Jerzy Joga

Dużo pracy i nadwaga,

mało snu, w głowie bałagan.

Ledwo trzymał się na nogach

biedny Jerzy Joga.

 

Lekarz zleca mu ćwiczenia:

"To dla siły przywrócenia.

To pomoże, proszę wierzyć,

drogi panie Jerzy.".

 

Podręczniki zakupione,

ciało na matę rzucone.

"Wypróbować i uwierzyć!"

- myśli Joga Jerzy.

 

Rozpoczęta medytacja,

duszy z ciałem izolacja.

Już supełki ma na nogach

biedny Jerzy Joga.

 

Już zakończyć chce niebożę

lecz rozplątać się nie może.

Nie wie nawet, jaką drogą!

Biednyś, panie Jogo!

 

Długotrwałe zaplątanie

spowoduje powikłanie.

Z tego bąble, panie Jogo,

się na ciele zrobić mogą!

 

Pomogły mu koleżanki

zlikwidować "obwarzanki".

Dziś lekarzom już nie wierzy

nasz pan Joga Jerzy.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Hekate 29.10.2017
    jak podstawie swoje imie I nazwisko to bedzie true story mojego powrotu do formy po ciąży. Ironicznie z pomysłem.
  • riggs 29.10.2017
    Ja bardzo lubię takie twory. Bardzo fajnie Jeżeli ktoś potrafi się zdystansować i po prostu bawić się rymami. Poza tym jak najbardziej prawdziwa historia 5
  • Honzik 29.10.2017
    Dzięki za 5. Ja sam też miałem dużo zabawy przy tworzeniu tego tekstu :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania