Wlasnie. O tym mowie, gdy staram Ci sie wykazac, ze ograne gowno, ktore piszesz bylo juz setki razy (w lepszych wydaniach). Mam ochote spalic mosty I zobaczyc jak plona - oki, nawet jesli upierac sie przy schemacie na wiersz (bo gdy kogos pouczasz, badz twierdzisz, ze wiesz cos o poezji, to poslugujesz sie jedynie wybranym przez siebie schematem na wiersz. Twierdzisz, ze powinien duzo, jakikolwiek wiersz. Pewne elementy wlaciwe wg Ciebie dla wiersza zawierac, srodkakmi poetyckiego wyrazu napierdalac elegancko po mordzie) - gubisz sie, gdy cos nie trafia w przyjety przez Ciebie klucz. Wowczas nie umiesz sie odniesc. Ale. Nawet gdyby przyjac Twoj nad wyraz ograniczony punkt widzenia - miec ochote spalic mosty I zobaczyc jak plona to zaden srodek poetyckiego wyrazu, to totalne nic, Seba stojac po salate tez moze miec ochote spalic mosty I zobaczyc jak plona, zwlaszcza, gdy kolejka jest dluga. Zanim znowu ubierzesz mnie w codziennosc - "ubrane w codziennosc" sa nawet dupeczki z popowych gniotow w radiu eska, ktorego sluchaja rozne podseby w drodze do pracy. Oryginalne jak jasny gwint, w przenosni I doslownie. "Jasny gwint". "Ubrana w codziennosc". Nie interesuje Cie za bardzo tez, ze slowa w wersach moglyby jakos brzmiec, wchodzic z soba w reakcje. Dojebiesz rymem na koniec, masz w dupie, ze calosciowo nie brzmi. Nawet w Szczebrzeszynie chrzaszcz brzmi - bys obrazowo rozumiala o co chodzi I mogla nad soba popracowac odsylam Cie do chrzaszcza. Czuje sie poparzona jest wgl ciut nie po polsku. Czujesz sie jak poparzona nie bedac fizycznie poparzona? Brak tu uzupelnienia, ze "jak gdybym byla", albo takie cokolwiek w tym typie. Smutne jak kulawy pies. Jak cma! Hiper oryginalne. Idz I wstaw to no chociazby na liternet, zabija Cie w ulamku sekundy. Jak jakas piosenka Dody, albo jak ja, gdy mialam z 10 lat, bylo mi smutno, bo umarl papiez I postanowilam dojebac wierszem z tej okazji. Wiesz czego Ci brak? Wyobrazni.
Podmiot liryczny ewidentnie nie chce być zwykły, nie chce być rutyną, najchętniej by wyszedł ale nie może, bo na liście życiowej ma masochizm i autodestrukcję, miłość to ból, życie to ból, i tak dalej.
Tylko co z tego?
Tak pilnujesz wysokiego poziomu, a tu taka miernota, porównanie do ćmy oklepane jak zęby do pereł, chciałabym spalić mosty, ale nie mogę, bo mimo że czuję się poparzona, lecę i tak do ognia jak ćma, no genialne, nikt by na to nie wpadł
I w czym to jest lepsze od wierszy Niemampojecia albo ówczesnego?
Nie znam wierszy niemampojęcia, jakoś nie miałam ochoty ich czytać po jej idiotycznych komentarzach, a ówczesny jedzie patosem, który zabija. Okropny, Twoja interpretacja, tak jak innych nijak ma się do wiersza, bo bardziej skupiliście się na tym, żeby mi dokopać, niż nad treścią, której nawet nie jesteście w stanie zrozumieć... mało tego metafory, to dla Was czarna magia.
Cały czas nie mogę pojąć, jak wytrzymuje tutaj Neurotyk i jeszcze tak pięknie czaruje słowem... przecież Wy z jego wierszy niczego nie rozumiecie.
betti po co miałbym ci dokopywać? Z zawiści, zazdrości? Może po prostu mi podaj klucz interpretacyjny, jeśli trn oczywisty, który przedstawiłem, jest błędny. Pomóż mi zrozumieć.
Wersy 1-5: chęć wyrwania się, wybicia ze schematu, podmiot zamknięty jest w codzienności, do której i tak musi powrócić po swoim "wyskoku", chęci zrobienia czegoś innego.
Wersy 6-8: pierdolamento o tym, że poezja niesie ze sobą krzywdy dla poety, ciągnie się już od wieków, więc nic ciekawego.
Wersy 9-11: boi się ognia (światło), ale kiedy zapada mrok, chce do niego wrócić. Innymi słowy, podmiot liryczny jest więźniem swojego, ehm, "talentu", tak to nazwijmy. Czyli jak pisze jest źle, jak nie pisze jeszcze gorzej.
Wers 10: Ćma. Okropny ma rację, żadne odkrycie.
I interpretacja:
Primo, ćmy nie szukają światła w takim sensie, przeciwnie, ono im szkodzi. Ewolucyjnie nie przestawiły się na to, że poza Księżycem są jakieś sztuczne światła wytwarzane przez ludzi, więc "wpierdalają się" w nie i giną, dopóki za X lat dobór naturalny nie stwierdzi, że ma być inaczej. I nie robią tego dla widowiskowych samobójstw tylko dla nawigacji... Po co to mówię - bo Twoja puenta miała polegać na irracjonalnym pchaniu się w ogień i zadawaniu sobie ran, bo dla podmiotu lir. jest to łańcuch mentalny, którego nie umie zerwać, przez co musi się trzymać poezji, jak biedna ćma, którą biologia zmusza do śmierci w płomieniach. Temat , którego dotknęłaś to, po miłości, śmierci i patriotyzmie, najbardziej oblężony motyw i nie spodziewam się, by udało Ci się napisać to w sposób odkrywczy. Oklepane, "tak źle i tak niedobrze", szkolna metafora ćmy, + skracanie kolejnych wersów w zwrotkach dla uwypuklenia puenty. Ot cała i cała tajemnica. Także takie:
"Poezjami palić trzeba,
Drzewo bowiem podrożało,
A te dużo dają dymu,
Ale za to ciepła mało." ~Asnyk
Niektórymi poezjami ZDECYDOWANIE palić trzeba, chociaż nie to chyba miał na myśli Asnyk...
Betti, ja Ci tylko przypomnę (znowu) Eco i jego, powszechnie dziś stosowaną w poezji, o czym zapewne wiesz, metodykę. Polega mniej więcej na tym, że czytelnik nie siedzi w głowie autora i wysnuwa interpretację na podstawie tego, co utwór przedstawia. To moje wyżej jest "argumentowalne", więc, za przeproszeniem, autor zjebał sprawę, skoro nikt go nie rozumie. A po drugie, nie zmienia to faktu, że w warstwie środków styl. totalna klapa i w dodatku po jednym Twoim wierszu jest tak, jakby się przeczytało wszystkie. Wszystkie to "z wielkiej chmury mały deszcz". Jak na "profesjonalistkę" cierpisz na porażający brak kreatywności...
Betti. Mowilam wyzej: brak wyobrazni. Popatrz wiec, ze nawet jesli zarzucisz mi wulgarnosc I niestrawnosc, to MERYTORYCZNY TUR ARGUMENTACYJNY jest mniej wiecej taki sam. A Ty miast chocby wziac to pod rozwage - zaslaniasz sobie oczy kolejnym przyjemnym pierdoletem. Jestes nieslychanie zaslepiona.
Niemampojecia96, jest lepszy od Ciebie, bo stara się myśleć. Nie wiem tylko, dlaczego nie komentuje wierszy innych, słabych wierszy, skoro jak twierdzi tak dobrze się na tym zna. Jared, dlaczego nikomu nie pomogłeś zrozumieć, że piszą na poziomie podstawówki?
Betti, czy jestesmy w przedszkolu? Coz to za argument? Wykazalam Tobie dlaczego powyzszy twor jest pozbawiony jakiejkolwiek interesujacej jakosciowo iskry kreatywnosci, wplywu wyobrazni, oryginalnosci... gdy Ci wykazac, a nawet zwrocic Ci uwage na fakt, ze to nawet nie brzmi, nie ma waloru slyszalnego, czysto juz estetycznego waloru, skoro nie zawiera niczego odkrywczego mogloby chociaz byc przyjemne pod innymi wzgledami. Tak jak z dziewczetami, tak? Bywaja tez takie: bardzo ladne acz glupie. Wykazac Tobie brak wyobrazni, uslyszec: a co z Twoja wyobraznia? Dziekuje, nie narzekam. Cierpie na jej przerost, co nastreczylo mi w zyciu niejednej trudnosci, ucieka mi w dziwnych kierunkach, jestem obloznie chora na niemoznosc zaprzestania kreowania I prowokowania Rzycia. Zdaje sobie tez sprawe, ze moje rzycie to rzycie bardziej niz zycie I nie napierdalam sobie do lustra o wlasnej byczosci, wielkosci, poetyckich darach.
Bo nie lubię wierszy? Niech piszą SF, to pierwszy przybiegnę, bo tym się zajmuję (Tyś mnie sprowokowała do interwencji.). Na komentarze dla Ciebie zeszło mi 30 min., tyle dziennie siedzę na tej stronie. Gdybym zostawiał dwie linijki z podpisem "grafomania", to bym robił 100 komów dziennie bez sensu. A teraz idę kosić trawę, to odpręża :3 I czekam na to Twoje świadectwo, że masz 4-cyfrowe IQ i na jakiś fenomenalny wiersz - pierwszy oddam honory! Tymczasem w rankingu wierszokletów na Opowi pozostajesz poza pierwszą piątką, może i dziesiątką :) Ale ucz się, ucz, staraj się, to może wskoczysz na podium kiedyś :)
O, właśnie, zapomniałem, że Okropny też jest filologiem. Widzisz betti, filologowie załamują ręce, może Cię docenią dopiero po śmierci jak Lovecrafta ;)
"Muzo poezji,
unieś moje ciężkie ciało,
aby rozkoszy wzlotu nad poziom doznało.
Niech wzlecę poszturchując oporne obłoki
w świat ułudy bezdennej długi i szeroki.
Podskoczyłem, na próżno,
coś trzymie za nogę
i w dodatku tak jakoś nieprzyjemnie skrzeczy.
To pospolitość ziemska,
więc wzlecieć nie mogę?
I pytam,
co mam zrobić w takim stanie rzeczy.
Uciąć nogę i wzlecieć?
Kaleka bez nogi,
czy też zostać przykuty do nędznej podłogi.
I wiję się schwytany w dylematu kleszcze,
bo wiem, że do poezji stąd daleko jeszcze." E. NIZIURSKI
Stara, ale to jest juz przesada. Napisac kompletne gowno I twierdzic, ze to jest poezja najwyzszych lotow. Twoje metafory sa pozbawione wartosci, nie sa nawet Twoje, to potoczne, wyswiechtane frazesy. Jak napisze kompletne gowno, to chyba sie nie bede upierala, ze to gowno to najlepsze gowno swiata, nie uwazasz? Przysiegam, ze gdyby stratowalo Cie stano merytorycznych turów twierdzilabys dalej, ze oż nie, zaden tur nawet Cie nie zadrasnal. Czego tak zawsze wyciagasz tego Neurotyka, nawet mi pod tekstem napisalas wczoraj caly oddzielny komentarz o tym, jaki to wspanialy mezczyzna. Dlaczego masz wszystkich za jakichs nieczynnych idiotow? Wykazalam Ci merytorycznie dlaczego ten wiersz jest do dupy. A Ty dalej swoje..
Jedyne, co po raz kolejny wykazałaś, to swoją ignorancję. Sorry, ale nie chce mi się z Tobą pisać. Jesteś niestrawna, wulgarna, a ja takich ludzi omijam szerokim łukiem.
betti, gdy Ci ktos nawet wykaze bez wulgaryzmow, lepiej I bardziej jeszcze merytorycznie - masz powyzej; I tak nalozysz sobie na oczy kolejnego zbawiennego pierdoleta o swej urojonej wielkosci. Moze I jestem niestrawna I wulgarna, bardzo ciezko ocenic samego siebie, wiec nie bede sie klocic o to, iz: oh nie, jestem hiper bycza, jestem ekstra. Nawet nie zezwalasz czytelnikowi na wlasny osąd, jesli jest zabarwiony negatywnie - natychmiast zaczynasz po nim jechac.
"autor zjebał sprawę, skoro nikt go nie rozumie" - Jared
"nie zezwalasz czytelnikowi na wlasny osąd, jesli jest zabarwiony negatywnie - natychmiast zaczynasz po nim jechac." - Nmp96
Da liegt der Hund begraben, betti. Prosiłem o wyjaśnienie tropu, klucza, to zamiast objaśnić i pokazać, siejesz zamęt, obrażasz ludzi i chwalisz Neurotyka - jeśli dalej masz się za lepszą, udowodnij to, pokaż nam, daj zobaczyć, zamiast wrzucać do jednego wora z plakietką "debil".
betti sugeruję, że z takim argumentowaniem jak twoje, nikt nie traktuje ciebie poważnie, a twoja poezja nawet nie broni sie sama, ba, nawet pytana wprost nie jesteś w stanie odpowiedzieć, nie masz argumentów, olewasz pół dyskusji i wyzywasz ludzi od idiotów i półgłówków - po prostu chyba sobie żartujesz. A Neurotyk, jaki by nie był, nie nadaje się na jedynego bożka opowi, równanie do niego to może dla ciebie progres - dla mnie byłoby to jak przesiadka z traktora do motorówki. Myślę, że robisz sobie jaja na opowi, tylko nie wiem po co.
Tina, Ty to piszesz tylko dla siebie i Tobie podobnym, i nie piszesz poezji tylko bzdury do n-tej potęgi. Nie da się tego czytać bez irytacji, że ktoś może być taki pusty...
Okropny a w czym problem?
Dlaczego jest tak, że jak ktoś krytykuje, to od razu dostaje frontalny wpierdol. Jakby chwaliła, byłoby cacy i wszyscy by ją kochali. Wówczas nie musiałaby niczego uzasadniać, udowadniać, że jest lepsza, nic by nie musiała. Mogłaby pławić się błogostanie
Violet, po pierwsze, to może Ty zacznij ją ignorować i będzie po sprawie
Nuncjusz ja nie mam problemu z ignorowaniem, czego jesteś najlepszym dowodem - po prostu zabrałem głos w sprawie interpretacji wiersza, masz z tyn problem?
Okropny ja pierdole... ja tylko odniosłem się do tego co Violet napisała a Ty jej odpowiedziałeś
Co do interpretacji wiersza, głosu nie zabieram, nawet jeszcze do tego nie doszedłem
Z czym WY macie kurwa wieczny problem???
Nuncjusz po prostu sądzę że nie ma najmniejszego sensu sie z tobą kłócić, masz swoje zdanie jak opowi powinno wyglądać, jesteś januszem opowi i i tak zdania nie zmieniasz, kurwami rzucasz, po chuj w ogóle z tobą cokolwiek
A betti usiłuję zrozumieć, ale to próżny trud najwyraźniej
Okropny ale po co mi się tłumaczysz? Po prostu lekko zaskoczyło mnie to info, bo nie byłem świadom tego. W sumie bardzo dobrze, że mnie ignorujesz, ignoruj dalej, na zdrowie :)
Poza tym, nie tylko ja mam wyobrażenie, jak opowi powinno wyglądać 9i nie tylko ja rzucam kurwami, ale to w sumie nieważne już
BAJ :)
To twojej poezji nie da się czytać bez bólu głowy od główkowania i czego się uczepiłaś Tiny przestań ją wyzywać od pustych
nawet jeden zanany poeta napisał poeci piszcie bardziej zrozumiałym językiem. A twój to bełkot a mnie jak to powiedziałaś omijasz z litości za co jestem ci wdzięczna gdyż nie jesteś u mnie mile widziana
betti
NIE MÓW DO MNIE DZIECKO I RZEBYŚ WIEDZIAŁA ŻE MOJA NOGA U CIEBIE WIĘCEJ NIE POSTANIE OD TERAZ CIĘ IGNORUJĘ PUSTA GŁOWA A DO TEGO ZAROZUMIAŁA CO SIE WYDAJE ŻE POZJADAŁA WSZYSTKIE ROZUMY TO JESTEŚ TY MOJA DROGA BAJ
Więc dlaczego takich nie piszecie, tylko chwalicie durne rymowanki? Myślisz, że sprawia mi przyjemność czytanie bzdur? Przecież ja cały czas walczę, żeby tu były wiersze. Prawdziwe wiersze.
Oho, wstęga moebiusa tej dyskusji. Teraz ktoś powinien powiedzieć, że nie walczysz, tylko hejtujesz i sama piszesz średnio. Potem Ty odpowiadasz chłodnym sarkazmem i zdaniem o grafomanii kończącym się wielokropkiem i potem już część właściwa, czyli ad personam XD
Jared dostosowuję się do rozmówcy i odpowiadam podobnym stylem. Na początku trudno mi to przychodziło, ale zaczęłam się ''wyrabiać'', nauczycieli miałam wszak dobrych, chyba nie zaprzeczysz?
Może tak, może nie. Zastanawiam się tylko, kiedy Ci się znudzi walka z wiatrakami. Nie wiem, z czego się mają uczyć ci "grafomani", jak im żadnych wskazówek nie dajesz :)
Jared dawałam codziennie dobra rady, chciałam pomóc poprawiać wiersze, żeby pokazać jak się pracuje nad wierszem, ale ''zawściekły '' się stałe bywalczynie tego forum i zaczęły ze mną walkę o złe wiersze, bo innych przecież pisać już nie potrafią. One były na niejednym forum i wiedzą, że ich ''twórczość'' z poezją nie ma nic wspólnego. Pozostało im tylko to miejsce i nie obchodzi ich, że robią krzywdę innym, byle tylko one zachowały swoje miejsce. Jesteś jak twierdzisz inteligentny, nie widzisz tego?
betti ma tutaj rację :)
co dała komentarz, zaraz zjawiali się dyżurni, żeby posolić i popieprzyć, gadając przy tym tak totalne bzdury, że aż ząl dupę ściskał (vide Nerd np)
Poziom wzrósł, jak w końcu ruszyli do boju tytani opowi, szkoda tylko, że w niesłusznej sprawie, bo słusznym jest, wytrącenie ze słodkiego marazmu tutejszych idiotów
Nie twierdzę, to rzecz względna jak "blisko i daleko" :P Ty mnie zaprosiłaś do dyskusji o inteligencji, więc nie marudź :P Mi się Twój program naprawczy nigdzie nie mignął, ale stawiam denary przeciwko orzechom, że miał jakiś element w stylu: "daruj sobie pisanie", "jesteś beznadziejna" itd. To tak jakbyś dała bezdomnemu dychę i powiedziała - masz, bo jesteś biednym frajerem ;)
Jared czasami trzeba z bykowca dać w pysk dla otrzeźwienia. Z lumpem tak trzeba, ja bym mu nawet dychy nie dał. Bo dla mnie tutejsza elyta to nie bezdomni a lumpy właśnie
Jednak wolę metody Skoiastel, bardziej humanitarne XD Chociaż mnie osobiście też denerwuje KOSZMARNIE pewien user/userka, który pisze absolutnie najgorsze utwory w tej galaktyce, a i tak ma spam piątkami. Ale jak ktoś się nie chce rozwijać, to sie nie rozwinie, choćby się wszyscy mentorzy tego świata sklonowali sto razy, wysmarowali miodem i założyli jadalne stringi, to ni cholery, jak ktoś nie odczuwa potrzeby rozwoju :P Dlatego ja bym porzucił nawracanie mieczem :P
Wiem, że niewiele ludzi wyciągnie jakąś naukę, ale nie umiem postępować inaczej. Pisać bzdury tylko po to, żeby ktoś mnie lubił, to nie dla mnie, już wolę, kiedy mnie nienawidzą, chociaż w tym są szczerzy...
Nuncjusz "a idioci niech sie o to sraja..." A kimże Ty jesteś, żeby kogoś oceniać. Ty masz stać tutaj na starzy? Z jakiej racji? Jesteś tu królem? Chcesz zostawić kogoś kto pierwszy raz cos opublikował, niepewnym tego jak sie nazywa z wampirem pokroju Betti i uważasz to za fer starcie? Ja mam inny pomysł. To ja będę stał na straży "tych walk". I daje prawo reagowania każdemu kto uważa, że inny przegina. Niech ten przypadek posłuży za przykład. Ludzie sie wkurzyło bo mieli powody. Nikt do Betti sie nie czepiał zasadniczo o to co mówi, tylko jak to robi.
Wiec teraz według naszej umowy zostaw te sprawy mnie. Niech Betti mnie wzywa jak bedzie w potrzebie, a ja ocenie sytuacje i ewentualnie zareaguje. Póki co uważam, że wszystko gra. Nie ma tego o co by sie sama nie prosiła.
Jeszcze raz powtarzam. Nie co tylko jak. Tyle
Maurycy Lesniewski nie gniewaj się, ale Ty nie masz klasy, żeby być tutaj królem, nawet poczucia humoru nie masz. Zdecydowanie wolę Nuncjusza. Bez urazy...
betti; Neurotyk obrazi się na ciebie śmiertelnie i św. trójca upadnie - przegięłaś w tym momencie. Najwyraźniej od samego początku nie załapujesz, o co tu kaman. :)
Nuncjusz Wiecie co, w sumie to wydurniamy się, żartujemy, polemizujemy, ale tak naprawdę Maurycy ma rację z tym, jak czują się te młode osoby które "dostały w pysk" za coś, czym chciały się pochwalić, wystawić na jakąś normalną krytykę, a usłyszały "to jest dno", "jesteś zerem" i to od kogo? Od jakiejś laski wyraźnie napalonej na panów N., która niewiele zaprezentowała swoimi umiejętnościami literackimi, ale pokazała za to, jaka jest chamska? To tak jak wejść do piaskownicy i zdeptać trzylatkowi babkę z piasku, bo nie odpowiada czyimś standardom. Gdzie te dzieciaki i dorośli mają się uczyć, jak nie na takim Opowi? Już raz kiedyś zaznaczyłam, że ten portal tworzą amatorzy dla amatorów i amatorzy wypowiadają się o tych utworach. Lepiej czy gorzej, ale to sprawa tych ludzi. To nie jest strona na której produkujemy noblistów i nie musimy na siłę nikogo uczyć, aby wykonać jakieś normy. Ludzie chcą się bawić, sprawdzać, uczyć ale nic na siłę. Większość z nich za rok lub dwa zapomni, lub znudzi się i nie będzie zajmować pisaniem, bo najzwyczajniej w świecie znajdzie sobie lepsze zajęcie lub rozrywkę.Więc po co dołować ludzi? Dla chorej przyjemności? Dla odegrania się za to, co samemu się od kogoś dostało? Bo po pracy komuś się nudzi, jest sfrustrowany i nie dowartościowany? Dla żartu?
Pomyślmy wszyscy chwilę i odpuśćmy, bo można kogoś skrzywdzić.
Violet trzeba dostać w dupę, żeby się czegoś nauczyć, chów bezstresowy nie jest moim zdaniem dobrym rozwiązaniem. Może lepiej, żeby ten ktoś, wcześniej zrezygnował niż robić mu złudne nadzieje i głaskać non stop po głowce, zwłaszcza, że głaskaczy tu od groma.
Niech będzie jakaś równowaga w przyrodzie - zła betti też jest potrzebna
betti jak zauważyłaś Nuncjusz żartował, że chce tu rządzić. Musi Ci wystarczyć taki bezklasowiec jak ja. Jak to mówią, król może być jeden. Więc teraz jsk narozrabiasz wzywaj mnie, albo nie rozrabiaj.
Myśle, ze dość póki co w tym temacie.
Maurycy Lesniewski, Nuncjusz nazwał mnie ''złą betti'', powiedz mu coś, bo ja przecież jestem tylko szczera. Z góry dziękuję Waszej Wysokości za pomoc i zrozumienie.
Maurycy Lesniewski tak, król jest jeden i jest nim administrator portalu Piotr. Co najwyżej, możesz stanowić element jego straży przybocznej. Złóż wniosek, podanie, list motywacyjny i cv na Kontakt i może się dochrapiesz jakiejś rangi. Póki co, możesz sobie tylko śnić sen o wielkości :)
Nuncjusz "Betti" w takim wydaniu, to groteska, robienie sobie jaj i nic konstruktywnego dla początkujących. Każdy myślący zdaje sobie sprawę, że potrzebny jest ktoś kto pomoże, wskaże drogę, ale też tym którzy chcą tej pomocy. Tyle że ci co tego chcą znajdą drogę do nauczyciela i do wiedzy. Ilu było tu poetów, którzy popisali i znudziło im się, odeszli, zapomnieli że cokolwiek pisali? Zapewne wielu. I jestem pewna, że kilku rozwinęło się i gdzieś tam zajmuje sie swoją pasją i może nawet ma z tego jakieś profity, ale sami o tym zadecydowali, pragnęli i wytrwali w dązeniu. Dlaczego Ty i Neurotyk nie słuchacie sie betti i nie podążacie z nią na Olimp? Bo sami decydujecie za siebie i nie pozwalacie wodzić się za nos. I myślę, że podzielacie zdanie wielu tutaj osób, że betti, tak naprawdę niewiele sobą reprezentuje, jedynie krzyczy o czymś, z czego wszyscy zdajemy sobie sprawę i czego nikt nie naprawi, bo to jest jak orka na ugorze, której nikt rozsądny nie chce się podjąć. Tylko ludzi szkoda...
Betti, jesteś uparta w swoim dziele jak osioł - wybacz porównanie. ;) Zastanawiam się czy Ty nie widzisz, że niewiele tak zdziałasz? Jedyne co uda Ci się osiągnąć, to zdołować kilku Opowijczyków, a może nawet odejdą... O to Ci chodzi, prawda? Kobieto, weź przydaj się do czegoś, bo oprócz siania zamętu nic nie osiągniesz. Wyjdź do ludzi z jakimś ciekawym artykułem dotyczącym pisania wierszy. Napisz jak np. u Ciebie wygląda proces powstawania wiersza, na co trzeba zwrócić uwagę itp. Zacznij od, jak ty to nazywasz, podstaw.
Co do Twojego wiersza... Nie jest zły ani wybitny, ale to moja opinia. Miałam nadzieję, że ostatni wers wciśnie mnie w fotel, a przynajmniej zaskoczy. Ta ''ćma'' jest zbyt oczywista - pomyślałbym nad innym zakończeniem.
betti mimo to jest jednak rodzaju żeńskiego, to zapewne literówka ;)
Alina27.07.2017
Zapraszamy wszystkich piszących do zamieszczania swoich tekstów. Opowi.pl to portal dla pisarzy, którzy rozpoczynają swoją autorską przygodę oraz dla tych doświadczonych piszących od wielu lat. Każdy może umieścić swój utwór na naszych stronach - wystarczy wypełnić pola formularza. Twój tekst zostanie umieszczony po akceptacji moderatora. Dodajemy tylko polskie utwory.
Jedyne, co po raz kolejny wykazałaś, to swoją ignorancję. Sorry, ale nie chce mi się z Tobą pisać. Jesteś niestrawna, wulgarna, a ja takich ludzi omijam szerokim łukiem
Okropny, czy już teraz zrozumiałeś mój wiersz, zobaczyłeś ćmy, które przybiegły, kiedy tylko ogarnął je mrok niewiedzy? Widzisz poparzenia, czujesz ogień w niedokończonych wersach? Teraz mi napisz, że to słaby wiersz...
Niemampojecia96 dla Ciebie na pewno, przecież nie napisałam dosłownie jak krowie na miedzy. Zwracałam się do Okropnego, a raczej do jego inteligencji więc wybacz, bo i tak z tej rozmowy niczego nie zrozumiesz...
Pod każdym wierszem niech bedzie juz teraz instrukcja obsługi. Bo ja tez tu niczego wielkiego nie dostrzegam. Z instrukcja to pewnie bym dostrzegł. No pewnie chyba?
Okropny chyba zwątpię w Twoją inteligencję po raz drugi, a nie chciałabym. Szkoda, że nie stać Ciebie tutaj na własne zdanie, ale z drugiej strony trochę Ciebie rozumiem... Ty musisz tu być, ja mogę bywać. Powodzenia.
Margerita, przecież Twoja noga miała nie stanąć pod moją publikacją, a tymczasem wlazłaś cała... Nic nie mam do wierszy rymowanych, lubię je, dziękuję, że zauważyłaś moje poczucie humoru. Trzymaj się cieplutko.
Szkoda, że nie ma rymów, ale każdy pisze według własnego zamysłu. 4. :)
Ostatnia03.08.2017
Ojjj, jaka piękna gówno burza : ) Chyba wielu ludziom zlazłaś za skórę?
Wracając do wiersza, bo przecież o to w tej zabawie chodzi, to cieniuteńko wyszło, nie wzbudza zachwytu, jest zwyczajnie słaby.
Nie znasz mnie Dziewcze drogie, nie strzelaj w ciemno.
Jedno co mogę o sobie napisać, to to, że jestem tu zdecydowanie dłużej niż Ty i niejedną podobną do Ciebie tu widziałam.
Komentarze (160)
Tylko co z tego?
Tak pilnujesz wysokiego poziomu, a tu taka miernota, porównanie do ćmy oklepane jak zęby do pereł, chciałabym spalić mosty, ale nie mogę, bo mimo że czuję się poparzona, lecę i tak do ognia jak ćma, no genialne, nikt by na to nie wpadł
I w czym to jest lepsze od wierszy Niemampojecia albo ówczesnego?
Cały czas nie mogę pojąć, jak wytrzymuje tutaj Neurotyk i jeszcze tak pięknie czaruje słowem... przecież Wy z jego wierszy niczego nie rozumiecie.
Wersy 1-5: chęć wyrwania się, wybicia ze schematu, podmiot zamknięty jest w codzienności, do której i tak musi powrócić po swoim "wyskoku", chęci zrobienia czegoś innego.
Wersy 6-8: pierdolamento o tym, że poezja niesie ze sobą krzywdy dla poety, ciągnie się już od wieków, więc nic ciekawego.
Wersy 9-11: boi się ognia (światło), ale kiedy zapada mrok, chce do niego wrócić. Innymi słowy, podmiot liryczny jest więźniem swojego, ehm, "talentu", tak to nazwijmy. Czyli jak pisze jest źle, jak nie pisze jeszcze gorzej.
Wers 10: Ćma. Okropny ma rację, żadne odkrycie.
I interpretacja:
Primo, ćmy nie szukają światła w takim sensie, przeciwnie, ono im szkodzi. Ewolucyjnie nie przestawiły się na to, że poza Księżycem są jakieś sztuczne światła wytwarzane przez ludzi, więc "wpierdalają się" w nie i giną, dopóki za X lat dobór naturalny nie stwierdzi, że ma być inaczej. I nie robią tego dla widowiskowych samobójstw tylko dla nawigacji... Po co to mówię - bo Twoja puenta miała polegać na irracjonalnym pchaniu się w ogień i zadawaniu sobie ran, bo dla podmiotu lir. jest to łańcuch mentalny, którego nie umie zerwać, przez co musi się trzymać poezji, jak biedna ćma, którą biologia zmusza do śmierci w płomieniach. Temat , którego dotknęłaś to, po miłości, śmierci i patriotyzmie, najbardziej oblężony motyw i nie spodziewam się, by udało Ci się napisać to w sposób odkrywczy. Oklepane, "tak źle i tak niedobrze", szkolna metafora ćmy, + skracanie kolejnych wersów w zwrotkach dla uwypuklenia puenty. Ot cała i cała tajemnica. Także takie:
"Poezjami palić trzeba,
Drzewo bowiem podrożało,
A te dużo dają dymu,
Ale za to ciepła mało." ~Asnyk
Niektórymi poezjami ZDECYDOWANIE palić trzeba, chociaż nie to chyba miał na myśli Asnyk...
unieś moje ciężkie ciało,
aby rozkoszy wzlotu nad poziom doznało.
Niech wzlecę poszturchując oporne obłoki
w świat ułudy bezdennej długi i szeroki.
Podskoczyłem, na próżno,
coś trzymie za nogę
i w dodatku tak jakoś nieprzyjemnie skrzeczy.
To pospolitość ziemska,
więc wzlecieć nie mogę?
I pytam,
co mam zrobić w takim stanie rzeczy.
Uciąć nogę i wzlecieć?
Kaleka bez nogi,
czy też zostać przykuty do nędznej podłogi.
I wiję się schwytany w dylematu kleszcze,
bo wiem, że do poezji stąd daleko jeszcze." E. NIZIURSKI
Pozdrowienia od mojego kolegi po romanistyce ;)
"nie zezwalasz czytelnikowi na wlasny osąd, jesli jest zabarwiony negatywnie - natychmiast zaczynasz po nim jechac." - Nmp96
Da liegt der Hund begraben, betti. Prosiłem o wyjaśnienie tropu, klucza, to zamiast objaśnić i pokazać, siejesz zamęt, obrażasz ludzi i chwalisz Neurotyka - jeśli dalej masz się za lepszą, udowodnij to, pokaż nam, daj zobaczyć, zamiast wrzucać do jednego wora z plakietką "debil".
Dlaczego jest tak, że jak ktoś krytykuje, to od razu dostaje frontalny wpierdol. Jakby chwaliła, byłoby cacy i wszyscy by ją kochali. Wówczas nie musiałaby niczego uzasadniać, udowadniać, że jest lepsza, nic by nie musiała. Mogłaby pławić się błogostanie
Violet, po pierwsze, to może Ty zacznij ją ignorować i będzie po sprawie
Co do interpretacji wiersza, głosu nie zabieram, nawet jeszcze do tego nie doszedłem
Z czym WY macie kurwa wieczny problem???
A betti usiłuję zrozumieć, ale to próżny trud najwyraźniej
Poza tym, nie tylko ja mam wyobrażenie, jak opowi powinno wyglądać 9i nie tylko ja rzucam kurwami, ale to w sumie nieważne już
BAJ :)
nawet jeden zanany poeta napisał poeci piszcie bardziej zrozumiałym językiem. A twój to bełkot a mnie jak to powiedziałaś omijasz z litości za co jestem ci wdzięczna gdyż nie jesteś u mnie mile widziana
NIE MÓW DO MNIE DZIECKO I RZEBYŚ WIEDZIAŁA ŻE MOJA NOGA U CIEBIE WIĘCEJ NIE POSTANIE OD TERAZ CIĘ IGNORUJĘ PUSTA GŁOWA A DO TEGO ZAROZUMIAŁA CO SIE WYDAJE ŻE POZJADAŁA WSZYSTKIE ROZUMY TO JESTEŚ TY MOJA DROGA BAJ
http://www.opowi.pl/zima-w-radzieckim-metrze-a23406/
co dała komentarz, zaraz zjawiali się dyżurni, żeby posolić i popieprzyć, gadając przy tym tak totalne bzdury, że aż ząl dupę ściskał (vide Nerd np)
Poziom wzrósł, jak w końcu ruszyli do boju tytani opowi, szkoda tylko, że w niesłusznej sprawie, bo słusznym jest, wytrącenie ze słodkiego marazmu tutejszych idiotów
Wiec teraz według naszej umowy zostaw te sprawy mnie. Niech Betti mnie wzywa jak bedzie w potrzebie, a ja ocenie sytuacje i ewentualnie zareaguje. Póki co uważam, że wszystko gra. Nie ma tego o co by sie sama nie prosiła.
Jeszcze raz powtarzam. Nie co tylko jak. Tyle
Na żadnej straży nie będę.
Czuwaj!
Pomyślmy wszyscy chwilę i odpuśćmy, bo można kogoś skrzywdzić.
Niech będzie jakaś równowaga w przyrodzie - zła betti też jest potrzebna
Myśle, ze dość póki co w tym temacie.
Co do Twojego wiersza... Nie jest zły ani wybitny, ale to moja opinia. Miałam nadzieję, że ostatni wers wciśnie mnie w fotel, a przynajmniej zaskoczy. Ta ''ćma'' jest zbyt oczywista - pomyślałbym nad innym zakończeniem.
spoko gość, tylko nie lubi wulgaryzmów :)
betti 7 godz. temu
Jedyne, co po raz kolejny wykazałaś, to swoją ignorancję. Sorry, ale nie chce mi się z Tobą pisać. Jesteś niestrawna, wulgarna, a ja takich ludzi omijam szerokim łukiem
Nuncjusz wulgarny - prawdziwy facet
XD
Wracając do wiersza, bo przecież o to w tej zabawie chodzi, to cieniuteńko wyszło, nie wzbudza zachwytu, jest zwyczajnie słaby.
Jedno co mogę o sobie napisać, to to, że jestem tu zdecydowanie dłużej niż Ty i niejedną podobną do Ciebie tu widziałam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania