Katolik
Każesz nazywać siebie przykładnym katolickiem,
Modlisz się, kłaniasz się księdzu, nie grzeszysz.
Bo przecież grzechem jest zdrada, a ty i ona jesteście razem od lat.
Używki sprowadzają na złą drogę, całe szczęście, że nie palisz nawet dla towarzystwa.
Złe jest samobójstwo, a ty pragniesz życia.
Patrzę na ciebie z daleka i wiem kim jesteś.
Hipokryztą.
Zdradzasz Ziemię codziennie, każdym śmieciem porzuconym w lesie i tym że odwracasz oczy od morza butelek.
Trujesz siebie i innych,
Zawsze, gdy dokładasz do pieca smolistym węglem.
Codziennie pętla na twojej szyi się zaciska.
Za moment braknie ci oddechu.
Czy Bóg ci wtedy pomoże?
Komentarze (18)
że katolicy są "hipokryztami"?
jedno się nawet nie łączy wiele z drugim, szczególnie w twoim wierszu.
wyczuwam próbę prowokacji
Moje zdanie - ale naprawdę nie lubię "białych wierszy"
To dla mnie: HEREZJA!
A przy okazji...
A co jeśli nie wierzę i nie oczekuję boskiej pomocy?
Oceny nie daję
Katolicy też, ale zawsze są bez winy "- Ja w boga wierzę! Mnie wolno! - Żaden prawdziwy katolik nigdy tak nie czyni i nie mówi, jakbyś się trochę zastanowił to zawsze twierdzimy, że jesteśmy grzeszni i pełni winy, ale to kwestia danej osoby, traktowanie wszystkich ogółem prowadzi do niezbyt trafnego zjawiska. Co do drugiej części twego zdania, jeśli ktoś myśli, że wiara daję na wszystko pozwolenie to jest głupcem albo fanatykiem, nie prawdziwym katolikiem. Piszesz, że tekst coś daje, głupi pogląd, że wina leży w religii, nie w ludziach. Człowiek to głupi istota potrafiąca wykorzystać wszystko pod swe cele i to spierdolić. Nigdy nie zgodzę się ze stwierdzeniem - jak widać niektórzy skłonni są w nim zobaczyć swoje niechciane odbicie i boli.
Odzwierciedlenie stanu z paru ichnich sloganów, w formie dla nich nieakceptowalnej.
Relgia nigdy nie jest winna, to wszystko sprawka ludzi, zgodzę się, że pełno hipokrytów na tym świecie, nawet wśród chrześcijan, to nie znaczy, że będę milczał, gdy przypisuje się im wszelkie winy tego świata. Czemu ateiści atakują wierzących? Bo się boją, boją, że wierzący mają rację. Ta niepewność drąży ich, jak robak, powodując nienawiść i złość. Rozumiem ich obiekcję, gdy ktoś próbuje siłą lub tekstem namówić do religii, to ślepa droga, ale nie pozwolę, by z powodu ich lęków obrażali chrześcijaństwo i przypisywali wszelkie zło tego świata. Ja wiem, że zaraz będziesz miał zdanie przeciwne, wysnujesz jakieś teorię, zdania, mów, co chcesz. Nie odwiedziesz mnie od wiary i bronienia, wyśmiewaj, obrażaj, ciekawe co zrobisz, gdy Bóg stanie na twojej drodze? Za pewne ponownie użyjesz argumentów , wyśmiania i obrażania. Ja tego robić nie będę, my ludzie jesteśmy ułomni, a jednak próbujemy wszystko zrozumieć, nie da się. Teraz zamilknę, dalsza dyskusja nie ma sensu,to nie miejsce ani czas. Jak już ktoś pisał, portal zszedł na złą drogę i nie odnoszę się tu do religii, powinniśmy zostawić wątki ideologiczne i religijne na bok, każdy ma swoje zdanie i osądy, dlatego lepiej skupić się na zwykłych, nie prowokacyjnych tekstach, niż kłócić się kto ma rację, przyjdzie w końcu czas, gdy te spory same się rozwiążą, bez naszej interwencji. Na koniec życzę ci dobrego dnia i więcej szacunku do drugiego człowieka, skoro nie wierzysz, to nie zabraniaj, nie wyśmiewaj, nie obrażaj, a przede wszystkim nie przypisuj całego zła danej grupie. Ludzi trzeba traktować indywidualnie zarówno przez pryzmat błędów, jak wiary.
"jak widać niektórzy skłonni są w nim zobaczyć swoje niechciane odbicie i boli."
No i wypowiedź potwierdza, jak bardzo.
Człowiek stworzył boga i religię, więc jest to sprawka ludzi, kolejni kreują to na swój użytek,
Religi zawsze jest winna, kiedy wchodzi w grę, gdyby nie istniała, to można by wykluczyć jej winę.
"ciekawe co zrobisz, gdy Bóg stanie na twojej drodze?"
Zatańczę Twista i spytam, czy chce coś zjeść.
Jakby nie wasze katolskie reakcje, to nie byłoby tu żadnych kłótni na ten temat, to wy je kreujecie.
Itd. - zawsze tak samo lub podobnie u Was wszystkich - typowe katolskie, prawicowe pierdolenie.
Z Ciebie kolejny zwolennik władzy Watykanu tutaj - bojownik o interesy papieża i jego bandy.
Okazałeś porządną postawę katolika, pisałeś teksty innemu, katolikowi, w zamian za pisanie, za namową Twoją,
przez niego donosów na bliźniego jego i Twego. A Twego tym bardziej, bo chyba prawie kumpla internetowego - typowo katolickie zachowanie.
Jak na tym poziomie czynisz grzeszność, to co robisz na innych?
Pomódlmy się.
A jakiś cytat?
Odzwierciedlenie stanu z paru ichnich sloganów, w formie dla nich nieakceptowalnej.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania