kałuże

słonie w maskach

na moście nad senną rzeką

wdychają gaz z tramwaju

Achilles odbija światło

a wróble łapią krople dusz

unoszą się odwrotnie

do wszystkich spojrzeń

jakby pętla wpadła

w najgęstsze powietrze

 

ślepiec nadmiarem wizji

płacze do pustej czapki

dzisiaj nie będzie miłosierdzia

szczodrość zdechła po tamtej stronie

Charon obole wrzucił do fontanny

choć nigdy nigdzie nie wróci

a martwe oczy odbijają ciemność

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Justyska 08.03.2019
    Pierwsza część jakoś mnie mija, ale druga za to porywa.
    "ślepiec nadmiarem wizji

    płacze do pustej czapki

    dzisiaj nie będzie miłosierdzia" to bardzo
    Pozdrawiam
  • Adelajda 10.03.2019
    Podoba mi się. Od początku do końca.
    Druga zwrotka świetna.
    Pozdrawiam.
  • Mia123a 10.03.2019
    Wiersz bardzo ładny. Przyjemny. Trochę zgrzyta mi tutaj trzeci wers w pierwszej części, ale tak pozatym mnie się podoba. Pozdrox :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania