Jestem niczym
Miała tylko lat piętnaście,
Mimo tego już dorosła,
Z tyłu za nią są przepaście,
Smutna dobroć wraz z nią rosła .
Życie szkolne niczym piekło,
Ci bez uczuć się znęcali.
Serce Dobre jej już pękło...
"Jest tu Nikim"- tak mawiali.
Gdy wracała do mieszkania, Gdzie panował wrzask i hałas,
Kłótnie straszne zastawała,
Dom rozpadał się jak szałas.
W głowie myśli coraz gorsze,
Bo alkohol ojca zmieniał,
"To tak strasznie boli Ojcze!"
Gdy bił mocno , był z kamienia...
Uciekała od tych sztormów
By jej statek dobił portu.
Smutek w środku zamykała,
Jak ptaszyna w klatce mała.
Wiara w Boga ją trzymała,
Lecz psychika się złamała,
Jak nić cienka się porwała,
To Depresja ją zmieniała.
Ta zła Dama zamęczała,
"Skończ te życie"- namawiała.
Do nożyczek się dobrała,
Skrzydła śmiercią podcinała...
Gdy mecz życia przegrywała,
O pieniądze wciąż żebrała.
Głos życzliwy usłyszala,
Skrawek wiary odzyskała...
Zanim znowu się zebrała
Z ziemii godność pozbierała.
Serce swoje otwierała,
Przyjaźń teraz już zyskała!
Specjalistę odwiedzała,
A Depresję odpychała,
Nigdy ludziom nie ufała,
Mimo tego przebaczała...
Tyle w życiu wycierpiała,
Wiele słonych łez wylała.
Jednak wiara zwyciężyła
Zło wszelakie potępiła!
Komentarze (11)
Mimo tego przebaczała..."
Nie wiem czemu, ale jakoś to zwróciło moją uwagę ;) Czekałam kiedy dodasz kolejny wiersz ;) lubię je czytać bo zawsze mają w sobie dużo prawdy ;) 5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania