Iluzja Monteskiusza

Dosyć dużo ostatnimi czasy, mówi się o trójpodziale władzy. Starym dla przypomnienia a młodym ku świadomości donoszę zatem.

Niejaki John Locke, Anglik, zaczął rozmyślać nad niesprawiedliwościami ludzkiego bytowania. Po nim dzieło podjął Francuz zwany z polska Monteskiuszem. Obaj zacni ludzie rozważania swoje wiedli w czasach, gdy Europejski ład ustrojowy był od wieków ustalony: Monarcha, warstwa wyższa i motłoch wszelaki zwany pospólstwem. Ta uwaga jest o tyle ważna, że cała myśl obu nakierowana była na monarchę, owego ciemiężyciela, kata, krwiopijcę. Co by tu zrobić, by ograniczyć władzę władcy? Jakich użyć narzędzi? Jak zorganizować warstwy społeczne, by współdziałały i dzięki temu mogły się rozwijać bez, czy przy minimalizacji, konfliktów. Wymyślono, że władca – czyli władza wykonawcza – odstąpi trochę swoich uprawnień Lordom, Hrabiom, Książętom (którzy przecie wielokrotnie dokonywali przewrotów, buntów i rokoszy wszelakich) ci zaś przestaną knuć i skradać się, by cios podstępny zadać. Zajmą się za to tymi, którzy im zagrażają. Pospólstwem. Ów gmin niechże się wypowiada. Wszak i tak niegramotny i bezrozumny, a nadto mocy nijakiej poza głupotą i brudem nie ma. Niechże więc barmocze pod nosem o tym, co go boli, a łaskawi panowie albo nieco zelżą ciężary, albo objaśnią ciemnotę, że racji nijakiej nie ma, bo mieć nie może i basta. No, ale kto rozsądzi czyja racja? Wszak wojsko mają możni i królowie, ale motłochu czerń nieprzebrana, a sierp tnie równie skutecznie, jak miecz. Trzeba mądrych w prawach postawić pomiędzy monarchą, a jego lordami, pomiędzy ludem i jego ciemiężycielami. To załatwi wszelkie spory. Lud ucichnie, mając prawo do krzyku, którego wcześniej nie miał. Możni z obawy ataku ze strony ludu i władcy i usankcjonowanego wyrokiem – ograniczą swe zapędy. To samo dotyczy i monarchy. Taki tok rozumowania nie bardzo podobał się monopoliście w sądzeniu sporów – Rzymowi. Dzieła Locke'a trafiły do indeksu ksiąg zakazanych pod groźbą anatemy. Monteskiusz jednak przeczytał, zrozumiał i pociągnął sprawę kawałek dalej. Zdefiniował poprawną organizację ustroju państwa. I rozwiązanie byłoby doskonałe, gdyby nie motłoch uciemiężony, któremu zachciało się rewolucji. W efekcie przestał istnieć monarcha, a model szlag trafił. Powstały bowiem w to miejsce nowe twory,partie. Zwolennicy monarchy, zwolennicy gminu, zwolennicy możnych. Uważny czytelnik dostrzegł zapewne, że to nic innego jak skrajna prawica, lewica i centrum. No dobrze, ale gdzie tu iluzja?

Ano, siedzi pod samym nosem! Wiadomym wszem i wobec, że wygrywająca partia obsadza izby parlamentu i... stanowiska rządowe („No bo jakże moglibyśmy zrealizować wam - Narodzie świetlaną przyszłość, jeśli nie będziemy mogli realizować tego, co uchwalimy?”)

 

I co? Jajco!! Nima Monteskiusza, ani żadnego trójpodziału. Jest pełna iluzja. Najbardziej przeszkadzającym każdej (każdej!!!) władzy jest niezależny sąd i... Jawność!! Jawność, czyli władza nieprzewidziana! Jawność to nie tylko media, to także wiedza. Umiejętność i chęć poznania prawdy, czyli nieustannego szukania i sprawdzania wiarygodności otrzymywanych informacji. Póki co jednak wielu woli wiedzieć lepiej i nie sprawdzać swojej wiedzy. Przecie od smrodu się nie umiera, a przeciąg świeże powietrze niejednego zapaleniem płuc na łono Abrahama wysłały. To samo i z wiedzą. Jak to mawiali za nieboszczki PRLki – mniej wiesz, to krócej posiedzisz. Może więc niepotrzebnie ja o tej iluzji trójpodziału?

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (25)

  • indri 25.01.2020
    Bo Francja częstą mody odmianą się chlubi,
    A co Francuz wymyśli, to Polak polubi.
  • Mane Tekel Fares 25.01.2020
    Sądy to władza i sądy to ludzie, a ludzie, którzy mają władzę również mogą ulec tym samym pokusom, co ludzie sprawujący władzę ustawodawczą i wykonawczą. To tylko kwestia odpowiedzialności i stosowania wartości nadrzędnych, takich jak choćby złota zasada, nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe. Zatem albo ktoś jest szlachetny w postępowaniu albo nie. I to bez względu na to, kim jest i jaki urząd piastuje.
  • Artykuł z mojej działki, czyli z filozofii. więc komentuje. Niestety moja ocena będzie krytyczna. Już pomijam pewną niechlujność zarówno w podawaniu informacji jak i w samej stylistyce, ale są tutaj błędy merytoryczne. Nie wszędzie w XVIII w. były monarchię; wówczas w Europie było pełno demokracji i arystokracji, to był pluralistyczny świat. Nie warto natomiast gdybać, czy mamy teraz trójpodział, gdyż dla Monteskiusza miał on istnieć tylko w monarchii. Co do Locka, wylądował na indeksie z innych powodów, mianowicie był fantastycznym protestantem, i potępiono go jako heretyka. Ale mimo wszytko dobrze, że ktoś porusza takie tematy.
  • indri 25.01.2020
    A to ciekawe, co piszesz, że tylko w monarchii. Bo jacyś nawiedzeńcy próbują teraz sugerować, że to jakieś idealny model. A faktycznie to sędziwie zblatowani z poprzednią komunistyczną władzą i jej dalszą emanacja w postaci lewicy czy pseudolewicy po, są takimi samymi krwiopijcami jak i władza, i nie tylko, że nie bronili obywateli, to ich udupiali, zarówno w indywidualnych procesach jak i ogólnie, vice wyrok Rzeplińskiego o wieku emerytalnym, dziwnie pokrywający się z oczekiwaniami władzy. Ten trójpodział, to faktycznie jedna wielka lipa, a robią z niego jakiegoś bożka.
  • indri cóż z tego, że Monteskiusz już nie jest na indeksie, skoro i tak go nie czytają.
  • Karawan 25.01.2020
    I, jak zwykle indoktrynerzy "jedynego słusznego poglądu" znakomicie wiedzą 1/ kto i co czyta; 2/ jaki jest model chlujnej stylistyki, a nade wszystko mają powód do kolejnej indoktrynacji. Biedni, smutni, ale jak napisano "błogosławieni ubodzy rozumem albowiem ich jest królestwo..." Brawo Wy, szczególnie głośne za rzeczowe uwagi dotyczące Europy pełnej demokracji w połowie siedemnastego wieku <Monteskiusz zmarł w 1755r>. (te demokracje to: Francja, Brytania, Niemcy, Hiszpania...no chyba, że Kosowo albo inny Kaczydołek). Wstyd Panie Filozofie!! Zdaje się, żeś pan taki historyk jak Bogumił-vel Indri. Ale nie do Was był ten tekst, a do tych, którzy chcieliby pomyśleć i poszukać co do czego i co z czym, bo nic tak dobrze nie robi jak wiedza zdobyta własnym sumptem, a zwłaszcza dotycząca tego, co w uszy sączą specjaliści od indoktrynacji jednokierunkowej.
  • Po pierwsze to trochę grzeczniej. Po drugie demokracje były w San Marino, w Szwajcarii, Wenecji. Arystokracje w Polsce, w Wielkiej Brytanii, USA, Szwecja. Pytasz co było w Niemczech? Otóż nic, gdyż Niemiec wtedy nie było. Jeśli, ktoś uważa że wypowiadanie się o książkach, których się nie czytało to myślenie to ręce opadają. Ale spoko, więcej ciebie nie będę czytał, gdyż szkoda czasu na dyskusje z kimś takim.
  • Karawan 25.01.2020
    No, San Marino-potęga, Wenecja, Szwajcaria...przodujące mocarstwa Europy ton jej nadające i Niemcy a precyzyjnie Prusy i Austria (które wg filozofa nie istniały) semantyka panie filozofie to piękna broń, również erystyka, a kultura której się domagasz wymaga byś oglądał teksty bezstronnie i, mając na uwadze iż to pono, jak twierdzi betti, portal literacki uwagi czynił do literackich wartości. Tym więcej, że bredni fałszujących w oczywisty sposób historię pisanych przez Bogumiła w wielu klonach jakoś dziwnie nie potępiasz. Więcej uczciwości, a wtedy o grzeczności :)
  • bogumil1 25.01.2020
    Wskaż mi kłamstwo w moich tekstach, najnowszy masz na głównej, a nie siej kłamstw intelektualny oszuście!
  • A gdzie ja pisałem, że demokracje to były wówczas największe imperia? Demokracje klasyczne są tylko w małych państwach. Prusy wtedy istniały, ale to były Prusy, a nie Niemcy! Gdybyś napisał tekst literacki oceniłbym go pod kątem literackim, ale napisałeś filozoficzny i oceniam czy podałeś poprawne informację.
  • bogumil1 25.01.2020
    Marek Adam Grabowski uciekł bo g. wie ale ile się naindyczył i ludzi naobrażał . Bufon.
  • bogumil1 25.01.2020
    Zresztą demokracja to wynalazek antyczny. Wiele miast państw greckich było demokracjami a nawet Rzym do czasów Juliusza a nawet za cezarów był formalnie demokratyczny.
  • Marian 26.01.2020
    Pominę sam tekst, jego treść i formę.
    Zadam inne pytanie: Dlaczego tekst, który choć ciut zahaczy o politykę wywołuje złe duchy i takież zachowania?
    To powtarza się już któryś raz na tym forum.
    Czy my już nie umiemy inaczej?
  • Moja uwaga nie była polityczna, chodziło mi o same błędy merytoryczne.
  • indri 26.01.2020
    Karawan to cham obojętnie pod jakim tekstem pisze.
  • Marian 26.01.2020
    Nie chodziło mi o Ciebie.
  • Karawan 26.01.2020
    indri Ty se bido bez krzty rozumu ryja Karawanem nie wycieraj. Chamem sam jesteś i to niemytym i śmierdzącym na odległość faszyzmem, ciemnotą i zabobonem.
  • Karawan 26.01.2020
    Właśnie dlatego, że, jak zauważył MAG, tekst haczący o filozofie i nakierowany na refleksję traktowany jest jak polityczny, bo zgodnie z tezą trolli wszystko co da sie przypisać do lewicy, prawicy czy jakiejkolwiek opcji wymaga oplucia jako antyteza głoszonych przez matołów pseudopglądów.
  • indri 26.01.2020
    Karawan gdzie tu masz w ogóle jakieś komentarze polityczne człowieku? Ty widzisz to co chcesz widzieć, albo czego byś się spodziewał. Wszyscy odpowiedzieli Ci niesłychanie merytorycznie, tylko Ty tutaj rzucasz człowieku obelgami na prawo i lewo. Stąd chyba majaczy ci się lewica i prawica. Ciebie w kaftan powinni ubrać i stąd zabrać, bo ty się bufonie nie nadajesz do rozmów z ludźmi, bo robisz awantury.
  • Puchacz 26.01.2020
    Karawan To akurat święta prawda wobec tego oszołoma.
    Nawiedzony idiota z niego :)
  • Marian spoko
  • Karawan mam nadzieję, że to uwaga tyko odnośnie Bogumiła. Ja nie oceniałem twoich poglądów, anie nie ujawniałem własnych.
  • Karawan 26.01.2020
    Marek Adam Grabowski O ile mnie pamięć nie zawodzi zaglądałeś na opowi około dwa lata temu, Puchacz nieco później z Puszczyka powstał(?). Zobacz co stało się z opowi, zobacz jaki poziom tekstów w porównaniu do tych sprzed dwu i więcej lat. Zaczęła betti a Bogumił wraz z niereagującym adminem dokończył. Uwaga do niego, jego wielu klonów(bo chamstwo trolluje pod wieloma nickami!) i reszty, która jak zauważył Marian, każdą okazję wykorzysta by swoje brudne myśli przemycić. Napisałem dla dzieciaków, by zechciały zauważyć, że to czym tak się gęsto mówi i czym argumentuje - tak na prawdę argumentem być nie powinno. I tyle. Anim się silił na wykład historyczny ani na rozprawę. Rzuciłem impuls; Chcesz - szukaj i myśl!!
  • Karawan Jestem tutaj nieco ponad rok. Czy przedtem był tu wyższy poziom, tego nie wiem. Fakt portal czasami bardziej przypomina polityczny niż literacki.
  • bogumil1 02.02.2020
    Marku. Jak Karawan nie pisze swoich bluzgów, to faktycznie poziom portalu wzrasta w tempie geometrycznym i szybuje do nieba. Kiedy tylko pojawi się ten troll wtedy pikuje w dół. Taka prosta zależność.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania