Jak wygląda wojna?

Droga Mamo.

 

To już mój trzeci tydzień na froncie. Pomimo obietnic wsparcie wciąż nie nadeszło, wierzymy jednak, że generał Blak niedługo przybędzie z odsieczą.

 

Jedzenie jest paskudne a woda brudna, w okopie nie ma również ani jednego suchego i ciepłego miejsca do spania. Od paru dni nie sypiam zbyt dobrze.

 

Miałem kilku przyjaciół, wszyscy jednak giną w przeciągu parunastu godzin. Porzuciłem więc próby nawiązywania kolejnych znajomości.

 

Na przed ramieniu pojawiła mi się ropiejąca wysypka, swędzi strasznie i piecze. Mam nadzieję, że jak wrócę z frontu uda mi się jej pozbyć.

 

Amunicji wystarczy nam w najlepszym wypadku na kolejny trzy dni oszczędnego ostrzału. Nasza stacja artyleryjska została zestrzelona dwa dni temu.

 

Tak jak prosiłaś, modlę się codziennie, za siebie i za was. Wiem, że będziesz zła ale muszę przyznać ci się do tego, że zgubiłem różaniec, który mi dałaś.

 

Odzywa się również stara kontuzja barku, ból promieniuje na cały kręgosłup. Oficer obiecał, że kiedy odeprzemy atak wroga, wojsko opłaci nam koszty badań i leczenia. Może przywiozę nawet Medal!

 

To tyle w dzisiejszym liście. To moja ostatnia kartka więc nie wiem czy uda mi się napisać coś jeszcze. Postaram się odkupić parę kartek od radiotelegrafisty.

 

Niech pokój będzie z wami. Zaopiekuj się babcią. Wrócę jak tylko będzie to możliwe.

 

~ Kopia fragmentu listu znalezionego przy martwym żołnierzu. Przyczyną śmierci był postrzał w tętnicę udową, który spowodował wykrwawienie.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Aisak 26.08.2019
    Ojej, jakie to smutne i ładne.
    Bardzo mi się podoba.
  • slawko00 26.08.2019
    Wow. Bardzo ciekawy, smutny i ładny tekst. Podoba mi się bardzo. Jest trochę błędów. Przyznam się szczerze, że w planach miałem podobny tekst do Twojego, ale mówiący o żołnierzu podczas drugiej wojny światowej. Mam nadzieję, że następne Twoje teksty będą trzymały poziom tego.
    Pozdrawiam
  • Cofftee 26.08.2019
    Przejmujące... Autorze, cudnie operujesz słowem, nakreslasz sytuację za pomocą chwytających serce drobiazgów. Różaniec, modlitwa, obietnice, wysypka. Czujesz temat.
    Żałuję, że nie składa się to w opowieść. Że nie jest to na przykład kolekcja listów, opisująca jakieś wydarzenie, bo tekst naprawdę mi się podobał i stanowczo za szybko skończył.
    Super, brawo.
    Pozdrawiam,
    Kawa.
  • Pan Buczybór 26.08.2019
    Dość suche, ale całkiem realistyczne. Niezła miniaturka

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania