Tytuł skojarzył mi się od razu z filmem o tym samym tytule, gdzie Jim Carrey grał policjanta z rozdwojenią jaźni czy coś. Ale ten tekst bardziej podciągnęłabym pod historię z forum, tę o moherach atakujących gazem..
Babci przyszły do głowy zboczone myśli, a chłopak myślał o szczaniu na drzewka. (Wcześniejsze myśli są nieistotne i nie mają wpływu na fabułę). Potem babcia pokazuje mu swoją kobiecość, a chłopca to podnieca. Czy naprawdę to jest takie trudne?
Komentarze (30)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania