lub nogą, ale nie całym ciałem)
*zamaszystym - zamachem (powtózenie zbyt blisko siebie, ale przy zmianie jw. już tego nie ma)
Dziękuję też za odwiedziny :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania