"Niestety, o tym nikt już zdawał się nie pamiętać." - dziwna konstrukcja zdania. Coś z szykiem.
"Krztusi się ze śmiechu słysząc „Jak ty to zrobiłaś?!”, skierowane do Bogu ducha winnej osoby." - dla zachowania jedności czasu narracyjnego, dałbym Krztusił.
" Zacięła zęby i czekała." - tutaj być może wyjdzie moje nieobycie i brak widzy, ale czy na pewno "zacięła?".
Ok.
Pomysł, poprowadzenie, zapis - wszystko świetne. Podczasz czytania zaobserwowano nizwykłą umiejętność snucia historii. Baśniowość. Język. Dla mnie wszystko cudne i jakieś takie "niezmanierowane".
Rzekłbym: delikatne.
Bezapelacyjna piątka.
Dziękuję. Szczególnie cieszy mnie, że "niezmanierowaność" i delikatność może się podobać, bo czasem staram się być zmanierowana i niedelikatna.... nie udaje mi się, popadam tylko w kompleksy.
Komentarze (3)
"Krztusi się ze śmiechu słysząc „Jak ty to zrobiłaś?!”, skierowane do Bogu ducha winnej osoby." - dla zachowania jedności czasu narracyjnego, dałbym Krztusił.
" Zacięła zęby i czekała." - tutaj być może wyjdzie moje nieobycie i brak widzy, ale czy na pewno "zacięła?".
Ok.
Pomysł, poprowadzenie, zapis - wszystko świetne. Podczasz czytania zaobserwowano nizwykłą umiejętność snucia historii. Baśniowość. Język. Dla mnie wszystko cudne i jakieś takie "niezmanierowane".
Rzekłbym: delikatne.
Bezapelacyjna piątka.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania