...

Jolanta

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 18

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (58)

  • KarolaKorman 28.07.2017
    ,, A Darek znowu był chudy '' - tu wyrzuciłabym słowo ,,znowu''. Sugeruje, że kiedyś już był taki chudy, później gruby, a teraz kolejny raz zeszczuplał. Chyba, że to miała być kontynuacja poprzedniego zdania i jego wygląd chciałeś porównać do wielkości mieszkania, to wówczas po przecinku małe ,,a''
    ,, - i tylko na tyle miał pary.'' - tutaj bez myślnika, bo wygląda jakby to była dalsza część wypowiedzi. Po wielokropku tylko spacja

    Bardzo fajny tekst :) Z przyjemnością przeczytałam i zostawiłam 5 :) Pozdrawiam :)
  • Canulas 28.07.2017
    Pierwszą kwestię przemyślę. Natomiast, co do drugiej, sto procent racji. Nie wiem, o czym wtedy (nie) myślałem.
  • Pan Buczybór 28.07.2017
    Tekst naprawdę dobry. Pełen klimatu i soczystej akcji. Może zabrakło zaskoczenia, ale ciarki po plecach przeszły. Szczególnie spodobały mi się opisy - bardzo mięsiste. No, zdobyłeś moje serce tym tekstem. 5
  • Violet 28.07.2017
    Ciekawe opowiadanko; czarny humor i pewna maniera lekkości przekazu sprawia, że chce się zajrzeć do kolejnych utworów. 4
    Pozdrawiam.
  • Canulas 29.07.2017
    Dziękuję bardzo. Inne opowiadanka na pewno wpadną.
  • Pasja 29.07.2017
    Świetny obraz domu z betonu, gdzie nikt się niczym nie przejmuje. Narysowałeś w tekście życie samotnego mężczyzny. Pozdrawiam i 5
  • Canulas 29.07.2017
    dziękować bardzo
  • Adam T 08.09.2017
    Bardzo dobry tekst. Niezwykle obrazowe opisy.
    Pozdrawiam )))
  • Canulas 09.09.2017
    Patrz wpis nad Twoim ;)
  • Margerita 28.11.2017
    pięć wysocy ludzie mają najgorzej bo nigdzie nie mogą się zmieścić
  • Canulas 28.11.2017
    Hmm, no jest to jakaś refleksja. Dziękuję za odwiedziny
  • Adelajda 11.12.2017
    Drobne sugestie (oczywiście jeżeli zechcesz, to weźmiesz je pod uwagę):
    "pomimo całkowitego ich olewactwa nijak nie chciały zdechnąć. " - można napisać po prostu "pomimo całkowitego ich olewania, nijak nie chciały zdechnąć"
    "typ korniczych delicji" - typ kornikowych delicji (nie mam pewności, ale tak chyba bardziej poprawnie)
    "Ten zarzęził, pocharczał trochę i ruszył" - "Ten zarzęził, zacharczał trochę i ruszył (w moim odczuciu brzmi lepiej)

    Zgodzę się z Adamem, opisy bardzo obrazowe, ale to widać nie tylko w tym opowiadaniu. Podobało mi się, nie zawiodłam się.
    "Diabeł w całym budynku kończył wykręcać żarówki." - to zdanie ubóstwiam; enigmatyczne i takie nęcące.
    Mam wrażenie, że złapałam bakcyla na Twoje opowiadania :) Oby wena zawsze Ci dopisywała :)
  • Canulas 11.12.2017
    Tak. Zechcę. Oczywistości już chyba przerabialiśmy. Zawsze, zawsze zechcę, bo to, jak ponton dla mnie.
    To jest właśnie spojrzenie drugiego człowieka. Inny punkt widzenia. Inny zbiór odczuć.
    W piwrwszym i trzecim się z Tobą bezzprzecznie zgadzam. I jeśli zajrzysz tu jutro, mniej więcej o tej godzinie, będzie zmienione.
    W drugim też, ale lubię ten zwrot. Jednak, jeśli zły, odetnę niczym gangreniaste kopytko.
    Zwrot przez Ciebie wymieniony też mi sie widzi, jednak całość oplotłem wokół słó związanych z: Inną koncepcją granic. To był zaczyn.

    Pozdrawiam
  • Adelajda 11.12.2017
    Tak mi się wydaje, że słowo "kornicze" jest niepoprawne. Na przykład powiesz, że to owady z rodziny kornikowatych, a nie korniczowatych. To akurat zależne od nazwy własnej tejże grupy owadów.

    Tak, zdecydowanie "Inna koncepcja granic" - odgrywa tu znaczną rolę :) To nie tak, że pominęłam ten fragment. To tak jak u Borszewicza wybieram sobie poszczególne zdania z całej książki ;) Takie moje uzależnienie.
  • Canulas 12.12.2017
    Kurde, gdybyś wiedziała.
    Ja wręcz hoduję zdania i strzępy myśli. Niektóre znam po kilkanaście lat i dalej "mają się świeżo". Znam więc to uzależnienie bardzo dobrze.
    Co do zwrotu: zacharczał trochę i ruszył, to jeśli zdecyduję się na zmianę, to wrzucę również dookreślenie: trochę.
  • Ritha 27.12.2017
    Ekhm... Lećmy z tym! ;)
    "Była dwudziesta trzecia zero dwie" - o proszę, pierwszy tekst i od razu marka (raz) :)
    "Można zaryzykować stwierdzenie, że gdyby Dariusz niechcący nastąpił na grabie, istniałaby naprawdę spora szansa, że mogłyby go nie trafić" - zabawne porównania, styl (dwa)
    "Gdyby Dariusz miał kota, nie musiałby się obawiać, że zwierzak może strącić pudło z komody" - miauuu! :D (trzy)

    "Więc była tam ta zdobycz socjalistycznej techniki oraz rybki w akwarium, które to pomimo całkowitego ich olewania nijak nie chciały zdechnąć. Wcześniej chłopak miał je centralnie w dupie, ale za tą niezłomność trochę zaczynał je lubić. Obiecał sobie i tym dziwadłom zza szyby, że jeśli zdołają przeżyć do poniedziałku, to je nakarmi i wleje im czystej wody" - sadyzm z humorem (cztery)

    "Teraz miał rybki zombie i w sercu żal, że go tak perfidnie oszukały" :D
    Potem jeszcze o drapaniu, powiem Ci, że całkiem lekko jak na Twoje ciężki mordercze działo. Lekkość kupuję jak najbardziej.

    "O dziwo, płytka ruszyła. O większe dziwo" - zajebiste, a że często używam "o dziwo" to mam ochotę przykleić swe łapy do tego zwrotu... :D

    "- Zabiłaś naszą córeczkę, głupia szmato! Udusiłaś! Teraz masz jeszcze czelność tu przyłazić? Popierdoliło cię?" - niuch, niuch, chyba wycuwam moldelstwo :D (pięć!)

    "Tańczyłeś na księżycu za moim oknem. Niosłeś bzy. Świeciłeś się. Wszystko pamiętam. Wszystko" - i to mi się widzi

    A końcówka - aż żem zobaczyła mętny wzrok rybek. Taa... też mi parę razy zdechły rybki. I tu tak szybko ucięta końcówka jak najbardziej pasuje i nie zgrzyta (jak w tamtym opku co się wszyscy czepiali).

    A propo czepialstwa:
    "bardziej niż orlim nosie nosił przedwojenne okulary" - jakoś fonetycznie mi zgrzyta zestawienie słów "nosie nosił", kumasz, może "zwykł nosić" by polepszyło, ale to jak już uważasz :)

    No i gitara, miałeś widzę poziom od początku, serio, Twoje, widać, że Twoje, teraz już poznałabym, że Twoje nawet jakby nie było podpisane. :)
    Gwiazd tyle co wypunktowanych nawiasów :)
  • Canulas 27.12.2017
    Kurde, Ritha. Nie sądziłem, że Twój challenge to AŻ TAKI Challenge. No po prostu WOW. Zara będę odpisywał dalej, ale chcę od razu reperować te poszczególne teksty, bo se je już niedługo drukować będę. Więć taki Twój ostateczny przejazd mnie sporo poczyści.
    Tak się jeszczeodniosę, bo tam gdzieś miałęm kilka błędów topornej natury. Są one, bo... Wielu rzeczy się nauczyłem tutaj. Już po niektórych publikacjach. Stąd wszechobecne półdebilizmy są. Idę naprawiać.
  • Ritha 27.12.2017
    Spoko, zluzuj majty. I nie musisz się pocić nad rozbudowanymi odpowiedziami, ja serio dawno chciałam się pochylić nad całokształtem twórczości Twej, a rozlazła byłam fest ostatnio. A jak się na co przydam, to gut. :)
  • Canulas 27.12.2017
    Nie chcę luzować majtów, bo się poluzują, ukazując skarbnicę "nie do końca wiedzy". No przydałaś, przydałaś. W ogóle, jakiś dzień dobroci dla mnie. Ty nakurwiasz. Okropny. Inne ludzie nakurwiają.
    Co jest?
    Przechwyciliście jakieś moje papiery ze szpitala? Białaczkę mam?
    Bo to wiesz...
    Jak do małego, zapysiałego chłopca z końca ulicy nagle przyjeżdża tMettalica, bo UWAGA! , tak się jakoś złożyło, że byli w okolicy, to wiesz...
    Nawet sąsiadki z sąsiednich dzielnic płaczą nad jego mahoniową trumienką.
  • Ritha 27.12.2017
    Ja Cię lubię czytusiać, a inni zapewne coś chcą. Radziłabym uważać :D
  • Canulas 27.12.2017
    Łita, co tu się dzieje? Jakiś spisek na koniec roku czy co? Czy dalej śpię i obudzę się dopiero jak spadnę "nie do końca wytrzeźwiałym sanitariuszom" z noszy?
  • Ritha 27.12.2017
    Can, darmowy marketing masz w pakiecie z Ź :D
  • Canulas 27.12.2017
    Ritha , kiedyś, dawno po tym,jak już zemrzesz, przytrzaskując sobie dyńkę framugą okna, ludzie na nowo odkryją twą dobroć oraz wielkość i będą cię rysować po jaskiniach.
    Takie roboty-ludzie, bo to już będzie po 5 części Terminatora.
    I nie. Nie wygramy tej wojny.
    ALe Ciebie na ołtaże wyniesą. Przepowiadm Ci to ja.
    Nostranulamus
  • Ritha 27.12.2017
    A nie Nostracanulas?
    Dobra, dobra. Nie dam se zemrzeć. To moje drugie życie. Mam jeszcze trzy w zapasie. Ląduje na cztery łapska i unikam piecy. A w poprzednim wcieleniu byłam w obozie koncentracyjnym i odkryłam to kiedy weszlam do takowego i poleciala mi krew z nosa, ha!
    Selfie w jaskini, hm... :D
  • Canulas 27.12.2017
    Ritha:"Ląduje na cztery łapska i unikam piecy." - ja jestem słośliwy, ale jak Ty byś czegoś złośliwego nie napisała, to chyba gorączka by była albo wysypka. ;)
  • Ritha 27.12.2017
    Delira murowana :D
    Od nowego roku zero złośliwości. Bede spokojną, zmuloną, zdziadziałą, nudną babą spełniającą się wypominając brak kropek w zdaniach. Obiecuję!
  • Canulas 27.12.2017
    Ritha Nieeeee.
    Boże uchowaj.
  • Ritha 27.12.2017
    No. To nie marudzimy! :D
  • Agnieszka Gu 27.12.2017
    Heloł :)
    "Była dwudziesta trzecia zero dwie." - ja pierdziele, o sekundach zapomniałeś;))

    Początkowe spostrzeżenia - komedyja fajna ci wyszła z tego jak sto diabłów.
    Ale końcowy akapit - rozłożył na łopatki :)
    Lecim do zaznaczonego....
  • Canulas 27.12.2017
    Ja prawie zawsze umieszczam dwudziestkę trójkę w tekstach.
    Wydało się. Kopernik była kobietą.
  • Agnieszka Gu 27.12.2017
    Aaa i jeszcze drobiażdżeg:
    "typ korninowych delicji," - kornikowych?
  • Agnieszka Gu 27.12.2017
    *drobiażdżek
  • Canulas 27.12.2017
    No było korniczych, ale ktoś mi dał miotłą w dzban i zmieniłem. Korniczych lepiej?
    A tak w ogóle, to co Ty robisz na końcu świata?
    Dla mnie bajaka, ale co tu robisz?
  • Agnieszka Gu 27.12.2017
    Canulas
    nie korniczych tylko... kornikowych = masz tam literówkę - wywal n a wstaw k ;)

    Co tu robię? Pobłądziłam... A chyba też gdzieś, ktoś mi zasugerował, żeby to przeczytać, no to jestem.
    Zresztą latam u pasji w archiwach, do Adama zaglądam to i po Twojej bibliotece trochę się powłóczę ;)
  • Canulas 27.12.2017
    Agnieszka Gu wywal n wstaw k. Boże, znó się czuję jak w szkole. Brakuje mi tylko; "I kredę jeszcze zerzarłeś, debilu!". Jutro przyjdź z rodzicami. Ehh. Wspomnienia. Z tego raju nikt Cię nie wypędzi.
  • Canulas 27.12.2017
    bajaka - bajka
  • Elorence 27.12.2017
    "Zdechłe rybki spoglądały beznamiętnie przez mętną wodę, widząc jej zapłakany lewy profil. Diabeł w całym budynku kończył wykręcać żarówki.
    Było ciemno."
    Hmm, tworzysz naprawdę świetnie opisy, więc z łatwością można sobie wszystko wyrysować. Postać Darka jest dla mnie przebrzydle prawdziwa, a ta końcówka... potrafisz bardzo ładnie kończyć tekst, bo szczęka mi opadła.
    Świetne to było.
  • Canulas 27.12.2017
    Dziękuję Elorence. To się napisało jakoś samo. Ten tekst powstał wokół sformułowania Jolanty "A może mam po prostu inną koncepcję granic?" Od tego się zaczął. To było motorem.
    Pozdrawiam.
  • Margerita 08.01.2018
    popraw na komputer a nie kompa
  • Canulas 08.01.2018
    Nieee, tutaj się zbuntuję i nie poprawię, ooo. A poza tym, Ty już to czytałaś, bo wyżej jest Twój komentarz. ;)
  • Kim 12.02.2018
    Hej!
    "— Wysuwaj stąd! - odparł, wyglądając przez okno. — Wypieprzaj z mojego życia! Won!" - ino pauzy brak. jak wszędzie to wszędzie
    A tak to opko spoko, nic wincyj mądrego nie umim powiedzieć. Jak dla mnie wprowadzenie do historii bardzo dobre (opis Darusia) a sama horrorowa historia trochę krótka. Ino nie drgnęłam. Nie było dreszczyku emocji.
    Lece dalej.
  • Canulas 12.02.2018
    Toć fakt. Kurde, odgrzebywanie trupów jest mile, ale i niepokojace
  • Czy to jakiś wstęp do czegoś? Tak mi wybrzmiało ale jako samotnik też się broni. Tm razem trochę mniej mi siadło ale koniec na plus. 5-
  • Canulas 06.05.2018
    Nie. To short. Kiedyś miałem taką manierę. Nie tylko zaczynałem in medias res, ale i tak kończyłem.

    Są tam różne teksty. Niektóre, nie oszukujmy się, średnie.
    Pozdoxix
  • To się zobaczy czy średnie.
  • rubio 04.08.2018
    Czechow z blokowisk. Taka myśl mi emocją kołatała przez cały ten tekst. Świetne to.
    ...to Ci wygrzebałem nieoczekiwanie.
    pzdr
  • Canulas 04.08.2018
    Nieoczekiwanie zdecydowanie.
  • Okropny 07.08.2018
    Opis aż do płytki - super. Nieprzekombinowany, siedem sylab. Niezły, krótkie zdania, barwne. To takie a to srakie. Konkretne. Usiłuję oduczyć się słowa "bardzo", więc szukam innych. Zdanie ze ma brata w miescie imieniem Jan śmieszne, bo trochę dysonansuje sens. Miasto imieniem Jan, ale ma brata. Fajne.

    Wątek grubej morderczyni mi tam nie spasił. Wolałbym, żeby wyszła z komputera. Albo z rybki, pani jeziora z mieczem wychlapująca się z ciasnego akwarium. Surreal jak się patrzyłbyłby.

    Diabeł wykręcający żarówki, oto jest ci zakończenie.
    Oto ono, bardz...
    Y.
    Oto ono, przyzwoite i w sam raz. Taki rodzynek w serniku. Malina.

    A jestem tu, bo chyba nigdy nie byłem i pomyślałem, że może zobaczę.
  • Canulas 07.08.2018
    Masz rację z tym miastem-Janem. Świeże spojrzenie. Obadam.
    Całość powstała pod sformułowanie: "a może mam po prostu inną koncepcję granic" i wokół tego było budowane. Surrealu tu mało, choć Twoje propozycje ciekawe.
    Miło żeś odkopał staroć. To... krzepiące.
    Pozdroxix
  • Okropny 07.08.2018
    Canulas ach, jako stary agnostyk, byłem ciekaw
  • Canulas 07.08.2018
    Okropny, że słów: "byłem ciekaw", to Ty powinieneś na łacińską sentencję przerobić i walną dziarą przez plecy. :)
  • Okropny 07.08.2018
    Canulas kto pyta, nie błądzi
  • Canulas 07.08.2018
    Okropny , wiem, wiem. Się droczę jeno, no.
  • Okropny 07.08.2018
    Canulas droczysz się
  • jolka_ka 16.11.2018
    Nie mołam sobie odpuścić tego tekstu :D Polowałam, polowałam i jestem. Cóż, początki Ciebie, zalążki stylu, choć wszystko to pogmatwane ;D
  • Canulas 16.11.2018
    Nie mogłaś, bo? Że imię podobne czy o co?
    Czy pogmatwane?
    Pewnie tak. Ot, taki tam strzał.
    Dziękuję.
  • jolka_ka 16.11.2018
    Canulas Rzekłabym nawet, że identyczne. A z drugiej strony pierwszy tekst.
  • Canulas 16.11.2018
    jolka_ka, zara se muszę pomyśleć. Kurde, no tak :)
    A co do tego, że pierwszy, to nie. Przynajmniej nie w kontekście chronologicznego napisania.
    Juz dużo wcześniejszy jest ten staroć, gdzie po raz pierwszy do mnie zawitałaś z... dobrym słowem :))

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania