Kaszalot spod ludzkiej ręki

Aż tu zza chmur

Wielki huk!

I wyleciał on,

Jak kaszalot o płetwach rytmicznych,

Bo to wiosła i wiosełka, ale to koło ogona.

To statek. To niebo!

Panie, to paradoksy!

 

Ale czy doleciałby do gwiazd jakichś?

Skądże, to nasz kaszalot.

Kaszalot spod błękitnego nieba

I tylko po takim przyjdzie mu

I Płynąć, i Płynąć.

Wciąż od wielkich liter.

 

A kto płynie?

A nikt panie, pan nie wierzy w te banialuki!

Pan siądzie, ochłonie i powtórzy,

Sprawdzając, ile ma palców.

 

"Statki nie latają po niebie."

Statki nie latają po niebie.

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Miron 18.12.2018
    Kto to ten buk (drzewo) a może bóg ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania