Idę

Cześć wszystkim :)

 

Fajnie, że kiedy w końcu zdobyłam się na to, żeby napisać, to nie wiem od czego zacząć...

Dawno mnie tutaj nie było. Ładnych parę miesięcy. Zniknęłam bez słowa. Przepraszam. Najbardziej Tych, którzy mnie czytali, którzy czekali... Naprawdę bardzo przepraszam.

Od dłuższego czasu próbowałam napisać coś, ale nie mogłam.

 

Pochorowałam się. Jednak nie tak, jak myślicie. Nie wiem, czy kiedykolwiek wyjdę ze stanu, w którym się znajduję. Co prawda, próbuję żyć tak, jakby nic się nie działo. Na chwilę obecną nie trudno jest udawać ;)

Od października mój stan się pogarszał stopniowo i chyba nawet tego nie zauważałam. Zorientowałam się, kiedy było już bardzo źle. Poszłam do lekarza, dostałam leki. Kiedy zaczęłam je brać, przestałam być sobą. Nie mogłam nic napisać, tak jakby mój mózg przestał pracować. Niczego już nie czułam naprawdę. Ale mój stan się poprawiał. Ból ustał. Po kilku miesiącach lekarz pozwolił mi powoli odstawiać leki... Nie było łatwo, ale się udało. Znów zaczęłam pisać. Nie mogę uwierzyć, że jeszcze kilka miesięcy temu myślałam, że jestem w tym beznadziejna i muszę z tym skończyć...

 

Tyle, że wcale nie wyzdrowiałam. Lek leczył objawy, a nie przyczyny.

Póki co, obchodzi mnie tyle, że znowu mogę pisać :) Może uda mi się do Was wrócić.

Chciałabym...

 

Zostawiam Wam krótki wiersz i może troszeczkę się tutaj rozejrzę :)

 

Idę

 

Idę do wniosku, że jestem chora

A jeśli kłamię, to tym bardziej jestem

Nie potrzebuję już domatora

Nie potrzebuję zapewniającego dreszcze

 

Jestem od siebie oddalana

Jestem tylko echem, szmerem na wietrze

A przecież nigdy nie jestem sama

Otacza mnie ja, ja i więcej ja jeszcze

 

Nie potrafię dzisiaj się wyrazić

Myśli mnie szczują bezwzględnie jak kleszcze

Już przestała mnie cieszyć piękna pogoda

Już mnie nie zasmucają deszcze

 

Piszę, bo wiem, że to na mnie pora

Nie ukryję się, bo mnie ciągle znajduję

I choć obejść się nie umiem bez domatora

Nie chcę, żeby patrzył na mnie, gdy choruję

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • candy 29.04.2017
    Matko kochana! Wróciłaś! Ale zasmuciłaś mnie przeokrutnie tą wiadomością o chorobie. Nawet nie wiem, co napisać... Wracaj do nas! Tęskniliśmy :(
  • Billie 29.04.2017
    Nie mam wiele wolnego czasu, ale postaram się. Obiecuję :) Też tęskniłam ;)
  • Legione 29.04.2017
    Wracaj do zdrowia.
  • Enchanteuse 29.04.2017
    Ten wiersz jest niesamowity. Ta atmosfera...
    Mam nadzieję, że wrócisz szybko do zdrowia. I , że to okropne coś, co Cię dręczy, zniknie na zawsze Że nie zostanie po tym nawet ślad. Trzymam kciuki :)
  • ówczesny 29.04.2017
    Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i ogromnej chęci pisania. Pozdrawiam:))
  • Lotta 29.04.2017
    Tęskniłam... Przykro mi z powodu Twojej choroby :( mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. Trzymaj się kochana ❤

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania