Jedyne sensowne zdanie o strajku nauczycieli, jakie usłyszałem w telewizji być może
Moja mama ostatnio zabroniła mi wymawiać głośno słowo "tefałen" na targowisku w Radzionkowie. A opowiadałem jej historię o Pani, co się wypowiadała w tej stacji w sprawie strajku nauczycieli i powiedziała, bardzo chyba zresztą mądrze, że "Będzie, co ma być, a przynajmniej tak uważam." W Radzionkowie to widocznie mądrość już zdelegalizowano i konfidenci na jej dźwięk podają Ci gwóźdź, młotek i karteczkę z numerem kwatery na cmentarzu.
Komentarze (3)
Radzionkowo rozbudowuje się? Budki, budy, ławy... co ma być - będzie.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania