A tak to byłam ja. Próbuję pisać też inne gatunki, ale na razie dla siebie, bo nie jestem pewna czy robię to dobrze i czy efekt mnie zadowala. Może kiedyś się odważę na dodanie dalszych części. ;)
Dziękuję za pozdrowienia i nadal trochę żałuję, że nie jest to mój własny tekst... :) A może byś wstawiła całość? Ja bym też chętnie przeczytała coś więcej, tym bardziej, że polubiłam Anis od pierwszego wejrzenia, a poza tym czuję się już trochę osobiście związana z tą historią. (A tak naprawdę, to ja nawet nigdy nie napisałam tekstu o wampirach...) Porządny kawał opowiadania, 5. ;)
Pamiętam, że nawet mnie wytypowano do tego tekstu ;) Trzeba przyznać, że bardzo dobrze wyszedł, pozytywne wrażenie na mnie wywarł, kiedy czytałam go po raz pierwszy, ale wtedy chyba nie zostawiłam oceny, więc teraz daję pięć :)
Skojarzyło mi się trochę z "Nocnym wędrowcem", aż poczułam chęć sięgnięcia do tej książki, ale za dużo książek czytam i za dużo do nadrobienia mam na opowi :( Nadal nie mogę wyjść z szoku, że to Twój tekst, jesteś mistrzem kamuflażu! Również z chęcią przeczytałabym dalszy ciąg :3
Cały akapit mówi o twarzy i myślę, że zachowałam tam ciąg myślowy. Wydaje mi się logicznym, że w trakcie czytania skupiamy się na części ciała, jaką jest głowa. Poza tym sformułowanie "linia włosów'' powinno nasunąć odpowiednie skojarzenie.
Nie ukrywam, że zaskoczyła mnie Twoja wizyta. Z tego co zauważyłam raczej unikasz komentowania. Tym bardziej mnie to cieszy, pozdrawiam. :)
To dopiero ciekawostka. Tekst był bardzo dobry, Nosferatu z przymrużeniem oka, od początku do końca ciekawy no i ta narracja jest taka ausekowo-urocza :P Weź się kiedyś za to fantasy, mówię Ci, wyjdzie dobre :D
Zaglądałem do Ciebie już wcześniej, ale dopiero teraz mam swoje przemyślenia dotyczące Twojego pisania. Mam wrażenie, że nie znalazłaś jeszcze swojego gatunku, w którym czułabyś się pewnie. Nie chcę tu Ausku Cię urazić, ale zasugerować, byś spróbowała poszerzyć zakres kategorii. Piszesz bardzo uczuciowo, co raczej przywołuje obraz romansu i obyczaju. Możesz to wykorzystać w tymże gatunku, jaki przedstawia ta pozycja i nie tylko. Naprawdę, uważam, że masz dobre podstawy, by zmierzyć się z fantasy. Jest to wyzwaniem, nieprawdaż? Może warto spróbować i pociągnąć tę historię dalej. Tylko rozplanuj sobie wszystko. Jeśli pozwolisz podpowiem Ci coś: najważniejsze elementy fabuły podziel na, być może przyszłe, rozdziały, które wzbogacaj innymi scenkami i pilnuj, by w którymś momencie się powiązały i przeplatały. Z lektury wiem, że potrafisz zaskakiwać, a to bardzo przydatna umiejętność. Czyni tekst ciekawym i wciągającym. Widać, że lubisz pisać i pracujesz nad, a raczej ze swoim tekstem. Przyjmujesz też słowa krytyki, a to dobrze rokuje na przyszłość. Pisz.
Nie wiem, co mam odpowiedzieć. Piszę dość krótko, by pchać się na obce terytorium. Co prawda pewne próby już poczyniłam, ale jakoś nie czuję, bym ogarniała tę całą otoczkę towarzyszącą temu gatunkowi. Szperam i szukam informacji, jak rozplanować to, co siedzi mi w głowie i napisać dłuższą historię. Szczerze wątpię, czy podołam sama posklejać to wszystko do kupy. Jestem w trakcie pisania listu do pewnej autorki, którą cenię i mam nadzieję, że odpowie na moje pytania, podzieli się ze mną swą szczerą opinią i odrobiną wiedzy. Nie zapeszam, bo wiem, że maluczki ze mnie człowiek, ale może...Wiem, że jeśli zdecyduję się pisać dalej, to czeka mnie ogrom pracy. Dziękuję za komentarz i podzielenie się swoimi przemyśleniami. Miło przeczytać pokrzepiające słowa. Pozdrawiam serdecznie.
Komentarze (23)
Nie ukrywam, że zaskoczyła mnie Twoja wizyta. Z tego co zauważyłam raczej unikasz komentowania. Tym bardziej mnie to cieszy, pozdrawiam. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania