Już zbladły.
Już zbadały, już zgasły.
Nasze gwiazdy wysoko tam.
I już nic, i nikt.
Nie pomoże nam.
Zacząć od nowa iść pod prąd.
Nikt nie powie nam.
Gdzie jest nieodkryty ląd.
A my ja ptaki co przed zimą uciekają.
Wylecimy w ostatni wspólny rej.
Wodami wzburzonego życia.
Bo gdy nastanie czas.
Ja tu wrócę.
By rozgrzebać parę serca ran.
A ty tam zostaniesz.
Leczyć się z moich pustych słów.
Komentarze (5)
Tina wiersz dodałam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania