idealny
Nie mogę patrzeć sobie w oczy
wstydzę się sama siebie
Ze złości na siebie jestem w stanie zabić
Z pogardy dla siebie wyrzucam wszystkie lustra
Z nienawiści do swojego rozumu przypalam się papierosem
Oj miłości ty przebiegła
gdy zamknęłam wszystkie drzwi do serca
ty weszłaś ukradkiem przez uchylone okno
tyle lat budowania muru
wystarczył jeden oddech
byś ty czysta emocjo
przyszła nie wycierając butów
z całym twoim pięknem, i złośliwością
jestem bezbronna do tego co wnosisz
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania