Horyzoncie...

Nicość przeszywa mgłę

Nicość, a może samotność

Tchnienie porusza horyzont

Horyzoncie mój miły

 

Horyzoncie? Mój miły?

Czy słowa te radosne?

Po tylu dniach odległych

Pochłoniętych przez nieszczęście

 

Horyzoncie? Miły?

Po drodze zagubiony

Zostawił tam odbicie

Daleko w tyle, przybądź!

 

Horyzoncie?

Przybądź! Choć nie chcesz

Przybądź! Bo to szczęście

Przybądź! Czas niedługi

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania