Poprzednie częściJest-Takie-Miejsce 1
Pokaż listęUkryj listę

Jest-Takie-Miejsce 45

Po kilkusekundowej ucieczce, daję się złapać. Kuba nie zdążył wyhamować i oboje leżmy teraz na podłodze. Posadzka jest zimna, ale nie odczuwam chłodu, ponieważ ogrzewa mnie ciepło jego spojrzenia. Jego ciało jest tuż nad moim. Opiera się na wyprostowanych rękach, pomiędzy którymi znajduje się moja głowa. Nasze śmiechy momentalnie cichną. Patrzę na niego, a on patrzy na mnie. To jest jedna z tych chwil, które chciałabym zatrzymać w stop-klatce na dłużej. Czuję, jak moje serce przyspiesza, a oddech staje się nierównomierny. Wpatruję się w jego brązowe, błyszczące oczy, w jego usta, których teraz nie zdobi uśmiech. Obserwuję rysy jego twarzy. Są tak piękne, że myślę tylko o tym, że miło byłoby mieć taki widok już zawsze. Próbuję odczytać coś z jego oczu, ale od początku są one dla mnie wielką tajemnicą. Co się kryje za tym przyprawiającym mnie o ciarki brązie? Jest na tyle blisko, że na tą chwilę mogę się przejrzeć w jego źrenicach. Nawet nie wie, ile bym dała, żeby teraz jego lekko rozchylone usta dotknęły moich. No zrób to. Pocałuj mnie. Wtedy dostrzegam, że jego ręce lekko uginają się w łokciach, a on jest coraz bliżej. Czy to właśnie ta chwila? Czy to się stanie teraz? Mam wrażenie, że moje głośno bijące serce słyszy cała szkoła. Zamyka oczy, a mój brzuch opanowuje nie tylko całe stado motyli, ale też ogromna fala ciepła.

- Jak się nie złościsz, też jesteś całkiem ładna – szepce mi do ucha, a ja się uśmiecham.

- A ty jesteś całkiem znośny, jak mnie nie wkurzasz – odpowiadam, a jego usta lekko muskają moją szyję. Mam świadomość, że jeśli on nie wstanie z tej podłogi, pierwsza tego nie zrobię. Zamykam oczy i nie chcę już nic mówić. Chcę pozwolić mu dokończyć to, co zaczął. Jego usta przesuwają się coraz wyżej i wtedy oboje słyszymy, że ktoś zbiega ze schodów. W pośpiechu próbujemy się podnieść, ale jeszcze jesteśmy w dość dziwacznej pozycji, kiedy staje przed nami Fibi. O matko.

- A co tu się dzieje? – pyta i próbuje ukryć rozbawienie. – Znowu się kłócicie?

- Tak – odpowiadamy jednogłośnie.

- A tym razem, o co? Nadal się nie lubicie?

- Nie lubimy – mówimy i patrzymy na siebie.

- Chodźcie ze mną oboje. Musimy pogadać. – Fibi idzie przodem, a my podążamy za nim. Kuba uśmiecha się do mnie i łapie mnie za rękę, którą od razu wyrywam. Przecież musimy to pociągnąć przed Fibim. Nie lubimy się i właśnie się pokłóciliśmy. Żeby tak wyglądała każda nasza kłótnia…

Wchodzimy do pokoju animatorów. Fibi siada na jednym z krzeseł i wskazuje nam ręką, żebyśmy i my usiedli.

- Rozmawiałem z każdym z was osobno, ale jestem ciekawy, co powiecie będąc tu razem. No to słucham. Kto pierwszy? Zuza? Kuba?

- Ale co mamy powiedzieć? – pytam.

- Prawdę najlepiej.

- Ale na jaki temat?

- Barbie, nie wygłupiaj się. Fibi pyta dlaczego mnie nie lubisz. – Włącza się do rozmowy Kuba.

- Dokładnie. Niby wiem, ale chcę żebyś to powiedziała.

No to mam zadanie. Za co go nie lubię? Co mogę odpowiedzieć? Może, hmmm, jak nazywa mnie Barbie? Nie. Jak smaruje mnie pianką? Już dawno tego nie robił. Jak oblewa mnie wodą? To akurat było fajne. Jak na mnie patrzy tak intensywnie, że czuję się skrępowana? Też odpada. Jak się ze mną kłóci i robi mi na złość? Nieeee. Nasze sprzeczki akurat uwielbiam. Nie wiem. Nie ma nic. Nie ma ani jednej rzeczy, której nie lubię w naszej relacji. Nic.

- No dawaj Barbie. Za co mnie nie lubisz? – Kuba dobrze się bawi. Ciekawe, co powie, jak przyjdzie jego kolej.

- Nie wiem – odpowiadam.

- Wiesz, tylko nie chcesz powiedzieć.

- Taki mądry jesteś, to sam powiedz. No słucham. Za co mnie nie lubisz? – W ogóle nie zwracamy uwagi na Fibiego, a przecież to dla niego trzeba odegrać tą całą szopkę z rozmową.

- A kto powiedział, że ja cię nie lubię? Lubię! I wiesz, co Fibi? Ona też mnie lubi. Oboje się lubimy. W bardzo dziwny i nieoczywisty sposób, ale lubimy.

- Dziękuję Kuba. Właśnie to chciałem usłyszeć. – Na twarzy Fibiego pojawia się uśmiech od ucha od ucha.

- Wiedziałeś? – pyta Kuba.

- Odkąd was tylko razem zobaczyłem. Mówiłem i tobie i Zuzce. Widać to gołym okiem. Ciągnie was do siebie i nawet ślepy by nie uwierzył, że to z powodu braku sympatii. Możecie iść. Aaaaa, wiem, że przeszkodziłem wam w kłótni. – Słowo kłótnia wymawia tak, że robi mi się głupio. – Następnym razem kłóćcie się w mniej publicznym miejscu – śmieje się.

- Normalna akcja, że tak będzie. Dzięki – mówi Kuba i wychodzimy z pokoju animatorów.

- Nic nie mów – odzywam się pierwsza.

- Nic a nic?

- O, tu jesteście. Zuzka mogłabyś pójść ze mną na chwilę? – Zawsze się cieszę na jego widok, ale teraz chyba najbardziej ze wszystkich razy.

- Jasne, Damian. Coś się stało?

- Nie. Tylko mam sprawę do ciebie. – Już idę z Damianem, zostawiając Kubę pod drzwiami. Odwracam się i macham do niego. Odmachuje mi, ale nie uśmiechamy się do siebie. Sytuacja była dość krępująca.

- Nie idzie za nami? – pyta cicho Damian.

- Nie – odpowiadam i czuję, że jednak coś się stało.

- Dobra, to teraz ci powiem, o co chodzi.

- Mam się bać?

- Nie – mówi, kiedy jesteśmy już przy drzwiach wyjściowych szkoły. – Za tymi drzwiami czeka na ciebie Patryk.

- Co???!

- Cicho. To co mówię. Stoi grzecznie i czeka. Uważam, że powinnaś wyjść i z nim porozmawiać.

- Nie chcę.

- Zuza, bądź poważna. Jak nie chcesz go znać, to wyjdź i mu to powiedz.

- Sam jest?

- Jola dotrzymuje mu towarzystwa.

- No to pięknie. To ja już sobie wyobrażam. Nigdzie nie idę.

- Świrujesz. Uspokój się. Pięć minut i wracamy do środka.

- Nie ma mowy.

- Kuba się nie dowie.

- Jasne. Tak samo, jak się nie dowiedział, że do niego poszliście. Zresztą to nie chodzi o Kubę. Ja po prostu nie wiem, co mam mu powiedzieć. Zrobiliście wszyscy ze mnie idiotkę. Kuba odpisał na list, ty i Jolka bawiliście się w przyzwoitki. No weź pomyśl. Przecież on musi mnie mieć za jakąś wariatkę.

- Zuza nie wygłupiaj się.

- Pójdę tam pod jednym warunkiem.

- Jakim?

- Będziesz udawał mojego chłopaka.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Kociara 20.04.2016
    Dobra to może stać się nudne ale nie znajduje innych słów na określenie tego więc się powtórzę słodko słodko słodko słodko słodko słodko słodko słodko ^^ :D
  • NIEjestemBARBIE 20.04.2016
    Ani trochę mnie to nie nudzi ;D
  • Jolcia223 20.04.2016
    Ode mnie dostajesz 5 :) bardzo mi się podoba to co piszesz. Czekam na ciąg dalszy. :D Powodzenia w pisaniu.
  • NIEjestemBARBIE 21.04.2016
    Dziękuję! :)
  • Kociara 22.04.2016
    Kiedy następny???
  • NIEjestemBARBIE 22.04.2016
    Następna część za kilkanaście minut :)
  • nagisa-chan 22.04.2016
    Świetne tak to kocham kociara słów nie znajdzie ale ja tak aż mi się oczy zaświeciły jak kuba muskał szyje Zuzy to było takie piękne słodki fantastyczne... *w* UMIERAM razy dwa !!!
  • nagisa-chan 22.04.2016
    Kuba*
  • NIEjestemBARBIE 22.04.2016
    nagisa-chan Dziękuuuję!:):*
  • 5!!! Oczywista oczywistość
  • NIEjestemBARBIE 22.04.2016
    dzięki !:) za chwilę kolejna ;D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania