.

.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • phototka 03.08.2018
    Trochę jak z jakiegoś thrillera. Przeczytałam jednym tchem :D 4!
  • W sumie tak to dodałam dlatego tylko, że ktoś mnie prosił, żebym pokazała trochę swoich tekstów, i właśnie usłyszałam, że ten niby taki silny i dobry.
    Hmm, tutaj była próba minimalizacji słów, zderzenia z przejrzystą, oszczędną formą, zminimalizowanie, skrócenie, cięcie.

    Dzięki.
  • Fanriel 03.08.2018
    "Uderzasz mnie i upadam. Obok gołębie podrywają się do lotu, a ludzie nie wiedzą, co zrobić.
    Ptaki zawsze podrywają się do lotu, a ludzie nigdy nie wiedzą, co zrobić.
    Gołębie są białe, szare, czarne. Całe mnóstwo. Feeria stonowanych barw. Otwieram oczy i widzę je nad sobą, jak machają skrzydłami, wolne." - ten fragment (według mnie) chyba najlepszy. Piszę "chyba", bo trudno mi zdecydować. Tym razem tekst do mnie trafił. Zostawiam 5 i pozdrowienia.
  • Dziekuje Ci. Tak, w zacytowanym przez Ciebie wyimku jest skondensowane sporo napiecia.
  • rubio 03.08.2018
    "zawsze się skończyło"
    A przynajmniej, skończy.
    ;)
  • To prawda <3.
  • Enchanteuse 03.08.2018
    "Ciągną się za mną połamane tratwy"

    O, to to. Bardzo ładne.

    Tym razem jakoś nie trafia do mnie. Cóż, może innym razem. Albo zrobię mały research, bo w sumie dawno u Cię nie byłam.
  • Te "Memento mori" to sa teksty, w ktore ostatnio wlozylam moc pracy. To jest taki one shoot, o. Proba z bardzo okrojona, schludna forma.
  • Enchanteuse 03.08.2018
    e make i ka pololi ostrzyłam na nie pazurki, ale czekam na właściwy moment.
    Może dzisiaj podejdę, nie wiem, zobaczę, czy mi nastrój nie podskoczy. Bo to się dobrze czyta na smutno jednak :/
  • Jak wolisz, wedle czasu i zyczenia, droga Ench.
  • Canulas 03.08.2018
    Noo, Pani. Nie mam siły tego teraz jeść, ale na razie po prostu przeczytałem. Jeśli nie zdechnie coś komuś po drodze - wrócę.
    Na szybko tylko, że tak. Że bardzo tak, ale od strony estetycznej, nie emocjonalnej. Emocjonalnej mniej.
    Estetyka zapisu gryzie w twarz. Piękna.
    Jak mówię - da się, wrócę. Się nie da - nie.
    Dobry tekst.
  • Cieszę się, i jest to dobra uwaga, Can. Np. Deformacje były pisane emocjami, a tutaj jest wzięcie jakiegoś żródła emocji i opisanie zza szyby obojętności, zza muru czasu, z nastawieniem na tę właśnie estetykę. Takie ciepło-zimno. Dziwność tego tekstu jest więc spora.
  • Wrotycz 10.02.2019
    Mam nadzieję, że trafiłam, szukając po komentarz śladów do dwuczęściowego opowiadania z finałem: Śmierć jest moim pasterzem (reszty nie pamiętam, kiedyś przeczytałam , ale aktualności na głównej zabrały mi czas wolny). Dziś postanowiłam, że podzielę się wrażeniami.

    Tego się nie robi czytelnikom:( Nie znika go, tekstu.

    Chciałam, pamiętam, zacytować jedno zdanie, które naprowadziło mnie na trop tożsamości tej osoby, tego bytu, do którego dziewczyna i chłopak chcieli dojść, ale doszli do jej śmierci.
    Dziecko było przerażone, ale pojawił się element ufności, takiej intuicyjnej wiary w dobro, to wyciąganie rączek, czy ich ruch do niego - do niej bo w tej osobie zobaczyłam uosobioną Miłość.

    No cóż... pozdrawiam, morderczynię swoich 'dzieci'.
    Szkoda. To było ulotne, metaforyczne, smutne, głębokie...
  • Staram sie odciac od dawnych tworow, bo czuje w zwiazku z nimi zbytnie okaleczenie i otworzenie sie (nawet jesli nikt i tak tego nie widzi. Ja widze).
    Rozwaze przywrocenie dawnych tekstow na nowym koncie, ktore z koniecznosci, ze wzgledow ktore rozumiem - musialam/postanowilam zalozyc.
    Memento mori jest dla mnie dosc waznym tworem. Byl pracochlonny, istotny.
    Pomysle o przywroceniu go. Ale na chwile obecna - nie wiem. Czy wroci cokolwiek.

    Nie masz jednak pojecia jak..nie tyle schlebia, co rusza serduszko, ze ktos pamieta i odnosci sie do tekstu sprzed tak dlugiego czasu.

    Chocby dlatego - dziękuję.

    Dziewczyna chciala dojsc do samej Smierci, ktora jednoczesnie byla czyms znajomym z dziecinstwa. Mozliwe ze ze smiercia utozsamiala naiwne, dzieciece, infantylne jeszcze postrzeganie milosci, bo miedzy nia a Smiercia byla watle zarysowana nic romantyczna.
    Wybor pomiedzy zyciem i miloscia, ktora jest zawsze zamknieta w ramach jej uwlaczajacych, prozaicznych, a pewnym idealnem, ktory upatrywala w ostatecznosci. Plus w tym tekscie relacja kobieta/mezczyzna ciagnacy za nia walizke byla dosc kluczowa.
    Nie wiem.
    Nie uwazalam nigdy tego tekstu za najgorszy, choc czytelnikowi spodziwajacemu sie wartkiej akcji mogl zdac sie nudny. Tego jestem swiadoma.

    Moze na nowe konto poprzerzucam jakies teksy.
    Watpie w ich wartosc, ja wgl ostatnio watpie w wartosc slow. Slowa z natury sa zaklamane.
    Nie sa tym, czym mialy byc.

    Wiec moze to kryzys pseudoartystyczny wraka bez matury, ze tak z siebie zazartuje.

    Zobaczymy co bedzie. Ja znam tylko skrajnosci. Mozliwe ze wroci, a nawet jesli nie - fakt ze przeczytalas, zapamietalas, podzielilas sie paroma slowami - bardzo wiele dla mnie znaczy. Zdarzalo mi sie pisac w oparciu o ludzi i wydarzenia obecych/obecne w moim zyciu, i nie spotkalam sie z zadnym zainteresowaniem.

    Pisanie wydaje mi sie bardzo prywatne, przechodze etap proby otwarcia sie nastepnym razem na wlasnej autopsji xd.

    Wiec nie wiem, co ze mna bedzie w wymiarze pseudoliterackim.

    Ujelo mnie niezwykle, ze cos z tego tekstu utkwilo Ci w pamieci. Naprawde.
  • Wrotycz 11.02.2019
    Miłość, ta prawdziwa, jest nieodwołalna jak śmierć. Pięknie to ujęłaś w "Memento mori".
    Zawsze można napisać lepiej? Nie wiem, ale rozumiem chronienie najwrażliwszych tkanek siebie.
    Czymże jednak jest pisanie, jeśli nie mniej lub bardziej odsłanianiem swojego ja?
    Czy słowa kłamią? Jeśli się nie staramy o ich przyległość do myśli, odczuć, uczuć... pewnie można tak powiedzieć, oczywiście metaforycznie.

    Nie żartuj, kryzysy mają to do siebie, że mijają. Pod nowym nickiem na pewno:)
    ____________________
    Ja wiem, że to ograne granie, ale bardziej mi chodzi o obraz w linku... tej energii, tego biegu do Ciebie życzę, czekaj!

    https://www.youtube.com/watch?v=vx2u5uUu3DE&index=2&list=RDUQlFOX0YKlQ

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania