"- Czego ty chcesz do jasnej cholery?! No, czego?! - chłopak podniósł głos na dziewczynę, nawet na nią nie patrząc." - tylko wtrącenia dookreślające wypowiedź, jak: szepnął, wspomniał, rzekł, odparł, powiedział, krzyknął, zapytał itp z małej. "Chłopak" - nie.
"- Dlaczego?! Pytasz naprawdę dlaczego? - jego głos się lekko ściszył. - Dlatego mnie pokochałaś." - tu też. "Jego" z wielkiej.
"Powiedział to twardo, chłodno, a teraz w jego oczy napłynął przerażający spokój" - lepiej: do jego oczu, choć to bardziej tyczylo by się łez. W przypadku spokoju, może: a na jego twarzy objawił się... Lub: w jego oczach dostrzec można było... Nooo, coś w ten deseń.
"pokręciła głową, niedowierzając, że to mówi." - z wielkiej.
"ledwo jej oczy podniosły się by na niego spojrzeć i od razu je spuściła." z wielkiej.
Dziewczyna zawstydzona zamknęła oczy i na chwile przygryzła wargę." - chwilę
Za mało synonimujesz słowo" dziewczyna" i za bardzo dookreslac personalnie, co czyje. Czasem załatwia to kontekst i nie trzeba używaj: mój, moje, twój, jego, jej.
Pod kątem treści tekst się broni. Jednak bardziej bym go widział w kategorii: miłosne - no ale to kwestia gustu.
Nie było źle. Sama relacja zarysowania dość żywo. Tylko trochę detale psuły.
Dziękuję za wyłapanie błędów i opinię :)
Mam tylko problem z dużymi literami, na które zwracasz mi uwagę - tych po znaku zapytania i myślniku... ponieważ w szkole mnie uczą, że po wykrzyknikach i znakach zapytania, a następnie myślniku, dajemy małą literę.
Jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas i pozdrawiam :)
Komentarze (5)
"- Dlaczego?! Pytasz naprawdę dlaczego? - jego głos się lekko ściszył. - Dlatego mnie pokochałaś." - tu też. "Jego" z wielkiej.
"Powiedział to twardo, chłodno, a teraz w jego oczy napłynął przerażający spokój" - lepiej: do jego oczu, choć to bardziej tyczylo by się łez. W przypadku spokoju, może: a na jego twarzy objawił się... Lub: w jego oczach dostrzec można było... Nooo, coś w ten deseń.
"pokręciła głową, niedowierzając, że to mówi." - z wielkiej.
"ledwo jej oczy podniosły się by na niego spojrzeć i od razu je spuściła." z wielkiej.
Dziewczyna zawstydzona zamknęła oczy i na chwile przygryzła wargę." - chwilę
Za mało synonimujesz słowo" dziewczyna" i za bardzo dookreslac personalnie, co czyje. Czasem załatwia to kontekst i nie trzeba używaj: mój, moje, twój, jego, jej.
Pod kątem treści tekst się broni. Jednak bardziej bym go widział w kategorii: miłosne - no ale to kwestia gustu.
Nie było źle. Sama relacja zarysowania dość żywo. Tylko trochę detale psuły.
Mam tylko problem z dużymi literami, na które zwracasz mi uwagę - tych po znaku zapytania i myślniku... ponieważ w szkole mnie uczą, że po wykrzyknikach i znakach zapytania, a następnie myślniku, dajemy małą literę.
Jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas i pozdrawiam :)
Wszelkie inne - z wielkiej.
Masz: http://artefakty.pl/page/zapis-dialogow
Moze się przyda.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania