Horyzoncie...
Nicość przeszywa mgłę
Nicość, a może samotność
Tchnienie porusza horyzont
Horyzoncie mój miły
Horyzoncie? Mój miły?
Czy słowa te radosne?
Po tylu dniach odległych
Pochłoniętych przez nieszczęście
Horyzoncie? Miły?
Po drodze zagubiony
Zostawił tam odbicie
Daleko w tyle, przybądź!
Horyzoncie?
Przybądź! Choć nie chcesz
Przybądź! Bo to szczęście
Przybądź! Czas niedługi
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania