O rany. Niesamowite. Najpierw skojarzyło mi się z Herbertem, potem z Różewiczem.
Wrócę, jak przyjdzie odpowiedniejszy nastrój, bo dzień to nie jest najlepsza pora na czytanie wierszy.
Dobra, wiemy, że nie dlatego piszesz, by pisać takie teksty; utkane z mnóstwa mniej lub bardziej oczywistych motywów, odniesień, stworzone na okoliczność bitewki w pewnej prywatnej wojence... Ale to, co pisałem kiedyś; że czasem owoce tych przepychanek naprawdę miło smakować.
ps. chyba że nie zrozumiałem, i to na poważnie było - wtedy też dobre ;)
Przepraszam wszystkich, to nie był wiersz choć wierszem można zapisać wszystko i nawet nadać temu rytm. Jednak istota rzeczy nie polega na tym, by prozę stroić w poezję. To bardzo łatwy zabieg, może dlatego rośnie liczba zwolenników, ale łatwe nie znaczy dobre. To informacja dla tych, którzy zaczynają przygodę z poezją. Nie warto iść na łatwiznę, zawsze znajdzie się ktoś, kto to wyśmieje i będzie miał rację, a wam pozostanie jedynie wstyd. Dlatego już lepiej trochę się pomęczyć...
Nuncjusz tutaj gówniane. w każdym innym miejscu trzeba będzie z tym się zmierzyć, a to fajne nie jest. Tutaj tylko ja się czepiam, tam będą wszyscy i to jeszcze bardziej niż ja...
betti nie, ale nikt tam nie zachowuje się tak arogancko i pysznie jak ty. W tym sensie, jesteś wyjątkowa, ale to nie pochwała
Poza tym, nie chce mi się z tobą już pitolić, więc na tym skończmy
Na portalach typu poezja-polska czy portal pisarski nikt się nie cacka.
Wszędzie jest pełno YETTI, rzadko sami dobrze piszą. Alę bywają.
Jednak
Widać też gołym okiem TWA.
Zawsze miałam tam bana.
Zawsze.
Bo mnie wkurrrrrrrrrzali.
Mylisz się, dobrze piszą, jednak ludzie, którzy piszą tylko dosłownie niewiele z tego rozumieją, stąd konflikty. Ktoś wychwalony na Opowi, za chiny nie pojmie inaczej niż w kategorii czepiania, a to tak naprawdę są zwykłe, techniczne uwagi.
betti właśnie "techniczne". Kiedyś Szekspira dano "obróbce technicznej" przez kompa. Okazało się, że sztuczna inteligencja naliczyła się masę logicznych niedociągnięć, dlaczego? Bo nie wiedziała, czym są emocje.
To już kwestia gustu. Nie ma ładnych bądź brzydkich emocji. Miłość niemowlaka jest tak samo cenna jak miłość starca. Liczy się tylko jej odbiór, a to zawsze jest subiektywna sprawa.
Nerd ja nie twierdzę, że są ładne czy brzydkie emocje, uważam tylko, że nawet najbrzydsze trzeba odpowiednio ubrać, żeby zasługiwały na miano poezji. Ja o niebie, Ty o chlebie, czytaj ze zrozumieniem, proszę.
betti co to znaczy ładnie ubrać emocje. Każdy z nas ubiera je po swojemu, w swój własny indywidualny sposób. To, że coś jest akurat w tym momencie piękne to czysty przypadek. Van Gogh zmarł w biedzie i żył tylko dzięki bratu. Dziś jego dzieła są warte miliony. Wtedy były brzydkie, a teraz są piękne? W jaki sposób. Liczy się odbiór ludzi, którzy coś widzą lub czytają, a nikt wszystkim nie dogodził.
Nerd widzę, że nadal nie rozumiesz... poezja, to nie proza, gdzie wystarczy dobry temat i poprawny zapis. W poezji ważna jest liryka czyli odrobina magii wpleciona w słowa, dlatego nie każdy jest poetą. Gdyby to było tak proste jak twierdzisz, poetą byłby każdy, kto zna alfabet.
betti a kto powiedział, że w prozie jest ważny tylko poprawny zapis? Pisząc to pokazujesz, że na temat prozy naprawdę nic nie wiesz... Co do magii, ona jest subiektywna. Jeden będzie widział magię w znikającym słoniu, drugi będzie widział czyste oszustwo i manipulację percepcją. To nadal kwestia subiektywna.
Aisak nie za kretyna tylko za osobę mało wiarygodną, to po pierwsze, po drugie nie myślałam w tych kategoriach czy jest przyjazny Twoim tekstom, czy nie, chodzi tylko o to, że w dość dziwny sposób zaprzecza faktom. Wygląda to, jakby ślepy mówił o kolorach, a że do Ciebie też mało dociera i myślisz, że ja piszę Ci złe komentarze tylko dlatego, że Ciebie nie lubię, co jest bzdurą, to zaproponowałam, żebyście razem popisali.
Tylko tyle, dlatego nie twórz jakiejś chorej atmosfery.
Dlaczego uważasz, że ślepy nie widzi kolorów?
Skoro głuchy słyszy muzykę.
Tylko, że ich odbiór jest inny od osób widzących czy słyszących.
Ale czy gorszy?
Jest odbierany na innej płaszczyźnie. Innymi zmysłami.
Czy ktokolwiek może im zakazać odbioru barw czy dźwięków w taki sposób?
Czy może próbować pokazać im widzenie czy słyszenie w innych obszar?
Może. Tylko musi sobie zdawać sprawę, że to Syzyfowa praca.
Bo oni urodzili się z innymi zmysłami.
Nie da gorsi. Są częścią społeczeństwa. Tylko inaczej odbierają świat.
Aisak dalej snujesz... to zabawne, oboje uczepiacie się jakiejś bzdurki i na niej ciągniecie temat. Masz rację, ślepy ma najwięcej do powiedzenia o kolorach...
Twoje poświęcenie na rzecz Dobrych Tekstów godne jest orderu Virtuti Militari.
Tak dzielnie walczysz.
Jak generał.
Ale w tej wojnie nigdy nie będzie zwycięzcy....
Aisak ja tylko jestem sobą. Widzisz posiadam ten luksus, że nie muszę kłamać i udawać, natomiast autor ma pewność, że kiedy coś chwalę, to naprawdę jest dobre. Ty nigdy nie będziesz miała pewności czy inni nie chwalą Ciebie tylko dlatego, że jakieś wojenki ze mną toczysz, ale jeżeli to Ci wystarczy nic mi do tego.
Ja mam bardzo dobry humor, może dlatego, że bez wstydu patrzę sobie w oczy...
Nie nazwałabym tej sytuacji wojenką.
Nie na tym etapie.
Mamy inne zdanie na temat poezji, jako takiej.
Przypominasz tresera, który na siłę chce nauczyć pingwiny latać.
Co prawda pingwiny mają skrzydła, ale nigdy nie pofruną. Czy to znaczy, że nie są ptakami?
Patrzysz bez wstydu...
A inni muszą się wstydzić?
Bo...
Bo są kłamcami?
Aisak Dla mnie osoby, które chwalą w nadziei na rewanż, są kłamcami. Lubię bezinteresowność...
Wiesz, nie wszyscy, którzy piszą mają talent, niektórzy mają tylko obcykany warsztat, reasumując tak też można, ale jak ktoś nie ma ani talentu ani warsztatu, to kicha. To chyba te pingwiny, o których pisałaś... tzw. nieloty. Czy w poezji nieloty mają szansę, sama sobie odpowiedz.
Cała ta rozmowa przypomina mi rozważania Małego Księcia Santiago de Exuper' ego. Na temat dlaczego ludzie nie widzą słonia połkniętego przez nią dusiciela tylko kapelusz. Odpowiedź jest prosta, to drugie jest prostsze.
Komentarze (47)
Wrócę, jak przyjdzie odpowiedniejszy nastrój, bo dzień to nie jest najlepsza pora na czytanie wierszy.
ps. chyba że nie zrozumiałem, i to na poważnie było - wtedy też dobre ;)
Pozdrawiam.
Poza tym, nie chce mi się z tobą już pitolić, więc na tym skończmy
BAJ
Wszędzie jest pełno YETTI, rzadko sami dobrze piszą. Alę bywają.
Jednak
Widać też gołym okiem TWA.
Zawsze miałam tam bana.
Zawsze.
Bo mnie wkurrrrrrrrrzali.
Czyżbyśmy weszli w jakąś interakcję?
O_0
Pozdrawiam.
Weź pisaj że mną xD
A gdy okazuje się, że jest trochę przyjazdny moim tekstom, to uważasz za kompletnego imbecyla.
Nieładnie.
Tylko tyle, dlatego nie twórz jakiejś chorej atmosfery.
Skoro głuchy słyszy muzykę.
Tylko, że ich odbiór jest inny od osób widzących czy słyszących.
Ale czy gorszy?
Jest odbierany na innej płaszczyźnie. Innymi zmysłami.
Czy ktokolwiek może im zakazać odbioru barw czy dźwięków w taki sposób?
Czy może próbować pokazać im widzenie czy słyszenie w innych obszar?
Może. Tylko musi sobie zdawać sprawę, że to Syzyfowa praca.
Bo oni urodzili się z innymi zmysłami.
Nie da gorsi. Są częścią społeczeństwa. Tylko inaczej odbierają świat.
Spokojnej nocy.
Twoje poświęcenie na rzecz Dobrych Tekstów godne jest orderu Virtuti Militari.
Tak dzielnie walczysz.
Jak generał.
Ale w tej wojnie nigdy nie będzie zwycięzcy....
Ja mam bardzo dobry humor, może dlatego, że bez wstydu patrzę sobie w oczy...
Nie na tym etapie.
Mamy inne zdanie na temat poezji, jako takiej.
Przypominasz tresera, który na siłę chce nauczyć pingwiny latać.
Co prawda pingwiny mają skrzydła, ale nigdy nie pofruną. Czy to znaczy, że nie są ptakami?
Patrzysz bez wstydu...
A inni muszą się wstydzić?
Bo...
Bo są kłamcami?
Rany :/
Wiesz, nie wszyscy, którzy piszą mają talent, niektórzy mają tylko obcykany warsztat, reasumując tak też można, ale jak ktoś nie ma ani talentu ani warsztatu, to kicha. To chyba te pingwiny, o których pisałaś... tzw. nieloty. Czy w poezji nieloty mają szansę, sama sobie odpowiedz.
Upojnej nocy xD
Może ci się humor polepszy :]
Czy to znaczy, że nigdy się nie wzniosę?
Mogę przecież samolotem...
Ha!
Zatkao kakao.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania