Ilu?
Ilu ich już miałem przy sobie? Zliczę każdego z nich na palcach.
Nie potrafię zrozumieć dlaczego odeszli. Trzymałem dłonie obcych ludzi.
Chciałem im wierzyć, lecz to mnie zgubiło. Dzisiaj pozostały po nich wspomnienia.
Stoję tutaj, ale samotnie. Gdzie odeszliście w swoją podróż?
Nasze drogi kiedyś rozeszły się. Jeden zakręt i pamięć zapomniała.
Obiecaliśmy sobie tak wiele. Wierzyłem w wasze słowa.
Pamiętam wszystkie wasze imiona. Od najmniejsze litery do największej.
Wspominam detale, które moje oczy ujrzały. Byłem głupi gdy wierzyłem.
Nie potrafiłem was zatrzymać. Odeszliście do przodu, a ja dalej stoję w miejscu.
Dlaczego nikt na mnie nie czeka? Czekam, aż ktoś zawoła moje imię.
Ciągła cisza jest wszechobecna w moim świecie. Zamykam oczy i wykonuję krok.
Nie wiem gdzie dojdę. Nie chcę dalej stać w miejscu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania