Nie patrz na gwiazdki, bo chuj tutaj znaczą. Świetny w sferze odczuciowej utwór. Największą robotę robi druga zwrotka poprzez kapitalne (tylko mym skromnym zdaniem) napowtórzenie. Gwiazdka i odniesienie dodają jakiegoś zwiewnego cynizmu. Lubię takie rzeczy. Mnie trafiło. Jest git.
Jejku. Jak ja dawno liryki nie rozpracowywałam. Nie umiem wskazywać błędów w wierszach, więc pozostawiam to osobom lepiej wykwalifikowanym. Postaram się zinterpretować ten fajny minimalizm, mniej więcej.
Tekst jest dla mnie takim trochę manifestem osoby, która pozwoliła poddać się terapii(?) Miała poważne problemy, z którymi borykała się długo, których nie zauważała, które pociągały ją na dno. Kiedy znalazła się na tym dnie, nie zauważała nadziei - odnalazła pył (przystała na terapię) i jej życie stopniowo zaczęło nabierać nowego znaczenia. Zaczęło scalać jej życie.
Mam wrażenie, że strasznie naiwnie to brzmi, ale nieważne. xD
Pisz, pisz, pisz.
Skoro tak mówisz, to o tym jest.
Ja sama nie umiem stwierdzić. Miałam coś takiego w głowie i się tego pozbyłam. Czysto intuicyjnie.
Ale podoba mi się Twoja interpretacja :)
Chciałam co$ sprawdzić i sprawdziłam.
Tez nieszczególnie mi zależało, żeby się ukryc. Ale jakoś tak głupio publikować definitywnie ostatni wiersz na swoim koncie
To jest takie... zbyt ostateczne.
Śliczne. Jedno dno dla x naczyń niepołączonych fizycznie oznacza, że muszą być połączone w inny sposób. Wspólne jest właśnie to dno, a może jeszcze coś innego. Niepołączone, a jednak połączone. A może coś, co jest wspólne, wcale nie oznacza, że to coś łączy. Na przykład dom, który zamieszkuje dwoje obcych sobie ludzi. Zeskrobywane piękno i szkliwo to rewelacyjne połączenie, bo szkliwo często pełni rolę ozdobną. Dwusylabowe trzecie wersy w każdej zwrotce w zestawieniu z pozostałymi elementami kompozycyjnymi tworzą przyjemną dla ucha rytmikę. Jedyna uwaga (drobna) to taka, że szkliwo w praktyce nie scala, ale chroni lub zdobi. Także ja czytam "być szkliwem, które/potrafi chronić/to co/zaniedbał..." Brawo... Enchanteuse. Bardzo piękna kompozycja.
Hmm... Ale gdyby pomyśleć o szkliwie w kontekście uzębienia... Naprawia, choc de facto pelni tez role estetyczna, czasem.
Ale warto wiedziec o tamtym, ładniejszym znaczeniu.
Co do rytmu, to zaczęłam ostatnio kombinować, i takie kontrastiwanie ostatnim wersem strasznie mi się spodobało.
Dziękuje, Nachszon.
Enchanteuse→ Przeczytałem drugi raz, i dopiero się puknąłem, skąd ta subtelność. Chodzi o oddalone niedokładne rymy. No i treść rzecz jasna, dużo mówiąca.
Enchanteuse dobra dobra. każdy tak kiedyś twierdził. może Ty chciałabyś opuścić pisanie, ale pisanie nie opuści Ciebie. to jest jak nieuleczalna choroba
Komentarze (46)
Tekst jest dla mnie takim trochę manifestem osoby, która pozwoliła poddać się terapii(?) Miała poważne problemy, z którymi borykała się długo, których nie zauważała, które pociągały ją na dno. Kiedy znalazła się na tym dnie, nie zauważała nadziei - odnalazła pył (przystała na terapię) i jej życie stopniowo zaczęło nabierać nowego znaczenia. Zaczęło scalać jej życie.
Mam wrażenie, że strasznie naiwnie to brzmi, ale nieważne. xD
Pisz, pisz, pisz.
Ja sama nie umiem stwierdzić. Miałam coś takiego w głowie i się tego pozbyłam. Czysto intuicyjnie.
Ale podoba mi się Twoja interpretacja :)
Z pisaniem na razie koniec, ale zobaczymy.
A teraz... zgadnijcie, kim jestem. Znacie mnie ;)
Nie wiedziałam, że Elo pisze wiersze.
No sama jestem zaskoczona :D
Ench.
Jakbym napisała "merc"i, byłoby prosciej :D
Ale wierze, ze to nie ty jestes Gorzalka. Chociaz...nie no, to jest Ritha lamana na Szudracz :D
E tam, potłuc, nie potłuc.
Chciałam co$ sprawdzić i sprawdziłam.
Tez nieszczególnie mi zależało, żeby się ukryc. Ale jakoś tak głupio publikować definitywnie ostatni wiersz na swoim koncie
To jest takie... zbyt ostateczne.
Niesmak jednak jest
Can, okej, ty tak to widzisz, ja widzę inaczej. Nie będę się spierać, nie ma sensu.
Chciałabym wierzyć. Kto wie, może nie umarło całkowicie.
Ale warto wiedziec o tamtym, ładniejszym znaczeniu.
Co do rytmu, to zaczęłam ostatnio kombinować, i takie kontrastiwanie ostatnim wersem strasznie mi się spodobało.
Dziękuje, Nachszon.
Skoro tak mówisz, znaczy że tak jest.
Dzięki za obecność.
I zacznę komentować. Z tego większy pożytek :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania